Zgłoś komentarz do moderacji

@~dobre pytanie Kieca nie może liczyć na moją lojalność od 2006 roku kiedy to podkupił specjalistkę ds funduszy unijnych z mojemu koledze. Zaaranżowana przeze mnie rozmowa miała służyć uzmysłowieniu zielonego Kiecy wiedzy z zakresu funduszy europejskich, jak to w ogóle funkcjonuje i z czym to się je. Ten po wygranych wyborach poszedł dalej i zaproponował pracę tej osobie, została przyjęta, a moje zdanie jest takie, że takich rzeczy się nie robi. Wybaczyć mu tego nie wybaczę, ale nie może to być powód do tego by oceniać go krytycznie we wszystkim co zrobił czy do czego dąży.