Przerażony Czytelnik ostrzega przed sauną w H2Ostróg: Można się poparzyć!
Skrzynka nad piecem w saunie aquaparku stopiła się. - Obecność takiego czegoś w saunie jest ewidentnym narażeniem klientów na ciężkie poparzenie i utratę zdrowia - ostrzega Czytelnik i wzywa dyrektora OSiR Krzysztofa Borkowskiego o usunięcie awarii i publiczne wyjaśnienie niebezpiecznego zdarzenia.
Sauna „po remoncie”
Po przerwie technicznej na przełomie sierpnia i września, Aquapark H2Ostróg przywitał nas tylko jedną czynną sauną, na drzwiach drugiej wisiała kartka z informacją, że nadal trwa remont. Po kilku dniach na szczęście funkcjonowały już obie sauny. W związku z tym, że często chodzę do H2Ostróg, wszelkie zmiany są dla mnie łatwe do zauważenia. Po przerwie w funkcjonowaniu pływalni w saunach, nad piecami, zawisły nowe, białe, plastikowe zamknięte skrzyneczki, w których znajdują się czujniki temperatury.
Dziwny zapach
Podczas pierwszej po remoncie wizyty w saunie moją uwagę zwrócił dziwny zapach, którego nigdy wcześniej tam nie czułem. Pomyślałem sobie jednak, że może część desek w saunie została wymieniona i to zapach „nowości”. Po powrocie do domu dziwnie pachniał też ręcznik, to z kolei próbowałem wyjaśnić sobie tym, że może zmieniło się stężenie chloru w wodzie i dlatego zapach jest inny niż zawsze.
Stopiony plastik i toksyczne opary
Po tym co dziś zauważyłem w saunie, stało się jasne dlaczego unosił się w niej taki nieznany zapach. Biała skrzynka wisząca nad piecem stopiła się. Pokrzywiona ledwo wisiała dla śrubach, którymi przymocowana jest do ściany. Można było odnieść wrażenie, że zaraz spadnie na rozgrzane na piecu kamienie. Wystawały z niej kable. Kiedy zwróciliśmy razem z innymi korzystającymi z sauny uwagę na ten fakt, zdaliśmy sobie sprawę, że unosząca się woń to właśnie zapach plastiku. Tak właśnie pachniał też ręcznik, na który zwróciłem uwagę kilka dni wcześniej.
Prawie doszło do poparzenia
Od stopionego i powyginanego plastikowego pudełka odpadła jedna część. Miała kształt kwadratu o wymiarach około 10 cm x 10 cm. Gorący i miękki kawałek plastiku przykleił się jednemu panu do ręcznika, po chwili na szczęście się odkleił, a właściciel ręcznika nie zwrócił szczególnej uwagi na to, co to jest. Może myślał, że ktoś zostawił coś w saunie. Później, kiedy razem z innymi przyglądnęliśmy się dokładnie, okazało się, że to część plastikowej, wiszącej skrzynki. Strach pomyśleć, co by się stało gdyby w półmroku sauny ktoś nie zauważył tego elementu i usiadł na niego gołym ciałem. Obecność takiego czegoś w saunie jest ewidentnym narażeniem klientów na ciężkie poparzenie i utratę zdrowia.
Co robi obsługa techniczna?
Po sprawdzeniu okazało się, że taka sama, stopiona i pokrzywiona skrzynka wisi w drugiej saunie. Zadziwiające jest, że sauny w takim stanie technicznym są w ogóle dopuszczone do użytku. Gdzie są osoby odpowiedzialne za utrzymywanie obiektu? Czy urządzenia działające w H2Ostróg są regularnie sprawdzane i w razie potrzeby naprawiane? Patrząc na wiele innych usterek takich jak np. nie działające prawidłowo prysznice można przypuszczać, że są w tym aspekcie braki. Z kolei ratownicy, którym zgłasza się tego typu rzeczy obiecują tylko, że przekażą sprawę „wyżej”.
Pytania do dyrekcji OSiR
Postanowiłem zrobić zdjęcia w saunie i za namową innych korzystających z niej osób napisać ten tekst i za pośrednictwem lokalnych mediów doprowadzić do reakcji dyrektora OSiR w Raciborzu. Ludzie w saunie byli oburzeni jak widzieli topniejący na ich oczach śmierdzący plastik i mieli do tego prawo. Mają jednak też prawo, jako klienci, czuć się w aquaparku H2Ostróg bezpiecznie. Tak się jednak nie czuli.
Zwracam się w imieniu własnym jak i pozostałych klientów H2Ostróg do pana dyrektora Krzysztofa Borkowskiego z żądaniem wyjaśnienia tej sprawy i podania do publicznej wiadomości informacji o tym, w jaki sposób doszło do takiej sytuacji oraz niezwłoczne usunięcie tej awarii.
Adam
Raciborzanin, stały klient H2Ostróg
Zobacz również:
Opinie oraz treści zawarte w rubryce Publicystyka przedstawiają wyłącznie własne zdanie autorów i mogą ale nie muszą odzwierciedlać poglądów redakcji. Masz coś ciekawego do przekazania szerszemu gronu - zapraszamy na łamy portalu nowiny.pl - opublikujemy Twój felieton bezpłatnie. Wyślij swoje przemyślenia na adres portal@nowiny.pl. Redakcja zastrzega sobie prawo odmowy publikacji materiału.
to jest czujnik temperatury, tam napiecie jest 5V. strachu nie ma, jedynie puszka powinna być inna odporna na wysoką temperaturę.