Zgłoś komentarz do moderacji

Ktoś napisał... nie wierzę w winę Adama G. To nie jest kwestia wiary lecz dowodów. Skoro sąd zdecydował się na stosowanie środków zapobiegawczych w postaci aresztu musiał mieć do tego przesłanki i tu wiara nie ma nic do powiedzenia. Obstawiam, że materiały były na niego już wcześniej ale nie zamykali go bo.... po 1 mial immunitet, który trzeba byłoby uchylić a po 2 była kampania wyborcza i nie było by to "dobre dla kampanii" gdyby to robili w jej czasie. Jakoś nikt nie przejmował się komendantem z Wodzisławia jak ten człowiek doprowadził do jego odejścia na emeryturę. Mam nadzieję.ze.to dopiero początek rozliczania PiSowców. A do pani senator mam też słowo... może pani nie zna na 100 % swojego męża. Może jest powód dlaczego pan mąż nie znalazł się na listach PiS, a pani straciła ich poparcie na.listach wyborczych do senatu.