Zgłoś komentarz do moderacji

No w tym problem, że problem uczynił Pan Przewodniczący! Pan Przewodniczący Przybyła o czym traktuje artykuł (nie gańcie tylko gazetę bo ona opisuje stan faktyczny rzecz!) nawet nie chce, żeby właściciel chciał oddać nieszczęśliwą działkę za darmo. Pan Przewodniczący jednak ujrzał spis na BUDŻET GMINY i tak zamieszał, że już nikt nie wiedział o co chodzi. Tym sposobem szanowni radni NIE PRZYJĘLI DAROWIZNY 'ZA DARMO" BO GMINA MUSI ZAPŁACIĆ ZA AKTY NOTARIALNE. No bo przecież jak coś oddaję za darmo, to jakbym musiał jeszcze zapłacić za geodetę to już dopłacać. BRAWO PANIE PRZEWODNICZĄCY PRZYBYŁA! Nie wiem, Podpisz się... ale przyznałeś (aś) mi rację. Ale no nic nie warta, bo głupota nie boli! Oto słowa Pana P GP: Do sprawy odniósł się przewodniczący rady Gerard Przybyła (na zdj.), według którego darczyńca chce przekazać gminie drogę, w którą od razu trzeba zainwestować. – Niech najpierw doprowadzi tę drogę do stanu używalności. a gdzie jest napisane, że trzeba od razu asfalt kłaść. Brak słów!!!!