Luxtorpeda zajechała do Raciborza. Było rockowo, duchowo i patriotycznie [ZDJĘCIA]
... W połowie koncertu Litza prosi o pół minuty ciszy dla uczczenia bohaterów. Gasną światła. Wypełniona ludźmi sala zamiera w milczeniu, po czym eksploduje gromkim ZA WOLNOŚĆ...
Takiego koncertu już dawno nie było w Raciborskim Centrum Kultury. Potężne gitarowe brzmienia, mocne wokale, świetne teksty. Tłum fanów, ale też mieszkańców Raciborza, skuszonych perspektywą patriotycznego koncertu w niestandardowej formule. Do tego wszystkiego on - Robert Friedrich "Litza", lider i założyciel grupy, zapowiadający i objaśniający kolejne numery, imponujący siłą ducha, ujmujący szczerością, wiarą i wrażliwością.
Luxtorpeda zagrała w Raciborzu w ramach miejskich obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Koncert był darmowy i spotkał się z ogromnym zainteresowaniem mieszkańców miasta i regionu, którzy wypełnili salę widowiskową Raciborskiego Domu Kultury przy Chopina. Już na samym początku muzycy porwali publikę najbardziej pasującym do klimatu święta kawałkiem "Jak husaria". Kolejne półtorej godziny wypełniły utwory, którymi Luxtorpeda zawojowała rockową scenę w Polsce, m.in. Autystyczny, Hymn, Księgowy.
Po koncercie Litza spotkał się z fanami, rozdawał kostki i autografy, pozował do zdjęć z fanami. Fotorelacja autorstwa Pawła Okulowskiego w dołączonej do artykułu galerii.
Wojtek Żołneczko
W najnowszym wydaniu "Nowin Raciborskich" (7.03.17) opublikujemy wywiad, który przeprowadziliśmy z muzykami Luxtorpedy.