Zgłoś komentarz do moderacji

Pan wiceprezydent Ogrodnik przez całe życie, jako nauczyciel korzystał z wszystkich praw i przywilejów Karty Nauczyciela. Np. miał wakacje (latem), ferie (w zimie). Rownież dzięki tej znienawidzonej Karcie Nauczyciela przeszedł na emeryturę dużo wcześniej niż wszyscy inni pracownicy (ma dużo mniej niż 65 lat). Każdy (oprócz górników) musi bakać do 65. Skorzystał z przywilejów Karty Nauczyciela równie przy przejściu na emeryturę. Gdyby nie przywileje Karty Nauczyciela, to nie mógłby być dzisiaj wiceprezydentem. Musiałby dalej pracować jako nauczyciel do 65 lat.Dzisiaj ten nauczyciel zarabia jako wiceprezydent ponad 10 tysięcy zł miesięcznie ( 6RAZY WIĘCEJ od nauczyciela w szkole). Wymądrza się o wielkich kosztach zatrudnienienia nauczycieli, konieczności wypłacania im różnych dodatków z Karty Nauczyciela. Jak to się nazywa?