Anna Ronin

Podsumowanie działań opozycji w radzie miasta. W okresie między absolutoriami dla prezydenta Lenka.

Przed sądem rejonowym w Raciborzu toczy się proces w sprawie ujawnienia tajemnicy śledztwa w sprawie tzw. hejtów internetowych w trakcie ostatniej, samorządowej kampanii wyborczej. Oskarżoną jest radna miejska Anna Ronin. 22 czerwca odbyła się druga rozprawa. Zeznawali świadkowie powołani przez obronę.

Kto nie płacił czynszu w MZB – a są tacy co przestali w 1995 roku – ten dostanie z urzędu szansę na darowanie aż 70% należności. Radni miejscy uchwalili takie prawo choć pomysł nie wszystkim się spodobał.

Poprzez radną Ronin do prezydenta miasta dotarły sygnały niezadowolenia mieszkańców osiedla przy Polnej, gdzie za parkowanie pod blokiem trzeba płacić.

Radna miejska i była kandydatka w wyborach prezydenckich i parlamentarnych broni się przed oskarżeniem jakie wysunięto wobec niej 23 lutego.

Po tym jak w DFK wręczono jej wypowiedzenie warunków pracy i płacy Anna Ronin zdecydowała się na drogę sądową. Niezmiennie podkreśla związek działań wobec jej osoby z aktywnością na polu polityki lokalnej.

- Zamysł usunięcia mnie z zajmowanego stanowiska powstał dopiero w związku z moją aktywnością w przeprowadzeniu referendum o odwołanie M. Lenka - pisze radna Anna Ronin.

Rajcy z komisji oświaty głowili się nad nowym składem ciała doradczego dla dyrekcji Raciborskiego Centrum Kultury. Andrzej Rosół wiceprzewodniczący rady miasta i muzyk z zawodu oraz pasji dziwił się, że przy RCK taka rada w ogóle działa. - Nie wiedziałem, że jest - przyznał.

- Jej aktywność polityczna nie tylko nie sprzyja działalności Mniejszości Niemieckiej w powiecie raciborskim, ale również prowadzi do działań szkodliwych wobec jej wizerunku społecznego - pisze Waldemar Świerczek, szef DFK w powiecie raciborskim.

- Działając w imieniu własnym wzywam Radę Miasta Racibórz do usunięcia naruszenia prawa polegającego na podjęciu Uchwały nr XVI/204/2016 z dnia 23 marca 2016 roku o wyrażeniu zgody na wypowiedzenie zmieniające warunki pracy i płacy Radnej Annie Ronin z przyczyn określonych w uzasadnieniu uchwały - pisze radna Anna Ronin.

Przed głosowaniem w tej sprawie na marcowej sesji rozgorzała dyskusja. Najwięcej mówił Marek Rapnicki.

Drugie posiedzenie specjalnej komisji rozpatrującej wniosek DFK dotyczący radnej Anny Ronin zakończyły głosowania. Co postanowiło 8 radnych, którzy wysłuchali 6 osób zainteresowanych przyszłością Radia Mittendrin?

Tomasz Cofała opowiedział dziś w urzędzie o znajomym, którego "dziewczynki zachęcały do poparcia dla referendum". Rozważał czy to etyczne angażować dzieci do spraw politycznych. Zaatakowana poczuła się Anna Ronin, której mąż Dariusz jest pełnomocnikiem referendalnym i nadzoruje zbiórkę podpisów poparcia.

Radni spotkali się 11 marca. Obrady trwały prawie 6 godzin. Odbyły się przy jednym nieobecnym - zabrakło Franciszka Mandrysza. Dodatkowo pojawił się przewodniczący rady Henryk Mainusz.

Zgłoszony radzie wniosek DFK o zmiany w zatrudnieniu Anny Ronin w redakcji radiowej Mittendrin skłonił samorządowców do powołania specjalnej komisji. Na jej czele stanęła Anna Szukalska. Gremium liczy 9 osób, mógł doń przystąpić kto zechciał.

Działacze Mniejszości Niemieckiej złożyli w radzie pismo dotyczące A. Ronin, która kieruje redakcją radiową podległą DFK (Mittendrin). Proszą samorząd o zgodę na zmianę warunków pracy i płacy radnej. Ta uznała uzasadnienie wniosku działaczy za sprawę dla prokuratury.

Dariusz Ronin, mąż radnej Anny Ronin stanął na czele komitetu referendalnego, który domaga się odwołania prezydenta Raciborza Mirosława Lenka. Komitet jest 11. osobowy, złożył już u komisarza wyborczego w Katowicach stosowny wniosek. D. Ronin liczy, że jeszcze przed wakacjami dojdzie do referendum w Raciborzu.