Jaka władza - taki grzech - nie dziwi nic
Czy można spodziewać się staranności po kontynuatorach osób, wydających wcześniej nieprawne decyzje przy obsadzaniu składu rad nadzorczych, dopychających dyrektorskie apanaże dziwnymi angażami, premiami i nagrodami przyznawanymi niezgodnie z ustalonymi przez zarząd powiatu regułami? - pisze Marek Labus (na zdj.)
Takie traktowanie przepisów przez powiatową władzę mnie osobiście nie dziwi. Bo czy można spodziewać się staranności po kontynuatorach osób, wydających wcześniej nieprawne decyzje przy obsadzaniu składu rad nadzorczych, dopychających dyrektorskie apanaże dziwnymi angażami, premiami i nagrodami przyznawanymi niezgodnie z ustalonymi przez zarząd powiatu regułami? Jak się jeszcze do tego doda bagatelizowanie stwierdzonych nieprawidłowości przy prywatyzowaniu usług medycznych – to trudno mieć jakiekolwiek złudzenia i nadzieję, że może być lepiej.
Juror ze zleceniami
Niestety to całe zamieszanie obnażyło jeszcze wiele innych zachowań poniżej standardów. Wydawało się, że powiatowa władza może przynajmniej czuć na sobie karcący wzrok opozycji. To karcące spojrzenie, chyba zmieni się teraz w łagodne i zgodne mrugnięcie okiem, bo jakże może być inaczej po udzielonej mediom, przez jednego z jurorów tego konkursu, informacji. Oto stwierdził on, że nie widzi nic złego w tym, że jest znajomym kandydatki, która wygrała, że kandydatka ostatnio zlecała jego firmie organizację odpłatnych wycieczek dla dzieci. Co więcej nic złego w tym nie widział podobno też szef koalicyjnego klubu radnych, rządzących powiatem. To, że regulamin naboru nie zawierał żadnych wykluczeń dla członków komisji obciąża starostę. Brak w regulaminie zapisów o tym, że w komisji konkursowej nie może zasiadać osoba, pozostająca z kandydatem w takim stanie prawnym lub faktycznym, że może to budzić uzasadnione podejrzenie o stronniczość, nie oznacza, że w tej komisji może zasiadać juror, któremu zwycięska kandydatka dawała płatne zlecenia. Jeśli przestrzega się prawa i dobrego obyczaju to taka postawa nie wchodzi w grę. Nie ma znaczenia czy ocena tego członka komisji ostatecznie zaważyła na wyniku wyboru. Po ujawnieniu tego faktu, już po dokonaniu wyboru, konkurs bez względu na wynik pokrył się nieprzyjemnym cieniem podejrzeń. Na Zamku odbywa się również cykliczna impreza Wiatraki. Również z tego tytułu w komisji konkursowej nie powinien zasiadać żaden przedsiębiorca, który z tą imprezą jest związany, bo raczej nie jest mu obojętne kto będzie Zamkiem kierował przez najbliższe lata.
Koalicja i opozycja to jeden głos
Musi bulwersować obecna postawa człowieka, utożsamianego do niedawna ze zwalczaniem złych samorządowych nawyków. Człowieka, wokół którego skupiają się zwolennicy „naprawy samorządowego powietrza”; który był przewodniczącym komisji rewizyjnej powiatu; w przeszłości aspirującego do stanowiska prezydenta miasta. Przykro, że niegdysiejszy idealista, lider podróżników i poetów spod znaku Don Kichota tak łatwo teraz przechodzi do porządku nad czymś, co kiedyś z pewnością byłoby źródłem jego ostrej krytyki*.
Myślę, że z powodu tego zamieszania wokół Zamku kłopotów w radzie powiatu chyba nikt nie będzie miał, bo koalicja i opozycja to teraz jeden głos. Zresztą część samorządowej władzy od dawna zachowuje się tak, jakby nie musiała znać obowiązujących przepisów, bo od usprawiedliwiania popełnianych „gaf” posiada grono opłacanych z kiesy podatnika prawników. Jak prawnicy starostwa uznają, że jednak nie można wydać opinii satysfakcjonującej zarząd powiatu, to zawsze można poszukać pomocy w wielkim mieście.
Przecież to nie grzech być przedsiębiorcą, nie grzech dobrze płacić swojakowi, jak pracę swoją wykonał, nie grzech obsadzać po swojemu stanowiska i wreszcie to nie grzech mieć przy tym poczucie dobrze spełnionego obowiązku.
Jaka władza – taki grzech. Nie dziwi nic.
Marek Labus
(w poprzedniej kadencji autor wykrył nieprawidłowości w funkcjonowaniu PKS i szpitala rejonowego, co potwierdziły komisja rewizyjna i rada powiatu)
*od redakcji: autor pisze o Dawidzie Wacławczyku szefie klubu PiS w radzie powiatu
Śródtytuły pochodzą od redakcji
Opinie oraz treści zawarte w rubryce Publicystyka przedstawiają wyłącznie własne zdanie autorów i mogą ale nie muszą odzwierciedlać poglądów redakcji. Masz coś ciekawego do przekazania szerszemu gronu - zapraszamy na łamy portalu nowiny.pl - opublikujemy Twój felieton bezpłatnie. Wyślij swoje przemyślenia na adres portal@nowiny.pl. Redakcja zastrzega sobie prawo odmowy publikacji materiału.
