Wodzisław: Hala na PKP straszy
Smutny widok przedstawia stacja kolejowa w Wodzisławiu Śląskim. Teren niegdyś tętniący życiem, dziś opustoszały, zdewastowany i zarośnięty, niczym nie przypomina tego z lat swojej świetności. Budynek dworca, obraz nędzy i rozpaczy ma w najbliższej przyszłości podobno przejąć miasto. Dużo gorszy los dotyczy jednak pozostałych elementów stacyjnej infrastruktury.
Perełką wodzisławskiej stacji jest dawna hala napraw wagonów PKP Cargo, która jednak obecnie w zasadzie pozbawiona jest właściciela. Wśród coraz bardziej dziurawych jej ścian coraz mocniej hula wiatr. Aż dziw bierze że w obecnych czasach wzrostu gospodarczego i rozwoju kraju -skoro przetrwała ona najgorszy okres przemian ustrojowych w Polsce- nic i nikt nie jest zainteresowany jej zagospodarowaniem. Zapewne szereg istniejących firm kolejowych mogłoby mieć tam swoją bazę sprzętowo/taborową. Duża liczba torów stacyjnych umożliwia bazowanie na stacji w Wodzisławiu wielkiej ilości sprzętu a sama hala może nadal służyć naprawie taboru - fachowym lub mniej fachowym naprawą czy przeglądom. Można w niej również po prostu „garażować” lokomotywy czy wagony, które często niszczeją pod gołym niebem. Niestety za wodzisławską halą nie wstawia się nikt, nikt nie próbuje pozyskać dla niej właściciela, nikt jej losem się nie interesuje. Nikt może poza grupką zapaleńców na forum internetowym portalu Nowiny.pl Wydaje się że lokalne wodzisławskie władze mogłyby jakoś pomóc, nadać impuls tym poszukiwaniom czy drogą administracyjną wymóc na właścicielu (PKP) zagospodarowanie tej hali lub zaoferowanie jej i wystawienie w przetargu nabywcy (innym spółkom kolejowym) zanim całkowicie zniszczeje. Być może gdyby w końcu znalazł się inwestor stacja w Wodzisławiu nie przypominała by stacji widmo ale znów tętniłaby życiem. W hali i na torach postojowych garażowany byłby tabor kolejowy lub stałaby się ona zalążkiem terminalu przeładunkowego kolej/ciężarówki. Przyniosłaby ona miastu również wymierne korzyści w postaci podatków oraz tak bardzo potrzebnych miejsc pracy.
Rampa w Wodzisławiu zarosła już całkowicie, most w kierunku ulicy Łużyckiej grozi zawaleniem, tory stacyjne zarastają samosiejkami, nikt o remont i właściwe utrzymanie stacji towarowej w Wodzisławiu nie zabiega. Kolejarzy już w Wodzisławiu nie ma, jeżeli my wszyscy nie zadbamy o to co nasze to nikt z PKP nie przyjedzie wyciąć samosiejek na stacji, tory zarosną jak zarosły bocznice. Czy miasto nie może w porozumieniu z PKP PLK wykosić drzewka rosnące na torach postojowych? Za dwa lata na wykoszenie ich będzie trzeba uzyskać pozwolenie!
W Rybniku na torach postojowych (również mało co używanych) nie ma samosiejek, tory są regularnie opryskiwana i przyrzynane, ktoś tam myśli przyszłościowo i utrzymuje infrastrukturę czekając na lepsze czasy. W Wodzisławiu na stacji nie ma już nikogo, nikt o naszą staję nie walczy, miasto i powiat mówią to nie nasz teren, stację porasta coraz bardziej gęsty las, dorobek Wodzisławia niszczeje. Dlaczego?
int
Zobacz też: Niszczenie dorobku Wodzisławia
Opinie oraz treści zawarte w rubryce Publicystyka przedstawiają wyłącznie własne zdanie autorów i mogą ale nie muszą odzwierciedlać poglądów redakcji. Masz coś ciekawego do przekazania szerszemu gronu - zapraszamy na łamy portalu nowiny.pl - opublikujemy Twój felieton bezpłatnie. Wyślij swoje przemyślenia na adres portal@nowiny.pl. Redakcja zastrzega sobie prawo odmowy publikacji materiału.
