Zgłoś komentarz do moderacji

@obiektywny Dokładnie tak się dzieje. Nie wszyscy pamietają hasło PO "Tanie Państwo" i podstawowy postulat z tym związany - zmniejszenie biurokracji która podobno przed rządami PO była za bardzo rozdmuchana. Przez pierwsze 5-6 lat rządów PO przybyło nam 100 tysięcy urzędników i sam Tusk sie do tego przyznał ale nie potrafił albo nie chciał tego skomentować. Tym sposobem powstała 200 tysięczna (minimum, bo w końcu urzędnicy mają rodziny) dodatkowa armia wyborców którzy za wszelką cenę chcą utrzymać swoje status quo. I tak jak różne niespełnione obietnice przedwyborcze (likwidacja podatku Belki, zmniejszenie podatków - Tusk zapowiedział wyrzucenie z rządu każdego ministra który by postulował podwyższanie podatków) można próbować jakoś tłumaczyć to rozrostu biurokracji nie da się inaczej wytłumaczyć jak tym ,że to sposób na powiększenie elektoratu partii rządzącej.