Pieszy z nosem w telefonie sam prosi się o kłopoty
- Jeżdżąc autem nagminnie widzę pieszych, którzy maszerując drogą gadają przez telefony, wchodzą na pasy, bez zatrzymania, telefon przy uchu - pisze Czytelnik.
Chcę zwrócić uwagę na roztrząsany wiele razy w mediach problem używania telefonów komórkowych przez uczestników ruchu. Oczywiście zawsze jest to atak na kierowców. Ja tymczasem, jeżdżąc autem nagminnie widzę pieszych, którzy maszerując drogą gadają przez telefony, wchodzą na pasy, bez zatrzymania, telefon przy uchu. A moim zdaniem, pieszy na jezdni jest takim samym uczestnikiem ruchu jak kierujący pojazdem.
Pasy nie są też miejscem do spacerów. Jeżeli ktoś jest zdrowy powinien przechodzić przez nie sprawnie (bez biegania) i najkrótszą drogą (prostopadle do osi jezdni). To jest wina „ekspertów”, którzy wmawiają wszystkim, że to kierowcy maja dbać o bezpieczeństwo pieszych, rowerzystów i motocyklistów. Bo w starciu z samochodem mają mniejsze szanse. A to tylko w części racja, bo takie prawdy powinno się wbijać także do głów pieszych, rowerzystów i motocyklistów.
Tymczasem media wyrabiają w nich przekonanie, że jako słabsi, są na drodze uprzywilejowani i to kierowcy samochodów mają dbać o ich bezpieczeństwo. A to figa prawda. Wszyscy uczestnicy ruchu są równoprawni. A np. pieszy jako słabszy, powinien wykazywać zdwojoną uwagę, bo to nie kierowcy, ale jemu może stać się krzywda. I jak chce sobie pogadać przez telefon, niech to zrobi poza drogą, a nie włazi przed autem na pasy z telefonem przy uchu, wzrokiem wbitym w nieboskłon, z galanterią żółwia z Galapagos.
Czytelnik Marek
Tytuł pochodzi od redakcji.
Opinie oraz treści zawarte w rubryce Publicystyka przedstawiają wyłącznie własne zdanie autorów i mogą ale nie muszą odzwierciedlać poglądów redakcji. Masz coś ciekawego do przekazania szerszemu gronu - zapraszamy na łamy portalu nowiny.pl - opublikujemy Twój felieton bezpłatnie. Wyślij swoje przemyślenia na adres portal@nowiny.pl. Redakcja zastrzega sobie prawo odmowy publikacji materiału.
nie usprawiedliwiam kierowców samochodów, nie usprawiedliwiam pieszych ale warto zainwestować w rejestrator jazdy ...... nie jednego może to obronić ......
Niektórzy wchodzą na pasy jakby nie mieli mózgu niestety. Nawet nie popatrzą czy coś jedzie. Totalna ignorancja. Rowerzyści są jeszcze lepsi. Mimo to, wszystkie winy zwala sie na kierowców pojazdów. Chodząc pieszo nawet świadomie ustępuję kierowcom poniewaz mi łatwiej sie zatrzymać i zrobić krok mniej niż pojazd o masie 1-2 tony. Ludziom często brakuje wyobraźni