Zgłoś komentarz do moderacji

@obserwator11 Mówimy o reformie długofalowej. Jasne, że nie da się w jeden dzień wywrócić całego systemu emerytalnego do góry nogami. Ale problem jest taki, że obecnie jest JESZCZE więcej osób pracujących niż pobierających emerytury. W 2030 już tak nie będzie. Wystarczy, że osoby, które WCHODZĄ na rynek pracy po ukończeniu 18 roku życia nie musiałyby odprowadzać składek na ZUS. Mogłyby oczywiście mieć takie prawo, ale nie obowiązek. Podatek CIT/PIT? Podaj jedną racjonalną podstawę dla tych podatków. I wreszcie składki zdrowotne. Idealny czas na udowodnienie, że państwowa opieka medyczna jest niewydolna i źle zarządzana. I można to ogarnąć nawet na podstawie prostego dentysty - z NFZ kolejki jak cholera, jakieś dezynfekcje, robienie z człowieka debila a i dentysta często nieprzyjemny. A prywatnie przychodzę, nie muszę się bawić w maseczki, spryskiwacze ani inne głupoty. Przychodzę, siadam, dentysta uśmiechnięty, bo pracuje na swój rachunek i renomę. Robi swoje, płacę za zrobioną DOBRZE robotę i mówię, że nie potrzebuję paragonu. Dentysta robi zniżkę, bo nie płaci podatku, a ja jestem szczęśliwy bo usługa wyszła niedrogo. Jeśli Państwo chce nas na każdym kroku wydymać to my powinniśmy robić wszystko, żeby mu odpłacić tym samym :)