Zgłoś komentarz do moderacji

wiadomosci.onet.pl 15 kwi 2013 Była żona Palikota: chciał topić pielęgniarki i górników w kopalniach "Ciągle udaje kogoś innego. Był szlachcicem, hetmanem lubelskim. Jego poglądy są śmieszne, to teatr alternatywny, zabawa do końca" - mówi o Januszu Palikocie, swoim byłym mężu, Maria Nowińska. W rozmowie z tygodnikiem "Wprost" ujawnia także, jakie poglądy na temat protestujących pielęgniarek miał obecny lider Ruchu Palikota. "Na rozwiązanie sprawy protestujących pielęgniarek miał zawsze taki sam pomysł. Zawieźć pielęgniarki na dół do kopalni, do górników. Potem zatopić ich wszystkich i zabetonować szyby" - dodaje.Była małżonka posła opowiedziała także Michałowi Majewskiemu i Pawłowi Reszce, jak jeszcze kilka lat temu Palikot pozował na hetmana lubelskiego. Wspomina, że urządzał on sesje zdjęciowe i pozował w gronostajach. "Ranger rover nie robi już na nikim wrażenia. Marka spospoliciała, samolot też. Na początku był fajny, ale okazało się, że nie miał odpowiednio dużych gabarytów, by robić wrażenie. Nie mógł doskoczyć do najwyższej ligi. Zawsze ten samolot był mniejszy i głupio wyglądał jak parkował obok dżetów dużego biznesu. Tak, miał z tym problem" - tłumaczy dalej."Moja ocena jest obarczona osobistym rozgoryczeniem. Tak, zawsze ktoś może powiedzieć, że o Palikocie mówi rozgoryczona kobieta, ale nie z powodu osobistych stosunków z panem Palikotem, mam inne powody do goryczy" - zaznacza dalej. Oskarża także polityka o to, że wyprowadził ich wspólny majątek zagranicę i jest "ponad prawem". "To dowód na to, że polski system sprawiedliwości jest w rozsypce" - kończy.