Dom Kultury Chwałowice: konflikt trwa, dyrektor na L4
Atmosfera w chwałowickim domu kultury nadal daleka jest od ideału. Po artykule, jaki ukazał się w jednym z ostatnich numerów Tygodnika, do redakcji zgłosiły się kolejne osoby, które są skrajnie niezadowolone z postępowania obecnego dyrektora, Adama Świerczyny.
Co z gospodarnością?
Przypomnijmy. Wszystko zaczęło się od wpisu na portalu społecznościowym, który opublikował Mirosław Ropiak, były już pracownik DK w Chwałowicach. Zarzucił on obecnemu dyrektorowi placówki, Adamowi Świerczynie, między innymi mściwość, chęć władzy, nieposzanowanie godności ludzkiej i dążenie do zniszczenia domu kultury. Dyrektor nie chciał komentować całej sprawy, zaś z urzędu miasta otrzymaliśmy informację, że tematem zajmie się zastępca prezydenta Rybnika Piotr Masłowski, po powrocie ze służbowej delegacji. Od tego czasu z naszą reakcją skontaktowały się dwie osoby, które również chciały wyrazić swoje zdanie o całej sytuacji. Pierwszą z nich jest były specjalista do spraw administracyjnych w placówce. Były, ponieważ obecny dyrektor nie zdecydował się przedłużyć mu umowy o pracę. – Do domu kultury trafiłem w maju 2015 roku, przyjęty na staż przez ówczesnego dyrektora – Michała Wojaczka. On również wysłał mnie na certyfikowany kurs kadrowo-płacowy oraz zatrudnił na podstawie umowy o pracę po zakończeniu stażu. Dyrektor Świerczyna nie podał mi żadnego powodu, dla którego nie przedłuża ze mną umowy. Jedynie stwierdził, cytuję: „Skonsultowałem się ze swoim radcą prawnym i nie muszę podawać Panu przyczyny”. Po mojej sugestii, że z racji stanowiska, które zajmuje oraz ze względu na zwykłą kulturę osobistą, wypadałoby, żeby jednak przyczynę podał, powtórzył swoje słowa i nie dodał nic więcej – relacjonuje pan Adam. – Nasza współpraca na początku przebiegała poprawnie i nic nie zwiastowało tego, co się stanie. Z dyrektorem Świerczyną miałem stosunkowo dobre relacje, często pytał on o różne sprawy kadrowe. Wprowadzałem go do środka, tłumaczyłem jak wszystko działa. Aż do mniej więcej połowy kwietnia, kiedy to nagle, z dnia na dzień, zmienił całkowicie nastawienie do mnie, stał się niemiły oraz unikał kontaktu. Co było przyczyną tej zmiany? Tego się już raczej nie dowiem – dodaje były kadrowy, który jednym tchem wymienia kilka innych „grzechów” Adama Świerczyny. – Z góry traktował szeregowych pracowników, jak portier czy sprzątaczka i najchętniej nie chciałby mieć z nimi nic wspólnego, ani się z nimi kontaktować. Zarządzanie domem kultury przez dyrektora Świerczynę ograniczało się głównie do bycia gościem na imprezach naszej placówki oraz zapowiadania wydarzeń na sali widowiskowej. W swoim gabinecie pojawiał się stosunkowo rzadko, a zastanie go i załatwienie jakiejkolwiek sprawy było zadaniem trudnym. Jednak on sam zapewne uznał, że jego praca jest mocno efektywna i sprawił sobie za publiczne pieniądze drogiego laptopa, którego możliwości nie wykorzysta w 10 procentach i z którego nie potrafił nawet poprawnie wysłać pliku, ponieważ otwarcie go na innym komputerze było niemożliwe. Tymczasem w kadrach, czyli miejscu strategicznym, gdzie m.in. tworzy się umowy oraz obsługuje kasę i przelewy bankowe, pracowaliśmy na przestarzałych, zacinających się komputerach stacjonarnych. Przykładów niegospodarności nowego dyrektora można by wymienić jeszcze kilka, jednak na tym poprzestanę – podsumowuje.
Nie ma współpracy
W bardzo podobnym tonie wypowiada się osoba, wiele lat pracująca w chwałowickim domu kultury, która prosi o anonimowość. – Jest zupełny brak porozumienia na linii zarządzania.
Zamiast tego mamy do czynienia z zasłanianiem się przepisami przez naszego dyrektora. Nie ma natomiast żadnej próby łączności z pracownikami. Z innej placówki, w której pan dyrektor pracował, dowiadujemy się o takich samych zaistniałych sytuacjach. Jesteśmy wszyscy w kontakcie, bo jesteśmy kolegami z branży. Ludzie z tejże placówki dopiero teraz zaczynają mówić – tłumaczy rozmówca i tak jak poprzednik, podaje przykład zakupu nowego laptopa. – Proszę wskazać choć jeden konkretny powód uzasadniający zakup komputera tej klasy i marki za 5 tysięcy złotych, a nie na przykład dobrego laptopa za półtora tysiąca do odbierania maili i pisania pism w wordzie – pyta retorycznie, zaznaczając, że to dopiero wierzchołek góry lodowej. – Dyrektor Wojaczek przed odejściem kupił częściowo nowe meble. Jednak wraz z nadejściem nowego dyrektora pojawił się też w jego gabinecie nowy fotel. Podobno jego cena to 1800 lub 2800 złotych. Dokładnej kwoty nie znam, ale nie rozumiem tej sytuacji w czasach, kiedy każdy grosz się liczy, kiedy obowiązuje nas wszystkich jakaś ekonomia – irytuje się pracownik, który również zwraca uwagę na brak poszanowania dyrektora w stosunku do szeregowych pracowników. – Jeżeli ktoś jest ubrany w podobny „garnitur”, to pan dyrektor nabiera do niego szacunku. Natomiast jeśli jest na niższym stanowisku, na przykład jest sprzątaczką, to wtedy traktuje go jak marionetkę. Wydaje polecenie i koniec. W ogóle nie istnieje takie coś, jak rozmowa. Wszyscy byli zaskoczeni przed czwartkowym spotkaniem z panem wiceprezydentem. Dzień wcześniej, prawdopodobnie chcąc poprawić swoje notowania, dyrektor siedział na portierni u pań sprzątaczek przez 40 minut, co było ewenementem. Cały dom kultury o tym huczał – przytacza przykład pracownik domu kultury.