Dalej cisza dziennikarze nie chcą zadawać trudnych pytań ha ha ha
Ile to już lat minęło,hala dalej niszczeje, wszystko na stacji w Wodzisławiu Śląskim zaniedbane,nawet górka rozrządowa odcięta,gdzie jest gospodarz terenu? Remont linii zrobiony niedbale,brak mijanki w Czyżowice jest bardzo odczuwalny , gdzie są działania PKP w sprawie usprawnienia ruchu na linii do Chałupek. Nawet po remoncie nie działa drugi tor na stacji Olza, pociągi osobowe na mijanie czekają poza stacją,jest peron ale tory pokryte rdzą
Koleje Śląskie były zainteresowane tą halą (może nadal są) ale jak widać póki co nic z tego. Swoją drogą to dziennikarze mogli by o tym porozmawiać z prezesem Kolei Śląskich bo podobno PKP PLK chciały bardzo duże pieniądze i wolą aby hala się zniszczyła niż wynająć ją lub oddać za grosze dla Kolei Śląskich!!!!!!!!!!!
Do tego można dopisać, że obecnie po świetnie zapowiadanym remoncie to już większość stacji w Wodzisławiu Śląskim jest nieczynna i nikogo z miasta i powiatu to nie interesuje. Tory nr 8,10,12,14,16,18,20 i 26,28,30,32 są nieczynne bo PKP PLK nie chce ich uruchomić i doprowadzić do przejezdności ale oczywiście nikogo to nie interesuje i lepiej żeby to zarosło i siedziały tam podobnie jak w hali menele.
czy naprawde nikt z PKP nie jest zainteresowany hala napraw która niszczeje na stacji w Wodzisławiu śl? Podobnych obiektów trudno szukac w Rybniku,czy Raciborzu.Hala niszczeje a naprawy pewnie robione pod chmurką w Rybniku czy raciborzu.Bardzo duza niegospodarnosć w PKP..Chyba wyjściem bedzie zgłoszenie do prokuratury tej niegospodarnosci,moze wtedy przypomną sobie o hali?
- Musimy podjąć decyzję, czy kupujemy bazę kolejową dla Kolei Śląskich. Dziś pociągi stoją nocami w różnych miejscach; to powoduje tylko niepotrzebne wydatki. Tymczasem na sprzedaż jest baza przy ui. Raciborskiej w Katowicach. Nie wykluczam, że jej nabycie i przekazanie KŚ będzie jedną z pierwszych ważnych decyzji.
http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35063,17080181,Nowy_marszalek__Nie_mozemy_popelniac_bledow__Mamy.html#ixzz3L7MRAcGi
Gdyby ktoś miał jaja to by zaproponował Kolejom Śląskim naszą halę, wszak marszałek województwa jest w PO, starosta i prezydent też.
Ładnie to brzmi "na papierze" ale tak po prawdzie z tego 4 kierunkowego węzła, żaden kierunek nie generuje jakiegoś dużego ruchu ba dwa kierunki to w zasadzie ruch symboliczny/minimalny. Hala na pewno to by zmieniła ale zanim ktoś ją kupi/wynajmie może być za późno.
4 kierunkowy czynny węzeł kolejowy, z 3 nastawniami, 2 peronami, górką rozrządową i licznymi torami odstawczymi. Obecnie prócz maszyn remontowych i pociągów KŚ mało co jeździ. Jeśli chodzi o halę, myślę, że nadejdą dla niej lepsze dni, ale nie popadajmy w skrajność. To, że w tej chwili nie funkcjonuje, nie znaczy, że Wodzisław nagle stał się przystankiem osobowym. Ok - diametralnie zmalał ruch, kiedy jeszcze w Wodzisławiu naprawiano wagony towarowe, odbywały się liczne przetoki - ruch był większy. Myślę, że nadejdą lepsze lata dla tej stacji. Oby wszystko się zmieniło po zakończeniu remontu linii Rybnik - Chałupki.
