Zgłoś komentarz do moderacji

Nigdy nie pojmę jak można było rozje**ć szpital w Rydułtowach...Tyle lat był,służył ludziom,teraz straszy w nocy,bo w głównym budynku,tylko już na jednym piętrze się światło świeci.Dlaczego te biedne chore dzieci,dalej się gnieżdżą w tej niskiej ciasnocie PANI DYREKTOR???Zamknęła Pani oddział pediatryczny w Wodzisławiu a łóżek w Rydułtowach nie dołożyła!Ba dzieci są leczone w karygodnych warunkach sanitarnych (przepełnione,ciasne sale,wspólna toaleta dla wszystkich i wiele innych uchybień wynikających z nieodpowiedniego zaplecza sanitarnego).Jedno od drugiego łape na przemian wirusa sraczki i rzygaczki i zapalenie płuc!Co to ma być za leczenie,jak rodzice z chorym dzieckiem na zapalenie płuc przychodzą,leczą się w szptalu a za tydzień znowu wracają na potwornego wirusa sraczki i rzygaczki,którego dziecko złapało w szpitalu.Niestety ale trzeba tam wysłać kontrole!Lekarze są bardzo dobrzy ale warunki wołają o pomstę do nieba!Chyba Pani nie ma dzieci...Położyła by się Pani z chorym dzieckiem w Rydułtowach w szpitalu na obecnym pediatrycznym?Trochę dobrych chęci do stworzenia DZIECIOM odpowiednich warunków,bo miejsce jest w budynku głównym!