Zgłoś komentarz do moderacji
Następujący komentarz zostanie przekazany do moderacji:
to nie znaczy, że był raciborzaninem, bo już wcześniej ta sprawa została przeze mnie wyjaśniona. A tak dla sprawiedliwości, to równie dobrze można nazwać Ulitzkę berlińczykiem, gdyż więcej go w Raciborzu nie było niż był. Zasadniczo czas spędzał w Berlinie poświęcając się polityce partii Centrum, a do Raciborza przyjeżdżał pociągiem w soboty albo i też w niedziele rano, by odprawiać msze. Potem wracał do wielkiej polityki. W tym czasie parafią rządzili wikarzy. Nie wiem czy reżyser o tym wspomni, że podczas jednej z częstych absencji proboszcza, ekipa remontowa opiłowała ołtarze w kościele, bo nie było komu tego przypilnować.Napisany przez ~żecożejak, 06.02.2022 16:57
Wysyłając zgłoszenie, zgadzasz się z postanowieniam regulaminu dotyczącymi zbierania, przechowywania oraz przetwarzania danych.
Twoje zgłoszenie zostaje wysłane z adresu IP: 3.135.211.104 / ec2-3-135-211-104.us-east-2.compute.amazonaws.com
Mozilla/5.0 AppleWebKit/537.36 (KHTML, like Gecko; compatible; ClaudeBot/1.0; +claudebot@anthropic.com)