a na stacji hula wiatr i nawet nie chcą tu nocować składów! To już nie stacja a przystanek osobowy w tej sytuacji.
problem w tym że dotychczas wśród radnych czy też urzędników w Wodzisławiu mało fachowców, ekspertów w danych dziedzinach. Dlatego kolej leży bo nikt nie wie co należy zrobić żeby węzeł kolejowy w Wodzisławiu odzyskał dawną świetność. Stacja dla władz sprowadza się tylko do budynku dworca, o podwyższenie w przyszłości prędkości do 120 km/h, budowy drugiego toru z Wodzisławia do Chałupek (albo przynajmniej do Turzyczki) czy zagospodarowanie hali kolejowej (która generowałaby dodatkowy ruch przez co linia jest bardziej opłacalna) nikt nie walczy. A szkoda. Pozostaje mieć nadzieję, że po wyborach coś się zmieni i że może coś uda się zdziałać TEKowi, choć minęło już sporo czasu a nawet o próbach szukania inwestora nic nie słychać.
kolejne cięcia w połączeniach do katowic, kolej w wodzisławiu ostatecznie chyba upada.
http://www.nowiny.pl/100707-hala-pkp-do-wyburzenia.html
dochodzimy do jakiegoś porozumienia mhl999, miasto może zdecydowanie więcej niż "entuzjasta", problem w tym że miasto tego nie robi bo jak sam napisałeś niżej nie umie poradzić sobie z prostszymi sprawami, "najzwyklejszymi pierdołami". Pozostaje mieć nadzieję że może ktoś się tematem PKP w końcu zajmie (nie samym budynkiem dworca ale całością).
@Objektywny - jest tytułem ps. przywykłem już to tych "czerwonych opinii" poza tym jestem bardzo ciekawy co będzie działo się w wodzisławskiej oświacie za 2 lata ;)
@zxc - masz prosty wybór i musisz wybrać jedno - A czy Z? obstawiam, że wybierzesz Z ;) niszczejąca infrastruktura to smutna sprawa, ale miasto w tym w zasadzie nie nie może zrobić jeśli właściciel ma to w 4.literach. dlatego lepiej dążyć do Z niż do A, bo Z załatwi sprawę A. jestem pewien, że z właścicielem w temacie Z można by dojść do porozumienia, bo będzie mu bardziej zależało niż na A.
@Objektywny - nie sądzę żebyś się zapędził ;) poza tym gdybyś nie czytał moich komentarzy to byś na nie nie odpowiadał - to tak jak moje zniknięcie stąd czyli na głupotę trzeba reagować - także witam w krainie buców :) niemoralne rzeczy piszę? o tym nie pomyślałem. może zacznę pisać np. opowiadania erotyczne i wtedy może jakaś książka powstanie ;) uświadom mnie kto jest tym moim guru, bo nie potrafię tego wydedukować. zrozum w końcu jedno, że mój punkt widzenia dotyczy miasta i jego przyszłości. opinia jak każda inna, z którą możesz się zgadzać bądź nie. jeśli komuś ma to pomóc to miastu, a im bardziej kontrowersyjna opinia tym większa szansa na dyskusję w tej sprawie. prosty mechanizm a ty jeszcze do przemocy "nabiałowej" namawiasz - gdzie tu twój obiektywizm? jak jeszcze napisz, że mój guru obiecał mi stanowisko to będę pod wrażeniem bo nie będziesz się wówczas wyróżniał spośród tłumu, który tutaj pisze wszystko bez większej wiedzy byle palnąć głupotę. grunt to teoria jakie to układy panują i ile z tego np. ja czerpię korzyści. wprost nie mogę się odpędzić od takich układowych propozycji.
