Zgłoś komentarz do moderacji

No patrz, to ci argument. Wyzwać od palantów. Ulżyło? Ot inteligent(ka) wysokich lotów. Urodzenie dziecka nazwać upodleniem. Na ani jeden mój argument nie użyłaś kontrargumentów. Poza obrażaniem i stałej śpiewce "kobieta ma prawo decydować o sobie". Filozofujecie, a wszystko jest proste jak drut. Nie jest rozwiązaniem edukacja seksualna, a nauka wstrzemięźliwości seksualnej do ślubu. Proste, ale nie dla takich wyzwolonych jak wy. Wyzwolonych - przykro mi to powiedzieć - od rozumu. Za wasze błędy i grzechy karzcie morderstwem niewinne nienarodzone istoty, które mogą zostać lekarzami, mogą zostać kimkolwiek przy odpowiednim wychowaniu. Jakim prawem chcecie decydować o czyjeś śmierci i życiu, skoro sami sobie życia nie daliście, tylko je wam przekazano? Boże prawo gwałcicie. Boże, nie kościelne.