Klima oburzony na Nowiny
Pragnę wyrazić swój sprzeciw na zawarte w artykule red. Bożydara Nosacza (pt.: Lans na cmentarzu, który ukazał się w Waszej gazecie 14 listopada 2017 roku) oszczerstwa, kalumnie i kłamstwa o mojej aktywności w Radzie Miasta Racibórz. Proszę o udzielenie mi wyjaśnień dlaczego redakcja dopuszcza tego rodzaju „twórczość” do opinii publicznej niszcząc radnego, jego rodzinę, Radę Miasta i cały samorząd terytorialny? Oczekuję wyjaśnień jaki był cel tego artykułu? Z jakich powodów został napisany? Na czyje zapotrzebowanie i na jaki efekt liczono oraz kim jest pan Bożydar Nosacz?
7) Cyt.: „..bo we Wszystkich Świętych woleli się zająć własnymi sprawami”. Na jakiej podstawie p.Nosacz wysunął takie wnioski? Czy ankietyzował wszystkich radnych, bo np. mnie nie. Dodam, że nasi Radni służą miastu również w weekendy czy święta!
8) Cyt.: „Pikanterii całej sprawie dodaje kolejny pomysł radnego z cmentarnego cyklu” – cóż to za określenie?Proszę Redakcję o wyjaśnienie użycia sformułowania „z cmentarnego cyklu”.
9) Cyt.: „Ale nie takie zwykłe znicze, jak każdy śmiertelnik zapala na mogiłach”. I tu autor wykpił naklejkę na zniczu. A przecież na pogrzebach czytamy na szarfach przy kwiatach od kogo one pochodzą (czyżby dla Nosacza lans?) – i to p.Nosaczowi nie przeszkadza. Dziwne! Przypomnę, że na sesji 25 października zaproponowałem, aby chętni radni wzięli przygotowane naklejki na znicze, które zapalą na grobach zmarłych samorządowców. Prosiłem również, aby odmówili nad danym grobem „Modlitwę za Zmarłych”. Na kilkunastu grobach takie znicze zostały zapalone.
10) Cyt.: „No to ja proponuję jeszcze dodać konkretne nazwisko i przypomnienie, że za rok delikwent będzie kandydował w wyborach z okręgu X. Jak lans to na maksa…”
Pytam Redakcję, skąd autor ma wiedzę o moim kandydowaniu w kolejnych wyborach, jak może sugerować dopisanie mojego nazwiska na naklejkach w celu prowadzenia kampanii wyborczej, na jakiej podstawie nazwał mnie przestępcą? (delikwent – wyjaśnienie w Słowniku Języka Polskiego PWN, t.II). Ostatniego zdania artykułu już nawet nie komentuję. To jest dno !
Teraz przyjdzie czas dla Redakcji oceny na ile zdołaliście zniszczyć mnie i moją Rodzinę oraz na ile dołożyliście Radzie Miasta, której jestem członkiem i całemu samorządowi lokalnemu.
Dodam też, że usiłowałem skontaktować się z p.Nosaczem (poprzez wizytę w Waszym Wydawnictwie (16 listopada) i wysłane maile na podany w gazecie adres mailowy: bożydar.nosacz@outlook.com. Niestety bez skutku. Stąd mój list do Państwa.
W tej sytuacji:
1. Kończę jakąkolwiek współpracę z „Nowinami Raciborskimi”.
2. Nie wezmę, ani moja Rodzina i wielu naszych Przyjaciół Waszej gazety do ręki.
3. Nie będziemy wchodzić na stronę: www.nowiny.pl
4. Nie życzę sobie, aby moje nazwisko pojawiało się na łamach Waszej gazety i na waszej stronie internetowej
5. Proszę nie robić mi żadnych zdjęć, filmów i ich publikować gdziekolwiek.
6. Przypomnę, że moja Rodzina miała wiele zasług dla rozwoju gazety i wydawnictwa, (w tym poniesione koszty udziału w różnych przedsięwzięciach i publikowaniu ogłoszeń oraz informacji).
7. Proszę o wydrukowanie tego listu na Waszych łamach w gazecie i na stronie internetowej.
Racibórz, 17 listopada 2017 r.
Piotr Klima, radny Miasta Racibórz.
