Zgłoś komentarz do moderacji

A ja mam pytanie, po cholerę te dopłaty? Za Chiny świata nie potrafię tego zrozumieć. Dopłaty są z kieszeni podatników, którzy później kupują te towary w sklepach itp. Więc czemu mają służyć te dopłaty? Płody rolne podlegają takim samym prawom jak inne towary. Więc czemu piekarzom się nie dopłaca?Czemu sklepy nie mają dopłat czy też inne zakłady? Jaka różnica jest w tym, że rolnik kasę za swoją pracę odbierze w bezpośredniej sprzedarzy swoich płodów, czy też dostanie dopłaty? Przecież żeby te dopłaty dostać, to musi rzeszę urzędników utrzymać.A tak sprzedał by np Pszenicę nie po 700zł tylko po 900zł za tonę, dla rolnika to samo, a może nawet lepiej, bo jak dobrze gospodaruje i plon ma duży to więcej zarobi, tym bardziej że pszenicy w tym roku brakuje. Więc jeszcze raz się spytam, po cholerę te dopłaty, jaki mają cel?