Zgłoś komentarz do moderacji

Katolików jeszcze długo będzie w Polsce sporo i będą mieli reprezentację, w tym polityczną. Wobec tego znacznie lepiej (wcale nie tylko dla katolików, ale po prostu dla jakości życia publicznego w Polsce), żeby ten katolicyzm miał humanistyczno-pojednawczą twarz Bonieckiego niż fundamentalistyczno-bojową twarz Rydzyka. Zwłaszcza że przykład państw zachodnich pokazuje, że bardziej liberalna postawa Kościoła katolickiego wcale nie przekłada się na większą liczbę wierzących. Komu rozum podpowiada, żeby zostać ateistą, ten i tak zostanie ateistą - tutaj nawet pięćdziesięciu Bonieckich nie pomoże albo nie przeszkodzi (tzn. owszem, w skali mikro ksiądz, który jawi się jako mądry i przekonujący może przekabacić wątpiącą owieczkę, ale w skali makro to tylko kropla w morzu i niczego nie zmieni). Natomiast znacznie lepiej, żeby Kościół nie był bastionem wpienionych antyintelektualnych prymitywów, tylko raczej wręcz przeciwnie.