Artur Wierzbicki
Radny Powiatu Raciborskiego.
Radny Powiatu Raciborskiego. Przewodniczący komisji budżetu i finansów.
Paweł Newerla stanął w obronie radnego Artura Wierzbickiego, z którego poglądami na temat rady powiatu polemizował Bożydar Nosacz autor Złośliwego Przeglądu Miesiąca w Nowinach Raciborskich.
Replika Bożydara Nosacza na artykuł radnego Artura Wierzbickiego: powiaty to twory sztuczne, którym wymyślono zadania. Bolą pieniądze jakie musimy łożyć na ich utrzymanie.
WebKrytyka - zdaniem czytelników
Zjazd PO RP w powiecie raciborskim na początku października wybrał ponownie posła Henryka Siedlaczka na przewodniczącego PO RP w powiecie. 12 listopada na posiedzeniu Rady PO RP w powiecie raciborskim wybrano zarząd tej partii.
Artur Wierzbicki, absolwent II LO, obecnie radny powiatowy, narzekał ostatnio na wygląd zaplecza swojej dawnej szkoły, używając określenia: z przodu liceum, z tyłu muzeum. Zgłosił problem staroście, a ten mu pisemnie odpowiedział: W "Mickiewiczu" planowana jest duża inwestycja.
W sobotę w Chorzowie odbyła się Konwencja Krajowa PO. Delegaci uchwalili zmiany w statucie. Od tej chwili przewodniczący partii będzie wybierany osobiście przez wszystkich członków partii. Na konwencji padło wiele słów o Polsce i Śląsku. Co istotne dla nas: Premier Tusk potwierdził rozbudowę elektrowni w Opolu.
Artur Wierzbicki - Moim zdaniem: Najlepiej żyć wśród przyzwoitych sąsiadów w bogactwie i zdrowiu. Jak zbliżyć się do tego modelu, kiedy trzeba pracować aż do 67 roku?
WebKrytyka - zdaniem czytelników
Temat chaszczy porastających teren przy więzeniu od ulic Łąkowej i Kościuszki wrócił na sesję w powiecie za sprawą rajcy z PO.
Artur Wierzbicki radny powiatu namawia starostę by ten promował kierunki techniczne w szkołach ponadgimnazjalnych. Najlepiej w sobotę.
Do współpracy starostwa z żakami raciborskiej uczelni doprowadził radny powiatowy Artur Wierzbicki.
Rafako szuka ich do pracy. - Szkoda, że PWSZ ich nie kształci - mówiła dziś w starostwie Anna Zembaty-Łęska, dyrektor Biura Zarządzania Personelem.
"Pasy" obok dużego ronda na dawnym tzw. Świńskim Rynku zadziwiają wiceprezydenta miasta, bo piesi traktują je niczym deptak.