Jan Wiecha
Były radny Gminy Racibórz, pracownik Rafako SA.
Związany zawodowo z Rafako, mąż Marii Wiechy - dyrektora RCKiK.
Wyniki badań z ambulansu pomiarowego przyniosły dwie informacje. Pierwszą dobrą, że nie ma w Raciborzu aż tak dużego smogu jak np. w Rybniku. Wieść druga jest już gorsza: aktualne zanieczyszczenie i tak jest zbyt wielkie.
Dyskusja nad wprowadzeniem w mieście zakazu palenia węglem w piecach trwa. Część komisji budżetu poświęcił jej radny Jan Wiecha (na zdj.)
Płonia nie chce w dzielnicy wytwórni asfaltu, a radni miejscy nie chcą jej w mieście. Władze spółki oddały swój los w ich ręce, proponując scenariusze na przyszłość.
Radna Zuzanna Tomaszewska zgłosiła pod koniec środowej sesji wniosek by zobowiązać prezydenta Mirosława Lenka do działań w kierunku wprowadzenia w mieście strefy bez węgla. Uzyskała poparcie 11 radnych, 10 było przeciw.
To dalekosiężna wizja, którą chciałoby w Raciborzu zrealizować środowisko Raciborskiego Alarmu Smogowego (RSS Nasze Miasto). Na początek proponuje by magistrat przestał dotować wymianę piecy na węgiel, drewno i pellet.
Czy w rok wyborczy wejdziemy z rekordowym poziomem inwestycji miejskich? Taki projekt budżetu dla Raciborza złożył prezydent Mirosław Lenk. Teoretycznie jego radni mają przewagę w samorządzie, ale z dyscypliną głosowania bywa różnie.
Nieduży park przy ul. Warszawskiej, który zasłynął niedawno nieudaną próbą nadania mu patrona – Władysława Bartoszewskiego, zmienił swe długoletnie oblicze.
Przewodniczący komisji budżetowej w radzie miasta Jan Wiecha (na zdj.) zawnioskował na sesji by w rozdaniu środków unijnych magistrat poszukał projektów wspierających przedsiębiorczość wśród młodych ludzi.
Opowieść o paru przydomowych komórkach, nazwanych przez miejscowych szopkami, może posłużyć za scenariusz tragikomedii. Jej „aktorom” jednak wcale nie jest do śmiechu.
Publikujemy wyciąg z oświadczeń majątkowych radnych za 2016 rok.
Radny koalicji rządzącej w lekko krytycznym tonie ocenił postępowanie urzędu z Drengami, których festiwal musiał w tym roku zostać odwołany, bo brakło nań pieniędzy.
Gospodarska wizyta radnych w miejskiej spółce. Tyle się dyskutowało na sesji o kondycji Przedsiębiorstwa Komunalnego, że trzeba było je obejrzeć z bliska. Grono zainteresowanych nie było jednak duże.
Radny Jan Wiecha chce zmienić proporcje podziału pieniędzy między kluby i stowarzyszenia sportowe. Aktualnie najwięcej dostaje Unia. – Wsparcie kierować trzeba tam, gdzie jest entuzjazm i autentycznie solidna praca – przekonuje w piśmie do prezydenta Lenka.
"To jest bardzo słabe", "nie bądźmy dziećmi", "to pani problem", "proszę o odpowiedź!", "nie róbmy takich rzeczy" - to tylko niektóre ze sformułowań, które padły podczas gorącej dyskusji w radzie miasta Racibórz. Radni opozycji zarzucili przewodniczącemu Henrykowi Mainuszowi, że zataił przed nimi adresowane do nich dokumenty...
Radny odczytał na posiedzeniu komisji gospodarki SMS ze swojej komórki, z danymi o zapyleniu kilku miast, w tym Raciborza. Wypadł gorzej niż Kraków i Rybnik. - Proszę tak nie mówić, bo nie znajdziemy inwestora dla miasta, w którym wszystko umiera – apelował doń wiceprezydent Wojciech Krzyżek.
Choć miesiącami opowiadał o tym w radzie miasta Leszek Szczasny z NaM-u i to on łączył zakup tabletów z wprowadzeniem głosowania imiennego na sesjach, to na grudniowym posiedzeniu ubiegł go Tomasz Cofała (na zdj.) i to on zgłosił wniosek w tej sprawie.
Prezydent Mirosław Lenk broni Przewodniczącego Rady Miasta Henryka Mainusza, który utajnił obrady radnych w sprawie reformy oświaty i nie wpuścił dziennikarzy na salę, choć nie potrafił wytłumaczyć, na jakiej podstawie prawnej to robi. Zachęcamy do lektury artykuły, który ukazał się w najnowszym wydaniu "Nowin Raciborskich" - cała...