Zgłoś komentarz do moderacji

DAREK S-Kilka faktów, otóż po pierwsze piec z podajnikiem jest zależny od prądu. Po drugie, taki piec lubi się ostro psuć, czasem kilka razy w roku, wystarczy że jakiś węgiel nie taki i już ślimak szaleje i awaria gotowa. Po trzecie, ten węgiel jest mało kaloryczny, po czwarte to nie spalisz w takm piecu drewna, przykładowo odpadki z ogrodu, świetne na obecną porę roku. Po piąte nie spalisz w nim mułu, a to tani koszt opału. Bzdurą jest mówienie że elektryka jest ekologiczna. Z węgla maksymalnie można uzyskać 40% prądu, a piec domowy uzyskuje 70% sprawności realnej, więc sam sobie odpowiedź czy ta pseudo ekologia jest warta. Ekogroszek to koszt rzędu 6 tys zł+naprawy pieca, gaz kosztuje ok 10 tys zł na rok, a zwykły kocioł to koszt rzedu 2-3 tys zł, dwie tony wegla a reszta szlymy. Ale jak ktoś mo dochodu 2-3 tys zł na miech na cało rodzina, to innego wyjścio nimo.