Niestety, pomimo prób, nie udało nam skontaktować się z dyrektorem Świerczyną i poprosić o przedstawienie jego wersji.
Czekają na powrót dyrektora
Dlatego o komentarz do trwającego sporu poprosiliśmy władze miasta. – Sprawą zajmuje się prezydent Masłowski. Bardzo nam zależało, aby wysłuchać wszystkich w tym sporze, a więc pracowników DK Chwałowice. Wiemy, że bardzo ważna, w każdej pracy, jest atmosfera. Chcemy ją oczyścić. Są konkretne zarzuty, spostrzeżenia – to może lepsze słowo – pracowników i dobrze by było, gdyby dyrektor wyjaśnił to sobie z pracownikami, opracował jakiś schemat działania, jasny, czytelny. Nie jestem zwolennikiem rozwiązań zero-jedynkowych, ale trudno żeby prezydent zajmował się każdą jednostką, od tego jest dyrektor, aby zapanować nad całością. Nie cieszy mnie oczywiście to, że pojawiły się rozbieżności w ocenie pracy nowego dyrektora. Ale każdy dyrektor musi mieć świadomość tego, że do dobrego zarządzania potrzebna jest współpraca załogi – powiedział Piotr Kuczera, prezydent Rybnika. Piotr Masłowski, wiceprezydent potwierdza, że spotkanie z pracownikami się odbyło. – Zorganizowałem spotkanie ze wszystkimi pracownikami DK w Chwałowicach. Poprosiłem ich o wyrażenie anonimowych opinii, dotyczących funkcjonowania placówki po zmianie dyrektora. Refleksje przedstawione przez pracowników są zróżnicowane i wymagają omówienia z dyrektorem. Niestety, póki co jest to niemożliwe, ponieważ dyrektor przebywa na zwolnieniu lekarskim – Piotr Masłowski.
Zapytaliśmy również władze miasta, jakich zakupów dokonał dyrektor Świerczyna i czy Miasta kontroluje taki wydatki. Asystentka prezydenta tłumaczy: – Każdy dyrektor instytucji kultury samodzielnie zarządza placówką. Wynika to z faktu, że samorządowe instytucje kultury posiadają osobowość prawną. Cena kupowanego sprzętu, a co za tym idzie, typ danego sprzętu, zależy od zadań realizowanych przez daną instytucję oraz od zakresu prac, jakie będą na nim wykonywane. Niemniej jednak Miasto kontroluje wydatkowanie dotacji instytucji pod kątem efektywności i oszczędności wydatków – mówi Agnieszka Skupień i dodaje: – Zakupiony przez dyrektora Świerczynę laptop o wartości około 5000 zł zastąpił poprzedni sprzęt, który pomimo napraw, nie działał prawidłowo. Ze względu na usprawiedliwioną nieobecność dyrektora w chwili obecnej nie można uzyskać więcej szczegółów w tej sprawie. Po swoim powrocie pan Świerczyna wyjaśni zasadność zakupu służbowego laptopa – kończy asystentka prezydenta. W dniu 31 maja 2016 r. zakończyła się jego umowa o pracę na czas określony. Od 1 czerwca prowadzeniem spraw kadrowych w domu kultury zajmuje się Anna Mazur.
(kp, pm)
Wykaz sprzętu zakupionego dla Dom Kultury w Chwałowicach od stycznia 2016 roku
1. Macbook Pro 13”, cena: 4999 zł (dla dyrektora na wymianę laptopa zakupionego w 2011 roku o wartości 3660 zł, który w 2015 był naprawiany, jednak pomimo naprawy nie działał prawidłowo)
2. iPad Air 2, cena: 1849 zł ( sprzęt zakupiony do obsługi technicznej, akustycznej sceny)
3. Projektor multimedialny Infocus z transmiterem Optoma, cena: 3249 zł (na wymianę projektora z zużytą lampą, sprzęt zakupiony do obsługi projekcji filmowych i podróżniczych na wniosek pracowników merytorycznych p. Ropiak, p. Łapka)
4. Fotel Foster cena: 899 zł (do gabinetu dyrektora)
5. Zestaw regałów do archiwizacji dokumentacji DK oraz szafka umywalkowa cena: 3862,20 zł (zakupiono regały do archiwizacji dokumentacji administracyjnej i merytorycznej oraz szafkę umywalkową na portiernię w celu przystosowania pomieszczeń, na wniosek sprzątaczek)