Opinie oraz treści zawarte w rubryce Publicystyka przedstawiają wyłącznie własne zdanie autorów i mogą ale nie muszą odzwierciedlać poglądów redakcji. Masz coś ciekawego do przekazania szerszemu gronu - zapraszamy na łamy portalu nowiny.pl - opublikujemy Twój felieton bezpłatnie. Wyślij swoje przemyślenia na adres portal@nowiny.pl. Redakcja zastrzega sobie prawo odmowy publikacji materiału.
Ludzie
Radny Gminy Racibórz
" Uderz w stół , a nożyce odezwę się ." .. radny chyba uznał, że zbyt długo było nigdzie o nim nie mówią, nie piszą . A kilka mało mądrych postulatów znalazłoby się ... np. w temacie drzew, wycinek owych, czy też zabrukowywania miasta ... No cóż, niestety- ale nie jesteśmy dumni z większości działań naszych radnych i nie ma co się rzucać i obrażać . I po co ten pan radny wciąga w to wszystko temat swojej rodziny? Przecież RADNY JEST OSOBĄ PUBLICZNĄ . Naród ma prawo do wyrażania swoich uwag,zadowoleń i negowania działania władzy ,bo jest ich wyborcą i podatnikiem/płatnikiem diet radnych/.
Bardzo dobrze że przynajmniej na łamach Nowin można dowiedzieć się o życiu naszego regionu.Bo inne portale regionalne zeszły na psy i wiadomości drukują z kilkudniowy opóźnieniem.
ty ble ble to albo jesteś mega masochista czyli nie lubie, nie szanuje, ale czytam i sie katuje albo kiedyś ci ten bożydar nieźle kitę osmalił i przez to mu teraz d...obrabiasz. typuję że grzebiesz coś w polityce tylko ci nie wychodzi.
Faktycznie wiele stwierdzeń Bozydara Nosacza jest chyba przesadzonych.Kwesta myślę była by pożądana. Trochę mogę zrozumieć Bozydara gdy napisał że radni we Wszystkich Świętych są zajęci. Owszem cześć może potraktować kwestę egoistycznie i patrzyć tylko na siebie i swoją rodzinę w czasie tego święta. Przypomnę jednak że bycie radnym to służba dla społeczeństwa o czym może niektórzy radni mogli zapomnąć.Do radnego Klimy Panie radny szkoda zdrowia niech się Pan nie przejmuje.Denerwowanie się to niszczenie sobie zdrowia przez głupotę innych.Jak mi często powtarza jak uważam jeden z zacniejszych mieszkańców naszego miasta człowiek bardzo mądry i z sercem na dłoni.Uważam że ma całkowitą rację. Do Pana Bozydara przesadził Pan dość mocno w tym artykule w kilku punktach.Pisanie czegoś w stylu satyry tylko po to bo satyryczna jest cykliczna rubryka nie zwalnia Pana z zachowania kultury i nie obrażania w nieuzasadniony sposób. Mimo wszystko na zakonczenie pozdrawiam zarówno Pana Klimę oraz Pana Bozydara i redakcję Nowin.Nie kłócmy się i nie niszczmy się nawzajem bo życie tak krótko trwa.Kochajmy się i szanujmy nawzajem.
Cóż, mam mieszane uczucia. Bożydara Nosacza (w ogóle to pewnie jest pseudonim artystyczny, a nie prawdziwe imię i nazwisko) nie trawię kompletnie, jego rzekome komentarze są zazwyczaj mało zabawne wręcz żenujące i zostawiające niesmak. Kilka razy już pisałem, że jego pożal się boże twórczość jest żałosna. Z drugiej strony Klima... Człowiek z równie "szerokimi horyzontami myślowymi". Żeby nie wiedzieć, co oznacza słowo lans ( za sjp: lans - kreowanie swojego wizerunku; zachowywanie, bycie trendy) to chyba rzeczywiście p. Klima jest starszy niż wygląda (obstawiam rok urodzenia 1273). Jednakże, redaktorzyna Nosacz jest z tej dwójki, moim zdaniem, dużo bardziej żenujący. Próbuje uchodzić za współczesnego Stańczyka, a jest po prostu zwykłym błaznem w dodatku kompletnie nieśmiesznym.