Zgłoś komentarz do moderacji

Do Rodząca:Zastanawiam się czy nie otworzyć jakiejś grupy wsparcia do matek pokrzywdzonych w szpitalu w Wodzisławiu.Bo widzę,że sporo takich jest.Ciesz się,że twoje dziecko jest zdrowe.Moje będzie niepełnosprawne pewnie do końca życia,bo przegrało z innym dzieckiem,które też potrzebowało pomocy i szybkiej reakcji na CC,ta ku*wa zostawiła nas samych z odklejonym łożyskiem i krwotokiem,pobiegła do drugiej bo tamta inna położna ją wołała kazała "no k8rwa szybciej choć mi pomóc",sama miała gówniany poród (mój!) a zostawiła nas,to był dzień,że Ciszek miała 3 porody SN przebiegające ok,2 nagłe z komplikacjami (w tym mój),a Łaska koiła planowane osoby do CC,no był jeszcze ten nieudoł Jeż,ale to nie ma co w oóle gadać,studiował ginekologię,żeby se w krocza pozaglądać,zero doświadczenia i przebłysku póki co.Tak jak piszesz...Ja pierwsze dziecko rodziłam 13 lat temu w Rydułtowach (dziecko urodzone w 4h z super położną i doktorem Krufczykiem w SOBOTĘ!) i kuź*a warunki sanitarne mi nie odpowiadały i parawan...Boże jaka ja byłam głupia,teraz widzę,że przez jedną złą decyzję jaką był-wybór szpitala w Wodzisławiu,zrobiłam największą krzywdę drugiemu dziecku...Czasu nie cofnę,szkoda.Pozostaje mi się modlić,by osoby odpowiedzialne za krzywdę mojego dziecka dopadła w życiu tragedyja,tylko na tym mi zależy...