Piotr Tomala

Ktoś zdewastował krzyż przy ulicy Starowiejskiej w Kornowacu. Zniszczona została figurka Maryi, wyłamano drzwiczki, a kwiaty rozrzucono. To już trzeci taki akt wandalizmu w tym miejscu.

Ciemności w ciągu remontowanej drogi wojewódzkiej nr 935 (trasa Racibórz – Rybnik) dają się we znaki mieszkańcom gminy Kornowac. Wydaje się, że w niedalekiej przyszłości problem powinien zostać zażegnany, choć nie stanie się to na dniach.

Wracamy do spotkania sołeckiego, które nie tak dawno odbyło się w Kornowacu. Poruszamy najważniejsze naszym zdaniem kwestie, które wybrzmiały w trakcie zebrania mieszkańców z wójtem Grzegorzem Niestrojem.

Po roku od wyborów sołeckich mieszkańcy Kornowaca spotkali się na kolejnym tego typu zebraniu. Powód? Dotychczasowy sołtys złożył rezygnację z piastowanej funkcji.

Kornowaczanie mieszkający przy drodze wojewódzkiej numer 935 alarmują. Przy niektórych posesjach zasypano rowy odwadniające. Całość ma związek z obecnie prowadzonymi tam robotami przy przebudowie tej drogi.

Mimo dwóch kandydatur mieszkańcy sołectwa Kornowac zadecydowali o ponownym przekazaniu wioski w ręce Piotra Tomali (49 l.).

Do redakcji „Nowin Raciborskich” trafił list zaniepokojonego czytelnika. Chodzi o sytuację w Kornowacu przy ulicy Zacisze, a konkretnie o kursowanie przez wioskę traktora, który na przyczepie rolniczej przewozi pojemniki z nieznaną substancją.

Droga wojewódzka 935 dla skazanych na życie przy niej mieszkańców Kornowaca stała się prawdziwym przekleństwem. Jej fatalny stan, pogarszający się z roku na rok, a przy tym niespełnione od lat obietnice remontu tego newralgicznego szlaku komunikacyjnego w gminie, spędzają im sen z oczu. W przenośni i dosłownie. – Tiry robią nam pobudkę...