Złośliwy przegląd przedwyborczy: Bójcie się, znów zmiany
- Idę o zakład, że gdyby zrobić ranking słów najbardziej znienawidzonych przez Polaków, jedno z czołowych miejsc zajęłaby „zmiana” - pisze Bożydar Nosacz.
Wciąż jesteśmy straszeni zmianami w pracy, zmianami wieku emerytalnego, zmianami w służbie zdrowia, w maturach, w podatkach, a nawet w klimacie. Zazwyczaj niewiele dobrego dla nas z nich wynika. Dlatego ludzie mają już chyba zmian po dziurki w nosie. Chcieliby wreszcie normalnie żyć, a nie ciągle bać się o to, jakie zmiany znowu im zafundują politycy.
Ale ci ostatni, jak widać na załączonych obrazkach, wcale tego nie zauważają, przynajmniej w Raciborzu. Plakaty wyborcze biją po oczach groźbami „zmian” we wszystkich możliwych kontekstach i formach gramatycznych. Jako wyborca czuję się już nie tylko wystraszony, ale i całkiem ogłupiały. Bo może te całe wybory są niepotrzebne, skoro wszyscy chcą nam zrobić to samo?
cdn.
Bożydar Nosacz
Przeczytaj pozostałe teksty Bożydara
Masz informację, która nadawałaby się do tej rubryki i chcesz się nią podzielić? Napisz: bozydar.nosacz@outlook.com
Opinie oraz treści zawarte w rubryce Publicystyka przedstawiają wyłącznie własne zdanie autorów i mogą ale nie muszą odzwierciedlać poglądów redakcji. Masz coś ciekawego do przekazania szerszemu gronu - zapraszamy na łamy portalu nowiny.pl - opublikujemy Twój felieton bezpłatnie. Wyślij swoje przemyślenia na adres portal@nowiny.pl. Redakcja zastrzega sobie prawo odmowy publikacji materiału.