Henryk Siedlaczek
Były poseł na Sejm RP, radny sejmiku śląskiego, senator XI kadencji
Wybrany 9.10.2011 r. z listy PO w okręgu wyborczym 30 w Rybniku. Staż parlamentarny: poseł V, VI i VII kadencji, senator XI kadencji. Zawód nauczyciel. Wykształcenie wyższe, ukończona szkoła: Wyższa Szkoła Pedagogiczna, Wydział Filologiczno-Historyczny, historia specjalność nauczycielska - magister (1979). Członek Platformy Obywatelskiej. Data i miejsce urodzenia: 30 stycznia 1956 r., Wodzisław Śląski.
Z wybranym na radnego wojewódzkiego Michałem Wosiem (doradcą ministra sprawiedliwości) rozmawiamy o nowej roli w sejmiku, kulisach zawiązania koalicji Polowy – Fita i straszeniu wyborców PiS-em.
Prezydent Mirosław Lenk przyszedł tam z Ewą Lewandowską, która jeszcze jako radna wojewódzka pilotowała rozmowy ws. Drogi Regionalnej Racibórz - Pszczyna. Towarzyszył im Henryk Siedlaczek, były poseł i radny - elekt Sejmiku Śląskiego. Mówił, że zwycięstwem tych wyborów była wysoka frekwencja i na taką liczy w niedzielę 4 listopada.
Byłego posła trzech kadencji i byłego starostę raciborskiego pytamy o jego reakcję na wysokie poparcie w wyborach do sejmiku. Henrykowi Siedlaczkowi zadajemy również pytanie o wyborczą walkę PO – PiS o Racibórz.
Pisaliśmy już o świetnym wyniku Michała Wosia w wyborach do Sejmiku Śląskiego. Niewiel gorzej wypadł z kolei Henryk Siedlaczek. A jak poradzili sobie pozostali kandydaci do Sejmiku Śląskiego, którzy na co dzień mieszkają w powiecie raciborskim?
Za nami XLV Sesja Rady Powiatu Raciborskiego. Starosta Ryszard Winiarski mówił o sukcesach minionych czterech lat, opozycyjny radny Dominik Konieczny punktował porażki rządzącej powiatowej raciborskim koalicji Razem dla Ziemi Raciborskiej - Platforma Obywatelska.
Była wiceprezydent Raciborza, obecnie dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących Mistrzostwa Sportowego w Raciborzu, oficjalnie potwierdziła start w wyborach na prezydenta Raciborza.
Kilkadziesiąt osób wzięło udział w jubileuszowej konferencji, która zorganizowano z okazji XXV-lecia utworzenia Parku Krajobrazowego Cysterskie Kompozycje Krajobrazowe Rud Wielkich. Spotkanie odbyło się 26 czerwca w szkole podstawowej w Rudach.
Choć kwestia nazewnictwa niektórych raciborskich rond wywołała spore emocje na początku tego roku, to propozycja nadania jednemu z nich nazwy "Tęczy" nie jest prawdziwa. Artykuł od pierwszej do ostatniej litery został napisany jako primaaprilisowy żart.
Mamy złą wiadomość dla zwolenników PiS z Raciborza, którzy uradowali się na wieść o planowanym przyjeździe Jarosława Kaczyńskiego do naszego miasta. Artykuł okazał się żartem z okazji prima aprilis. Z prawdą ma wspólnego tylko tyle, że Jarosław Kaczyński rzeczywiście jest prezesem PiS, lubi koty, a Andrzeja Dudę zaproszono...
ZNP z Raciborza już zawiózł do śląskiej centrali związku 800 podpisów. - Chcemy zebrać jak najwięcej - mówi Teresa Ćwik przewodnicząca. W sobotę ruszą w miasto związkowcy i członkowie PO by zbierać podpisy na listach poparcia dla referendum w sprawie likwidacji gimnazjów.
- Dlatego występujemy jako totalna opozycja (...) Bo widzimy, że to co PiS realizuje, to jest niecny plan, to jest doprowadzenie Polski do ruiny - powiedział poseł Janusz Cichoń.
Ryszard Rudnik nie otrzyma nagrody rocznej za swoją pracę. Czu utracił zaufanie władz powiatu raciborskiego?
Rada Społeczna szpitala w Raciborzu uznała, że szefowi placówki należy się nagroda pieniężna. Jeszcze nie wiadomo jak wysoka. Przyznało ją czterech członków: Ryszard Winiarski, Tadeusz Wojnar, Henryk Mainusz i Henryk Siedlaczek.
Drugi konkurs ofert na świadczenie diagnostyki obrazowej (RTG, USG i TK) dla Gamowskiej przyniósł konkretną ofertę, której zabrakło za pierwszym razem. Firma Tomma z Niepruszewa (pod Poznaniem) kupi aparaturę i sprzęt medyczny raciborskiej lecznicy oraz przejmie pracowników Zakładu Diagnostyki i Terapii. Usługi ma świadczyć przez 5 lat.
3 pytania do Henryka Siedlaczka, szefa PO w Raciborzu.
Kolejna odsłona rozprawy z udziałem radnej Anny Ronin. Tym razem przed sądem zeznawał Dawid Wacławczyk, przedsiębiorca i lokalny polityk związany z PiS.
Bożydar Nosacz udowadnia, że "Rada Społeczna szpitala to ciało bez realnych uprawnień, bez energii, a czasem nawet o cechach kabaretu. Ot, taki społeczny producent "dupochronów" dla władzy i wnioskodawca nagród dla dyrektora".
WebKrytyka - zdaniem czytelników