Zgłoś komentarz do moderacji

Nie bardzo rozumiem o co wam chodzi.Otóż założę się że każdy z was,jak by miał taką możliwość pojechania na darmową wycieczkę to raczej żaden z was by nie odmówił.kopalnia też wam dotuje wczasy i jakoś nikt tych dotacji nie odmawia.Na darmowe wycieczki nie jedzie tylko szycha,ale także zwykli górnicy,którzy mają jakieś znajomości w związku.Więc pewnie gdyby wam zaproponowano taką darmową wycieczkę na koszt padatnika czy kopalni to raczej żaden z was by nie odmówił.Wiadomo że górnik to dusigrosz i za złotówkę to do sobie du...ę ogolić,a jak jeszcze ktoś by mu dał na koszt podatnika czy kopalni to uznał by że się mu należy za ciężką pracę bo przecież jest górnikiem a górnikom to się wszystko należy(według rozumowania górników).Więc dziwi mnie wasze myślenie,bo wy też bierzecie nie swoje,czyli węgiel,barbórki i inne przywileje,bo to jest kopalniane czyli wszystkich Polaków,bo kopalnie są państwowe a nie wasze.Wasza jest tylko wypłata i taka prawda.Ale nie ważne,skoro tylu z was chce aby ten cały proceder ukrócić to jest jeden sposób,otóż prywatyzacja kopalń,wtedy to nikt już za wasze pieniądze nie będzie sobie robił darmowych wycieczek.Problem w tym że górnicy mają poglądy Kalego,czyli jak komuś zabrać i im dać to są w pełni "za",ale jak im zabrać i komuś dać to już jest w pełni "przeciw".Dlatego śmieszą mnie te oburzenia górników.Bo innym ludziom zabierają po to żeby wam dać.Podnoszą nam wiek emerytalny do 67lat,tylko po to żebyście wy mogli iść na emeryturę w wieku 43 lat,i później do kolejnej pracy i dwie wypłaty.No ale zasada jest prosta,żeby komuś dać to najpierw trzeba komuś zabrać.Więc sami widzicie jak się czuje ktoś kto nie pracuje na kopalni tylko u prywaciarza i musi oddawać część swojej pracy innym.