Ludzie
Etatowy Członek Zarządu Powiatu Raciborskiego
Lekarz laryngolog, menadżer ochrony zdrowia
Ten konkursik był jak film, tani klasy "B",
Facet się panoszył w nim ,rozprowadzał grę .
Niekoniecznie forsę wziął, bo odwalił kit. Teraz z cienia wyszło dno i jest głośny kwik.
Wszystkie święte już płaczą w niebie,
Lament przechodzi w krzyk:
Czemu dał skorzystać z siebie
Jak najgłupszy sztyft.?
a co na to Wosiu?
"WyszkoniMnieNieChciała "- to wiele wyjaśnia .Jednak trzeba to jakoś znieść Nie trać marzeń chociaż i tak wszystko zmierza do jednego finału :
" post molestam senectutem nos habebit humus"
i żadne ,nawet krokodyle łzy tu nie pomogą..
Oczywiście zawsze można po wszystkim snuć się po zamku jako atrakcja dla co bardziej odważnych turystów..Vivat desperados.!
Vivat Polonia Frustrata ! Vivat Dąs Psychopata !
january coś słabo się domyślasz, doktorek może i jest niezależny,może to też fachowiec ,jednak z pewnością w żadnej partii nie był i nie jest... a może to tylko takie wrażenie po lekturze wielu jego tekstów?.facet wytyka różne "wybryki samorządu " i nie patrzy na przynależność partyjną.To taki gościu od walki z wiatrakami.czytając ten ostatni tekst o konkursie zamkowym można się tylko dziwić ,że wciąż mu się chce. albo podziwiać za upór.
A Powiatowe i tak wyjdą na swoje.
domyślam się , że pan Labus to niezależny fachowiec z Unii Demokratycznej , albo coś takiego
kim jest pan Labus?
ZAMIOTĄ WSZYSTKO ZGRABNIE POD DYWAN, a Pan L. dostanie kolejną łatkę pieniacza. tyko co na to prawi i sprawiedliwi?
Dobrze, że są jeszcze ludzie którzy potrafią się przeciwstawić tym powiatowym "politykom", którzy przecież są wybrani przez społeczeństwo i jemu powinni służyć. A tu sobiepaństwo, niczym na prywatnym folwarku. Jak by p. Woźniak nie nagłośnił sprawy w mediach, to by została zamieciona pod dywan i nikt by się nawet nad tym nie zastanawiał. No i tak "się porobiło", że sprawa dojdzie co najmniej do komisji rewizyjnej Rady Powiatu Raciborskiego. Jak na rok wyborczy, to sobie panowie bossowie lekkomyślnie "pojechali", ale to przecież dorośli ludzie. Stare przysłowie mówi, że "kto wiatr sieje – burzę zbiera".
Jest rok wyborczy , tam trzeba świeżej krwi .
służby? chyba te trzyliterkowe,. A .za chwilę i tak się okaże ,że ten cały regulamin konkursowy nie był potrzebny,albo nie dotyczył konkursu na dyrektora zamku.glaca z jeżykiem mają to przetrenowane,farbowany powie słówek kilka na okrągło a okienny palnie eko-mowę , że może moralnie cacy nie było ,ale od oceny moralności to one nie są ,jednak najważniejsze ,że konstytucja nie była naruchana w tym konkursie ,więc i tak jest lepiej niż naokoło. itp itd.
Odetchnęliśmy z ulgą .Byle konstytucja trzymała się mocno,reszta to pikuś.
Czy konkurs był zgodnie z prawem przeprowadzony chyba służby mogą sprawdzić? Musiałby się odważny znaleźć :)
Starosta tak to wykombinował,ze konkurs nie ma trybu odwoławczego ,nie ma więc jak się odwołać od wyniku.Swoja drogą,ten zarząd powiatu ,zatrudniający dyrektora po takim konkursie -to porażka.
ciekawe co by wyszło gdyby wszystkie konkursy w tym powiecie prześwietlić? Powiat rządzi ,powiat sądzi,ze mogą mu skoczyć..i tak robią co chcą. czy w powiecie są bezpłatne porady prawne?
Kompromitacja ,,uczciwych '' radnych powiatu . Nie na to jak w jednym garnku mieszać , w takim który teraz jest na topie . Kompromitacja bo to rok wyborczy i każdy nóżkami przebiera , łokciami rozpycha. Nikt się nie spodziewał że się wyda, że będzie głośno , że się ludzie zainteresują . Gratuluję odwagi Panie Panie .
Chyba można odwołać się w kwestii praworządności przeprowadzonego konkursu? Sami zainteresowani mogą to uczynić, jak i opozycja jeżeli takowa w powiecie istnieje.? Radny powiatu, jako biznesmen może korzystać z usług placówki powiatowej?
do kolekto : czyja kompromitacja?
starosty majom sie gut ,członki na etacie i ten bez etata tyż, gymby majom uśmiechnyte od ucha do ucha.
One robiom co umiom.
a co to jest kompromitacyjo -nie rozumiom.
Kompromitacja !!!
jadą ,jadą chłopcy,chłopcy powiatowcy. .Nic w sprawie nie zmienia krytyka jelenia.