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
"czy ty naprawdę myślisz, że ładnie utrzymany teren "inwestycyjny" zwiększa szansę na zagospodarowanie hali" mhl999 ale czy ktoś pisze o terenie inwestycyjnym który ma być ładnie utrzymany? hala to jedno ale nie ma nic do rzeczy z zarastaniem torów i bocznic, one powinny być opryskiwane i koszone niezależnie od hali to zupełnie osobny problem niszczejącej infrastruktury. Hala to A a zarastające tory to Z. "gmina wodzisław śląski nie potrafi sobie poradzić z reklamami na rynku, najzwyklejszą pierdołą, a ty wymagasz cudów" tutaj zgadzam się z Tobą ale przecież jako mieszkańcy możemy wymagać więcej od urzędników nieprawdasz? sam jesteś takim samotnym wojownikiem czasami.
@mhl999......może trochę się zapędziłem ,i zamarzyłem,gdy przeczytałem że się żegnasz do 17 listopada ,bo twoich komentarzy od dawna nie czytam z uwagą sorry ale się nie da ich już czytać .... przeraża mnie ta płynąca oliwa w twoich komentarzach,proponuję usiąść w zaciszu swojego mieszkania i napisać książkę ,może ktoś zechce ją kiedyś przeczytać,wymuszanie czytania fragmentami tej powstałej książki którą piszesz na stronach internetu - na nas > jest bardzo niesmaczne powiem więcej nawet niemoralne !!!!!!.
@mhl999..... chciałbym jeszcze dodać jak ja bym był tym twoim guru co to niby chcesz pokazać jak to mu pomagasz w internecie, czego by się i dwulatek domyślił - a całkiem odwrotnie to ci wychodzi , bo robisz mu wilczą przysługę > dlatego że jest ciebie za dużo wszędzie i piszesz pierdy , ludzie mają oczy uszy i rozum , ja na jego miejscu kopnął bym cie w nabiał o ile go masz!!!!!!
@Objektywny - najwyraźniej masz urojenia, bo kolor czerwony jak to ładnie nazywasz bardziej świadczy o odpowiedzi, która bardziej ci nie odpowiada co nie oznacza, że to błędna opinia. po prostu jedna z wielu i obiektywna osoba to powinna wiedzieć ;) jakbyś nie zauważył zdania są i tak podzielone nawet gdybym się nie wypowiedział. zastanawia mnie jedno, gdzie napisałem, że gdziekolwiek wyjeżdżam? trochę chyba cię poniosło :)
@zxc - czy ty naprawdę myślisz, że ładnie utrzymany teren "inwestycyjny" zwiększa szasnę na zagospodarowanie hali, o której mowa w artykule. skup się na tym co jest istotą problemu. zaproponowałem najprostsze z możliwych rozwiązań. w czym problem by to zrobić, entuzjaści hali, tacy jak autor artykułu, będą dzięki temu o dwa kroki do przodu. na nie swoim terenie gmina w zasadzie nic nie może jeśli to nie zagraża bezpieczeństwu czy środowisku, a jedynie poczuciu estetyki, bo w tym przypadku tak jest. i może to smutne, bolesne, ale prawdziwe. sentymentami i apelami do władz nie przywrócisz szybko hali do życia, gmina wodzisław śląski nie potrafi sobie poradzić z reklamami na rynku, najzwyklejszą pierdołą, a ty wymagasz cudów w postaci uporządkowania nieczynnego w zasadzie torowiska.
gdzie jest straż miejska? Właściciel powinien dbac o teren,zabezpieczyć pustostany,dbac o porzadek na swoim terenie,jesli tego nie robi grozi mu ukaranie,gdzie sa dzialania służb miejskich?
mhl999 o jakich entuzjastach piszesz? Miasto pośrednio odpowiada za estetykę terenu a w gruncie rzeczy chodzi nie o estetykę ale zabezpieczenie niszczejącej infrastruktury. Gmina czy powiat ma wręcz obowiązek dbania o nią. Na tej samej zasadzie na jakiej apeluje o remont dziurawej Jastrzębskiej powinna apelować o odpowiednie utrzymanie stacji i zagospodarowanie budynków. Dlaczego uważasz że gmina nie powinna tego robić?
