Zgłoś komentarz do moderacji

@Satyr, mój artykuł ma formę publicystyczną. Prezentuję swój pogląd, bo mam do tego prawo. Oczywiście zachęcam Czytelników do publikowania swoich spostrzeżeń. Co prawda wolałbym, żeby odnosiły się do zaprezentowanego problemu, tj. sporu o nazewnictwo w Raciborzu i regionie, uwarunkowań historycznych tego konfliktu, niż do mnie osobiście (nie jestem komunistą, wręcz przeciwnie, niejeden raz przyklejono mi łatkę "prawicowego oszołoma"). Dodam, że pisząc ten artykuł nie było moją intencją "sianie wiatru". Było wprost przeciwnie, co wyraziłem jasno pisząc, abyśmy "nie dali się zwariować", bo "(...) na koniec dnia liczy się tylko to, czy przepracowaliśmy go uczciwie, nie szkodząc drugiemu człowiekowi, w miarę możliwości pomagając tym, którzy byli w potrzebie". Gdybyś był skory do normalnej dyskusji, bez uciekania się do chwytów poniżej pasa, może dowiedziałbyś się, że osobiście jestem zwolennikiem autonomii Śląska w kształcie ustanowionym przez władze II RP, a która została zniesiona po wojnie przez komunistów. Jednocześnie nie budzą mojego sprzeciwu proponowane przez Rodło i Klub Gazety Polskiej nazwy dla raciborskich rond. Tak samo jak nie budziłyby tego sprzeciwu propozycje regionalne, pod warunkiem że zostałyby zgłoszone wcześniej, a nie w charakterze kontry do "polskich" nazw. Uważam, że w przestrzeni publicznej jest dostatecznie dużo miejsca na pogodzenie zarówno tradycji typowo regionalnej, jak i szerszej - polskiej.