Wojciech Krzyżek
Zastępca Prezydenta Wodzisławia
(ur. 1965) – raciborski polityk, I Zastępca Prezydenta miasta Racibórz ds. gospodarczych. W latach 1989–2001 związany z Urzędem Miasta Racibórz, gdzie pełnił funkcję m.in. naczelnika Wydziału Inwestycji i Urbanistyki oraz wiceprezydenta Raciborza (2001–2002). W latach 2003–2006 zajmował stanowisko dyrektora Szpitala Rejonowego w Raciborzu. Po wyborach samorządowych w 2010 r. ponownie objął urząd I Zastępcy Prezydenta Raciborza. 3 grudnia 2019 r. został wiceprezydentem Wodzislawia
Koszty obsługi gospodarki odpadami idą w górę. W urzędzie nie wykluczają, że z nowym rokiem trzeba będzie podwyższyć podatek za śmieci. Konieczne będzie też ponowne złożenie deklaracji śmieciowych, bo obecne zawierają dane, o które magistrat nie powinien pytać.
Pełniąca tę funkcję przez ponad 8 lat dr Nowacka pożegnała się z urzędem miasta. Dla jednych jej odejście jest zaskoczeniem, dla innych spodziewanym ruchem Mirosława Lenka.
Przeszłość i teraźniejszość placu Długosza w Raciborzu oraz zapisy w dokumentach planistycznych dotyczące tego terenu były omawiane 15 kwietnia w magistracie. To już drugie spotkanie poświęcone pomysłom na nowy wygląd i przeznaczenie placu.
Zdaniem wiceprezydenta Wojciech Krzyżeka niewiele jest na Śląsku nieruchomości z dostępem do bocznicy kolejowej. Dlatego też znalezienie kupca na prawo do użytkowania wieczystego terenu po cukrowni byłoby jedynie kwestią czasu.
W urzędzie miasta zaczęła się dyskusja nad przyszłością placu Długosza. Na początek władze poznały zdanie architektów, z którymi rozmawiano 18 lutego. Przeważa pogląd by zmiany na centralnym placu miejskim miały charakter tymczasowy, a z konkretnymi inwestycjami warto zaczekać na lepszą koniunkturę rynku nieruchomości.
Mieszkańcy ulicy Warszawskiej złożyli protest w urzędzie miasta bo wystraszyli się wieści, że inwestor nowo budowanego obiektu mógłby otworzyć w nim dom weselny albo dyskotekę.
Wbrew przymiarkom nie udało się magistratowi zrezygnować z formy przetargu w regulacji wywozu śmieci. W PK odrobiono lekcje - przetarg udało się wygrać, choć konkurencja była spora.
Zakończyła się nadzwyczajna sesja w starostwie. Poznaliśmy pełny skład prezydium rady, personalia starosty, wicestarosty, członków zarządu powiatu oraz szefów komisji branżowych. O godz. 20:41 Adam Hajduk złożył rezygnację z pełnienia mandatu radnego. Na widowni zasiedli m.in. wiceprezydent Wojciech Krzyżek i szef rady miasta Henryk...
Do turnieju zgłosiło się 13 zespołów w skład, których wchodziły czteroosobowe drużyny z klas IV-VI szkół podstawowych z powiatu raciborskiego.
Tani marketingowy chwyt, czy poważny zarzut? Mirosław Lenk z rozbrajającą szczerością przyznaje, że na uczestnictwo w debacie nie brał urlopu. Jak to tłumaczy? Zachęcamy do lektury.
Kandydatka Mniejszości Niemieckiej mówi, że zatrzymał ją natłok obowiązków i krytykuje RIG za dotychczasową pasywność w dyskusji nad stanem przedsiębiorczości w mieście.
Małopolska firma Empol zainwestuje w Racibórz około 15 mln zł by zbudować tu RIPOK, czyli instalację do przetwarzania śmieci. Pracę znajdzie w niej 30 osób, będą mogli zarobić od 1500 zł do 4000 zł na rękę.
Cena jaką zaproponowało konsorcjum Toensmaier/PK w przetargu zaskoczyła władze Raciborza. Była to najdroższa oferta w postępowaniu. Miasto chce wydać na ten 6,5 mln zł a obsługująca je firma i spółka komunalna zażądały za usługę ponad 2,6 mln więcej.
Dzielnica Nowe Zagrody znów zalana. Mieszkańcy winią władze o brak pomysłu na rozwiązanie mokrego problemu.
– Prace związane z powstaniem w Raciborzu Regionalnej Instalacji Przetwarzania Odpadów Komunalnych są bardzo zaawansowane i przechodzą właśnie w nowy etap – poinformował radnych Mirosław Lenk, dodając, że chęć wzięcia udziału w realizacji projektu zgłosiły cztery poważne firmy. – Do 17 września czekamy na konkretne oferty – zdradził.
Władze Raciborza i projektant twierdzili, że po przebudowie ulice są zbyt wąskie, aby wytyczyć pas rodzielający kierunki jazdy. Narzekania kierowców i prośby mieszkańców zmiękczyły to stanowisko - służby wzięły się za malowanie pasa.
38 strzelców próbowało swych sił w trafieniu do tarczy na strzelnicy Rafako. Bracia kurkowi z Raciborza urządzili tam strzelanie królewskie dopuszczając do konkurencji licznych gości, także z zagranicy.