@mhl999......czy ja mam urojenia czy mi się przeczytało że pożegnałeś się do -po wyporach czyli do 17 listopada prawdopodobnie miałeś wyjechać......tak myślałem - nie jesteś słowny a ja myślałem że pozbędziemy się chociaż na chwilę znawcę od siedmiu boleści a tak się cieszyłem że w końcu taki buc jak ty .....pozwoli nam mieszkańcom na normalną prawdziwą dyskusję o bolączkach naszego miasta ,człowieku czy ty masz oczy- kolor czerwony to nie czerwony kapturek, to oznacza nie pisz więcej nie zgadzamy się z tobą, a ty niestety zachowujesz się jak intruz wszędzie wywalają cię drzwiami włazisz oknem..... jesteś facet żałosny do bólu!!!!!!
jak entuzjaści hali sprzedadzą teren czy znajdą chętnego na dzierżawę to problem kosmetycznego utrzymania terenu o którym piszesz po prostu zniknie samoistnie.
bez dziesiątek pism z miasta o właściwe utrzymanie terenu, uprzątnięcie go, zagospodarowanie, wydzielenie działki, sprzedaż, PKP nie kiwnie palcem.
mhl999 ty nadal nie rozumiesz jednej rzeczy. Problem w tym że właściciel ma Wodzisław (z jakiś powodów) w d......ie co oznacza że PKP to zwisa czy ktoś hale kupi czy się rozleci. W Rybniku jest inaczej bo tam kolejarze i miasto lobbują na rzecz utrzymania kolei. Problem Wodzisławia nie ogranicza się tylko do hali ale w zasadzie do wszystkiego na stacji. Jeżeli nikt z miasta (kolejarzy już nie ma) nie upomina się o wykoszenie trawy i chaszczy to PKP po prostu tego nie robi. Kosi trawę i ścina drzewa tam gdzie jakieś miasto o to prosi i interweniuje. Obecnie infrastruktura kolejowa jest utrzymywana i remontowana tam gdzie ktoś o to zabiega, gdyby nikt o remont odcinka Rybnik-Chałupki nie zabiegał nie było by remontu, podobnie jest z halą, chwastami na stacji czy budynkami, trzeba o to po prostu zabiegać jak zabiegano o remont odcinka Rybnik-Chałupki.
zigi ma 100% rację. mnie zastanawia to kiedy w końcu fascynaci tej hali zrozumieją, że to obowiązek właściciela by znalazł kupca. jeśli ten nie chce to nie można żądać od miasta by się tym zajęło. miasto może co najwyżej wrzucić ten teren jako inwestycyjny do oferty ogólniej i koniec kropka. poza tym ile jest na rynku firm, które mogą być zainteresowane tematem? poniżej 100? to chyba niewiele dlatego może entuzjaści hali dogadają się z właścicielem obiektu, że przygotują ofertę dla takich firm i poszukają inwestora w zamian za np 1% wartości sprzedaży obiektu. w sumie strata żadna, a przynajmniej jakaś kasa wpadnie i nie będzie trzeba pisać więcej bzdur jak powyżej. przy okazji entuzjaści dowiedzą się jaka jest rzeczywistość na rynku i czy naprawdę halą będzie ktoś zainteresowany. dla chcącego nic trudnego, jeszcze w dobie elektronicznego obiegu dokumentów. zatem do dzieła, proszę się dogadać z właścicielem terenu, niech uporządkuje przy okazji teren, a wy w zamian zaatakujecie pierwszą setkę firm, które mogą być potencjalnie w waszej opinii zainteresowanych takim obiektem. albo coś udowodnicie i zarobicie na tym albo przestaniecie żyć marzeniami.
Zigi to za " mundry" nie jesteś,naucz się pisać poprawnie,a peryferie to ty masz w Radlinie i meliny
zigi idź do lasu zbierać grzyby, świeże powietrze dobrze ci zrobi.
kawał złomu na peryferiach i już ktoś myśli, że inwestorzy się tu zbiegną. jak autor taki mundry to niech sam zawiąże spółkę, zainwestuje swój kapitał w to coś.