Takiego powitania jak w Bieńkowicach jeszcze nie było. Do jednostki OSP przyjechało nowiutkie volvo [ZDJĘCIA, WIDEO, RELACJA NA ŻYWO]
21 stycznia nie tylko babcie świętują swój dzień. To wyjątkowa data również dla Ochotniczej Straży Pożarnej w Bieńkowicach (gm. Krzyżanowice), gdzie przyjechał nowy wóz bojowy. - To święto nie tylko dla całej gminy, ale dla całego powiatu - mówił pod remizą Grzegorz Utracki, wójt gminy.
O tym, że do jednostki trafi nowy wóz, wiadomo było od dawna. To średni samochód ratowniczo-gaśniczy marki Volvo, który zastąpił 34-letniego renaulta. Koszt pojazdu to 862 230 zł. Do zakupu dołożyli się: 500 tys. złotych Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego, 250 tys. złotych Urząd Gminy w Krzyżanowicach, a resztę, czyli 112 230 zł mieszkańcy i firmy prywatne związane z wioską. Przetarg na zakup wozu zrealizowała firma Wawrzaszek z Bielska-Białej.
Wójt Utracki mówił do zgromadzonych pod remizą, że cieszy się z nowego samochodu. - Kolejny wóz trafił do naszej gminy. Gratuluję strażakom, ale i mieszkańcom - podkreślał. Życzył ochotnikom bezpiecznych wyjazdów i powrotów. Dodał, że takiego wprowadzenia wozu jak w Bieńkowicach jeszcze nie było.
- Jest nawet sikawka konna, to taki przegląd pokoleń – najstarsza sikawka, najnowszy wóz, a pomiędzy tym pozostałe samochody – wyjaśniał swą myśl.
Przyjazd nowego wozu relacjonowaliśmy "na żywo" za pośrednictwem Facebooka:
Przed remizą rozmawialiśmy z wójtem Grzegorzem Utrackim. Zapis rozmowy w wideo:
Walter Bożek, prezes Zarządu Oddziału Gminnego OSP RP w Krzyżanowicach, w rozmowie z Nowinami zwracał uwagę, że to już kolejny nowy wóz, który przyjechał do gminy.
- Wszyscy się z tego cieszymy - mówił.
Podkreślał, że taka inwestycja zwiększa bezpieczeństwo mieszkańców nie tylko rodzimego terenu, ale całego regionu. - Wydaje mi się, że jako gmina przodujemy w pozyskiwaniu nowych wozów. Cieszymy się z przychylności samorządu. Pan wójt dba również o to, aby ta ochrona przeciwpożarowa była na jak najwyższym poziomie - mówił nam.
- To dla nas ogromna radość - powiedział z kolei Nowinom Walter Witeczek, prezes OSP Bieńkowice. Przyznał, że samochód będzie służył przez długie lata. Podkreślał, że strażacy chcieliby wykorzystywać wóz tylko do ćwiczeń.
- Ale niestety tak nie jest. Strażacy są po to, aby nieść pomoc. Jesteśmy gotowi do działania - dodał.
W rozmowie z Nowinami wyjaśnił, że dotychczas wykorzystywany przez strażaków renault trafi do OSP Nowa Wioska. Będzie to tym samym drugi już samochód, który przekażą ochotnicy z Bieńkowic do Nowej Wioski. Wcześnie trafił tam lublin.
Ludzie
Wójt Gminy Krzyżanowice
Radny gminy Krzyżanowice
Radny gminy Krzyżanowice