Zgłoś komentarz do moderacji

Najbardziej zadziwiło mnie to że jednym powodów żeby nie budować tradycyjnej oczyszczalni i kanalizacji były obawy przed zniszczeniem dróg, nie wiem dokładnie jakie były okresy przejściowe po przystąpieniu do UE ale na pewno nie był to rok czy dwa trzeba było się zastanowić przed modernizacją drogi i pomyśleć że prędzej czy później będzie potrzebna kanalizacja co nie ? czytałem ten dzisiejszy "dodatek informacyjny" z Gminy Pietrowice Wielkie, nawet nie wiedziałem że istnieje tyle kontrowersji na temat wyboru wykonawcy moim zdaniem jeżeli Gmina czuje się niewinna na co z mojej strony bardzo liczę to żeby wykluczyć jakiekolwiek spekulacje powinna sama sprawę zgłosić do odpowiednich organów kontroli np. NIK która na pewno nie odmówi kontroli a tym bardziej jeżeli organ zgłaszający jest sam zainteresowany wykluczeniem jakichkolwiek pomówień a takie postępowanie umocni mieszkańców w przekonaniu że Gmina jest właściwie zarządzana. Co do przydomowej oczyszczalni jestem nadal nie przekonany uważam że jest to rozwiązanie typowe dla terenów ciężko dostępnych górzystych lub o bardzo małej zabudowie uważam że jest to pół środek który nie jest wystarczającym stopniu sprawdzony i jak na razie nikt mnie do tego nie przekona. W Gminie Pietrowice Wielkie może śmiało istnieć tradycyjna oczyszczalnia a jeżeli jest możliwość podłączenia się do już istniejących na pewno pomniejszyło by koszty ale cóż wybrano za nas i nic tego nie zmieni. Sam nie lubię oszczerstw i pomówień ale pisanie że pomawiających trzeba zacząć ścigać prokuratorem moim zdaniem nie tędy droga jako organ wykonawczy trzeba najpierw wyjść na przeciw i starać się udowodnić mieszkańcom że wszystko jest jak najbardziej w porządku wyjść z własną inicjatywą informować o wszystkim dokładnie i systematycznie bo choć pomawiający nie mają racji zawsze pozostaje niepewność.