Zgłoś komentarz do moderacji

bylem na stazu w mzk i widzialem ile w biurach maja do gadki- nic. Jak miasto każe ciąć to oni to musą robić, niezależnie czy jezdzi pełny przegub czy maly busik. Gdzie są ci milosnicy, co jezdzili w zeszlym roku za free autobusami, bo chcieli przekonac wlodarzy o zmianę trasy autobusow (bodajże p. Wala jezdzil). Tylko szczekali a jakoś ich nie widać. Za Kiecy w urzędach pracuje najwięcej "urzędasów" z czegoś trzeba im zaplacic, na swoich premiach nie zaoszczędzą to dawaj dawaj kasujemy autobusy. Tutaj powiemy ze nikt nie jezdzi i tepy naród w to uwierzy. Porównaj sobie autobusy w jastrzębiu (niskopodłogowe itd, oczywiscie nie wszystkie ale wiekszosc). A w wodzislawiu? Stare heble mercedesy do ktorych starsi wchodza trzymając się specjalnej liny, która ich wciąga. A jak się juz niskopodlogowy trafi to zaoszczedzisz na fajkach bo smierdzi ropą i spalinami. O wozku dzieciecym nie wspomne bo tez nie wejdziesz do autobusu. O tym lysy wiceprezydent nie pomyslal czy to kolejny dowod na to "ze mam was gdzies jestem z pszczyna, tutaj robie z mieciem kariere a potem narka"