Zgłoś komentarz do moderacji

Skoro Trwa postępowanie karne w sprawie ks. Rafała, to według prawa nie jest on, jeszcze skazany, czyli - winny. Jeśli były Ks.R oczernia w klasztorach, to dlaczego pismo biskupa zaistniało w mediach? Prawda powinna sama się obronić, a takie ostrzeżenie, powinno trafić do klasztorów a nie do mediów. Nieuczciwe jest wydanie ostrzeżenia z tak rażąco poważnym oskarżeniem, nie podając faktycznych powodów zaistniałej sytuacji. Według Ks. biskupa Ks.R informował - oczerniał, biskupa w klasztorach, a biskup opolski w odwecie, oczernia go, w znacznie bardziej szerokim zakresie...... Ks. biskup użył autorytetu biskupiego, włączył do swojej prywatnej rozgrywki ludzi, czytających to ostrzeżenie. Jeśli sprawa jest tak ważna jak napisane, to powinniśmy ją poznać, jeśli nie, to w jakim celu podważa się autorytet byłego księdza, który nie może się bronić? Czego oczekuje biskup? Publicznego prania brudów? Wobec tego kolej na ostrzeżenia i oświadczenia byłego księdza Rafała... Medionowela się zaczyna? Ks. biskup zarzuca ks. Rafałowi manipulowanie ludźmi a czym jest napisane przez niego ostrzeżenie? Dla manipulatora znaczenie ma tylko to, co chce w danej chwili uzyskać.... Ludzka skłonność do „myślenia na skróty” polega na podejmowaniu działań, pod wpływem konkretnych bodźców. W ostrzeżeniu kurialnym dokonano takich właśnie technik manipulacyjnych. Kilka "poważnych" zarzutów podpartych autorytetem biskupim nadaje ton i kierunek myślenia. Czy to aby na pewno, jest uczciwe? Czy to jest ostrzeżenie - czy manipulacja? Teraz jak sądzę były Ks. Rafał powinien publicznie zabrać głos i obronić się przed zarzutami. Tego oczekiwał biskup? Co z tego wyniknie dla kościoła? Idealny prezent dla tych którzy z nim walczą. Rozłamy i konflikty, afery z udziałem księży, wywlekanie niedopowiedzianych zarzutów rodzących niezdrowe domysły to piekielna radość i materiał do wykorzystania, dla wrogów kościoła.