Zgłoś komentarz do moderacji
Następujący komentarz zostanie przekazany do moderacji:
W kwietniu 2008 roku Jarosław Kaczyński spotkał się ze studentami i naukowcami w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, gdzie złożył obietnicę. Powiedział, że jeśli w 2011 nie wygra wyborów, to "pozostawi miejsce innym, pewnie młodszym". Jego wiarygodność dla mnie oscyluje w okolicach zera absolutnego, więc wiem, że teraz nawet się nie zająknie o swoich słowach z 2008 roku. Ale ja go nawet rozumiem. Słyszałem o prywatnej dyskusji na temat "Kaczyński trzymający się władzy zawsze i po grób", w której uczestniczyła dziennikarka Polityki Janina Paradowska. Nagle pani Janina zamyśliła się patrząc gdzieś w okno i powiedziała spokojnie słowa bardzo mądre i przejmujące prostotą: - A co ten starszy pan ma robić?! I to jest cała tajemnica. Ten człowiek nie ma niczego poza polityką, ani rodziny, ani pasji - kompletny nul, zero. Musi gnać za tą władzą, bo tylko to mu zostało. Te jego brednie o "zdradzonych o świcie, betonowych brzozach i Budapeszcie w Warszawie" będzie opowiadał dopóty, dopóki jego wyznawcy zobaczą starego, przygrubego facia spragnionego władzy i jego notowania polecą na łeb. Oby to było szybciej, niż później, czego bardzo życzę Polsce, bo ten człowiek jest - i tu się w pełni zgadzam z marszałkiem Niesiołowskim - największym zagrożeniem dla Polski ze względu na przeróżne zajoby i fobie.Napisany przez ~Katolik nie fanatyk., 10.10.2011 15:33
Wysyłając zgłoszenie, zgadzasz się z postanowieniam regulaminu dotyczącymi zbierania, przechowywania oraz przetwarzania danych.
Twoje zgłoszenie zostaje wysłane z adresu IP: 18.217.255.64 / ec2-18-217-255-64.us-east-2.compute.amazonaws.com
Mozilla/5.0 AppleWebKit/537.36 (KHTML, like Gecko; compatible; ClaudeBot/1.0; +claudebot@anthropic.com)