W sobotę późnym wieczorem policjanci interweniowali po zgłoszeniu o agresywnym mężczyźnie z maczetą. Dzięki szybkiej reakcji mundurowych sytuacja została opanowana, a sprawca został pozbawiony niebezpiecznego narzędzia.
W Knurowie czujny świadek zauważył nietrzeźwego mężczyznę wsiadającego do samochodu. Widząc realne zagrożenie, natychmiast poinformował policję.
22 stycznia w kopalni Knurów-Szczygłowice doszło do tragicznego w skutkach zapalenia się metanu. Jednym z poszkodowanych jest Artur Rzepka, 29-latek z Czerwionki-Leszczyn, który potrzebuje długiej rehabilitacji. Specjalistyczna terapia wymaga jest jednak bardzo kosztowna.
Gliwicka policja informuje o poszukiwaniach 50-letniego Adama Maćkowskiego.
Minister Klimatu i Środowiska Paulina Hennig-Kloska odmówiła udzielenia koncesji na rozpoznawanie złoża węgla kamiennego i metanu z pokładów węgla "Dębieńsko 1" dla spółki Silesian Coal.
524 tony - tyle waży najcięższy z serii ponadnormatywnych transportów do Elektrowni Rybnik. Jest to też najcięższy transport, jaki do tej pory jechał po drogach krajowych województwa śląskiego. Ma prawie 45 m długości, 5,6 m szerokości oraz 6,4 m wysokości.
Prokuratura Rejonowa Gliwice-Zachód nadzoruje dochodzenie przeciwko Bartoszowi A., podejrzanemu o znieważenie ratowników medycznych, czynną napaść na nich oraz spowodowanie u jednego z pokrzywdzonych obrażeń ciała skutkujących naruszeniem czynności narządów ciała na okres powyżej 7 dni.
Rośnie tragiczny bilans zapalenia metanu w kopalni JSW. W szpitalach wciąż leczonych jest jeszcze pięciu innych górników poszkodowanych w zdarzeniu.
Policjanci z komisariatu w Knurowie zatrzymali agresywnego pacjenta, który podczas udzielania mu pomocy zaatakował ratowników medycznych. W wyniku napaści jeden z ratowników doznał urazu kolana.
8 lutego 2025 r. o godzinie 13.30 zakończyła się akcja ratownicza w kopalni Knurów-Szczygłowice Ruch Szczygłowice, która rozpoczęła się 22 stycznia po zapaleniu metanu w rejonie ściany XVII pokł. 405/1 i 405/3 na poziomie 1050 metrów. W zagrożonym rejonie znajdowało się 45 pracowników. Siedemnastu poszkodowanych trafiło do szpitali,...
Zmarł czwarty górnik leczony po zapaleniu metanu w kopalni Knurów-Szczygłowice. Miał 42 lata, a w Ruchu Szczygłowice pracował przez trzynaście lat.
Jak informuje Jastrzębska Spółka Węglowa, w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich zmarł 31-letni pracownik Ruchu Szczygłowice. W kopalni pracował od pięciu lat.
Okręgowy Urząd Górniczy w Rybniku pod nadzorem Wyższego Urzędu Górniczego zbada przyczyny i okoliczności zapalenia metanu w zakładzie górniczym JSW S.A. KWK „Knurów-Szczygłowice” Ruch Szczygłowice, w wyniku którego jeden górnik zmarł, a poszkodowanych zostało 16 pracowników. O wszczęciu postępowania informuje także Prokuratura Okregowa w Gliwicach.
Administrator Archidiecezji Katowickiej łączy się duchowo z poszkodowanymi z kopalni Knurów-Szczygłowice i ich rodzinami.
Tragiczne wieści płyną z Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Zmarł jeden z górników, który trafił tu z obrażeniami doznanymi wskutek zdarzenia w kopalni Knurów-Szczygłowice.
AKTUALIZACJA
16 górników zostało poszkodowanych w wyniku zdarzenia, do którego doszło w kopalni Szczygłowice - to najnowsze informacje podane przez Jastrzębską Spółkę Węglową. W zagrożonym rejonie znajdowało się 44 pracowników. Do zapalenia metanu (nie wybuchu) doszło w środę (22.01.) przed 9:00.
Ten wypadek nie powinien się zdarzyć - podkreśla Wyższy Urząd Górniczy informując o zdarzeniu, do jakiego doszło w środę (15.01.) w kopalni należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej.