Zgłoś komentarz do moderacji

@ FffRrrYYY Wycięte DPFy, głośne tłumiki - to świadczy o kontroli na stacjach diagnostycznych, choć niektórzy przed przeglądem zakładają "normalny" tłumik a po już "rajdowy" i tak do następnej kontroli. Policja nie zawsze dysponuje dymomierzami, sonometrami, światłomierzami / miernikami przepuszczalności światła (choć to powoli się zmienia) - ale czy to zadanie policji?. Co do ledów - część jest naprawdę tragicznej jakości (byle świecą), nie wspominając o kontroli przez samego właściciela pojazdu, jest dużo aut gdzie przód ma "oświetlony" ale z tyłu totalny brak świateł. Nie wspominam o tym że są kierowcy traktujący światła dzienne jako normalne oświetlenie w czasie mgły czy w nocy. Najlepsze jest to, że są ciemniejsze folie z ATESTEM (od tej jaką zrywa) - wystarczyłby papierek i policja nie miałaby podstaw.