Zgłoś komentarz do moderacji

@di oburzonych katolików W całej biblii nie ma słowa o karach za usunięcie ciąży. Jest co prawda fragment w Księdze Wyjścia (tej samej w której jest dekalog) Wj 21,22-23 cyt. "Gdyby mężczyźni bijąc się uderzyli kobietę brzemienną powodując poronienie, ale bez jakiejkolwiek szkody, to [winny] zostanie ukarany grzywną, jaką <na nich> nałoży mąż tej kobiety, i wypłaci ją za pośrednictwem sędziów polubownych." Do tego fragmentu odnoszą się dwaj wielcy tzw. Ojcowie Kościoła Tertulian i św. Augustyn. Tertulian pisze: „Płód w łonie jest człowiekiem od tej chwili, od której jego forma stała się kompletna”. Zaś św. Augustyn uściśla: „W tym miejscu (Wj 21,22-23) zwykło się podnosić zagadnienie duszy, czy coś takiego, co nie zostało ukształtowane, może być uważane za coś ożywionego, i dlatego nie jest to zabójstwo, gdyż nie podobna tego uznać za coś, czemu odebrano duszę, skoro jeszcze duszy nie miało”. Naprawdę nie macie wyobraźni i najmniejszej empati dla kobiet? Kobieta uczy się, 3 lat szkoły średniej, 3-4 lata wyższej, magisterka czy inna podyplomówka, wiele lat nauki, wyrzeczeń i wydatków, perspektywa pracy, dobrych dochodów i perspektyw dobrego i szczęśliwego życia. Wychodzi za mąż, zachodzi w ciążę, po którychś badaniach dowiaduje się, że ciąża jest patologiczna, głęboki niedorozwój... wszystko lega w gruzach, marzenia, przyszłość, małżeństwo (80% mężczyzn odchodzi), bez pracy, bo dziecko wymaga stałej pracy i nadzoru, za groszowe zasiłki, w samotności do końca życia. Nie dziwcie się, że kobiety się bronią.