Raz na 10 lat zrób to w Rybniku - czyli dalszy ciąg Złośliwego Przeglądu Miesiąca
Raciborska radna Krystyna Klimaszewska poprosiła prezydenta miasta by podjął starania o przywrócenie w Raciborzu punktu przyjmowania wniosków o wydanie paszportu.
Mirosław Lenk jest za ponownym otwarciem takiego biura przy starostwie powiatowym i deklaruje wsparcie finansowe miasta. Jednak dla starosty Adama Hajduka takie postulaty to ewidentna kiełbasa wyborcza. Według niego prowadzenie punktu jest kosztowne, a raz na 10 lat każdy, kto potrzebuje paszport może pojechać w tym celu do Rybnika lub Wodzisławia. Bardzo podoba mi się ten sposób myślenia i zachęcam pana starostę, aby szedł za ciosem własnej logiki. Podobnie rzadko czyli raz na kilka lub kilkanaście lat przeciętny raciborzanin kupuje samochód czy łamie nogę. Można zatem spokojnie zlikwidować referat komunikacji i szpital. A zaraz potem starostwo, bo nie będzie już miało kompletnie nic do roboty. Oj, rozmarzyłem się…
Bożydar Nosacz
Zobacz pozostałe teksty Bożydara
Masz informację, która nadawałaby się do tej rubryki i chcesz się nią podzielić? Napisz: bozydar.nosacz@outlook.com
Opinie oraz treści zawarte w rubryce Publicystyka przedstawiają wyłącznie własne zdanie autorów i mogą ale nie muszą odzwierciedlać poglądów redakcji. Masz coś ciekawego do przekazania szerszemu gronu - zapraszamy na łamy portalu nowiny.pl - opublikujemy Twój felieton bezpłatnie. Wyślij swoje przemyślenia na adres portal@nowiny.pl. Redakcja zastrzega sobie prawo odmowy publikacji materiału.
Ludzie
inspektor ds. inwestycji w gminie Rudnik, były Starosta Raciborski
Radna Gminy Racibórz
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.