Dlaczego nie remontujecie w nocy?
Takie pytanie zadaje sobie niejeden kierowca tkwiący w korku przed prowadzonymi właśnie pracami remontowymi w Rybniku. Zapytaliśmy wykonawców i urzędników, czy prace muszą być wykonywane akurat w godzinach szczytu.
Okazja jest doskonała, bo na rybnickich drogach wiele się dzieje. Rozpoczęła się właśnie przebudowa wiaduktu na ulicy Raciborskiej. Jeszcze w ubiegłym tygodniu trwały prace na skrzyżowaniu ulic Rudzka – Podmiejska – Góreckiego (rondo ER). Prace trwają również na ulicy Rudzkiej i na ulicy Rybnickiego. – To oczywiste, że drogi się zużywają i wymagają okresowych remontów. Mam jednak pytanie, czy prace musza się odbywać w godzinach szczytu? Na ulicy Podmiejskiej w tym czasie tworzą się korki, bo trzeba przepuszczać kierowców ciężarówek na plac budowy. Kilka godzin później prace ustają. Czy nie można ich przesunąć na popołudnie lub wieczór? – pyta jeden z naszych czytelników.
Nie zawsze się da
Firma Skanska, która prowadzi szereg prac na drogach w regionie tłumaczy, że prace w nocy są bardziej niebezpieczne. – Harmonogram robót zakłada pracę w porze dziennej ze względu na bezpieczeństwo osób pracujących i użytkowników dróg – wyjaśnia Agnieszka Kotela z firmy Skanska. – Aktualnie prace zostały zintensyfikowane (trwają od wczesnych godzin rannych do wieczora), by w jak najkrótszym czasie mogły się zakończyć. Wszystko po to, by w najbliższym czasie kierowcy i mieszkańcy mogli z nich korzystać w sposób bezpieczny i komfortowy. Jeżeli pojawi się możliwość prowadzenia prac w porze nocnej, będziemy brali pod uwagę taką ewentualność. Dokładamy wszelkich starań, aby niedogodności związane z tymi pracami były dla mieszkańców i kierowców jak najmniej odczuwalne – dodaje.
Ludzie chcą spać
Drogowcy mają jeszcze jeden problem. Muszą wybierać pomiędzy spokojem kierowców a mieszkańców. – Tereny miejskie to najbardziej niewdzięczne tereny pod względem prowadzenia prac drogowych, bo przy tych drogach zlokalizowanych jest wiele domów mieszkalnych, obiektów użyteczności publicznej, a w szczególności występuje tu uzbrojenie podziemne, czyli najróżniejsze sieci – tłumaczy Tomasz Trepka z rybnickiej firmy Inżbud, która również prowadzi prace na drogach. – Uciążliwość dla kierowców występuje w czasie ich przejazdu przez remontowane odcinki dróg, a gdyby prace prowadzone były w nocy – to takie utrudnienia odczuwaliby mieszkańcy terenów przyległych. Ludzie mieszkający w miastach potrzebują chwili wytchnienia, żeby odpocząć i potocznie mówiąc „pomieszkać”. W centrach miast obowiązują zgodnie z prawem godziny ciszy nocnej i to w sposób znaczny nie pozwala prowadzić tego typu prac w nocy. Zdarzają się inwestycje w centrach miast, które prowadzi się w technologii ciągłej, ale to bardziej dotyczy obiektów, a nie infrastruktury drogowej i wymaga to uzgodnień społecznych – wylicza szef Inżbud-u.
Wszyscy muszą się zgrać
Zapytaliśmy również urzędników czy ogłaszając przetarg nie mogą wskazać w jakich porach mają być prowadzone prace. – Stawiamy wymogi wykonawcom, aby część prac była wykonywana w godzinach poza szczytem porannym czy popołudniowym, dodatkowo muszą być uwzględniane zapisy np. w projektach organizacji ruchu. Niemniej jednak nie zawsze, ze względów technologicznych, wykonywanie np. robót asfaltowych z kilkugodzinnymi przerwami jest możliwe – przyznaje Anna Kolenda z Urzędu Miasta w Rybniku. Realizacja zadań inwestycyjnych, jak i remontowych odbywa się z uwzględnieniem między innymi planowanych oraz już realizowanych inwestycji czy robót w obrębie pasa drogowego. Koordynacja nie dotyczy wyłącznie prac zlecanych przez Miasto, ale również innych prac wykonywanych np. przez Tauron, PWiK, gazownię lub gestorów sieci teletechnicznych. Wobec powyższego wyznaczenie terminu, w którym możliwa jest realizacja wyłącznie jednego zakresu prac jest praktycznie niemożliwa. Do tego dochodzą również nieprzewidziane awarie ww. sieci – tłumaczy urzędniczka.
(acz)