"Nonsens pierwszej wody", czyli Wacławczyk kontra Winiarski
Radny Dawid Wacławczyk odnosi się do wypowiedzi starosty Ryszarda Winiarskiego na temat wycinki drzew przy ul. Kościuszki (w kontekście otrzymania dofinansowania na remont drogi).
4. Takie rozwiązanie oznacza jednak nową pracę, którą musiałby wykonać Urząd Miasta i Starostwo Powiatowe. Argument Prezydenta Lenka, mówiący o tym, iż nie jest to możliwe gdyż teren przeznaczony jest pod zabudowę mieszkaniową trudno odczytywać inaczej niż „nie chce nam się niczego zmieniać, więc niech zostanie tak jak jest”. Ważne, aby obserwatorzy tego sporu wiedzieli, iż plan zagospodarowania przestrzennego, którym jesteśmy tutaj „straszeni” jest dokumentem, który w każdej chwili można zmienić (co zresztą Prezydent niejednokrotnie już proponował radnym, kiedy prosił go o to jakiś przedsiębiorca). Na żadne inwestycje mieszkaniowe w tym miejscu nie ma zabezpieczonych środków, więc są one wyłącznie sferą teoretycznych marzeń. Nie ma też przeszkód technicznych, by w terenie tej „zabudowy mieszkaniowej” zmieścić ścieżkę rowerową. Przekazanie przez UM (który jest w praktyce dysponentem własności Skarbu Państwa) pasa na nową ścieżkę rowerową wymaga oczywiście wykonania pewnej pracy, ale gdyby czas przeznaczony na notoryczne stawianie oporu w tej sprawie, przeznaczyć na jej wykonanie – dawno sprawa byłaby załatwiona.
5. W dniu 31 marca o godzinie 9.00 odbyłem kolejne spotkanie w Starostwie, tym razem ze Starostą Ryszardem Winiarskim i (ponownie) kierownikiem Romanem Peikertem. W wyniku rozmowy (i wydawało mi się - osiągniętego porozumienia) Pan Starosta obiecał mi, że zwróci się do Prezydenta Miasta Racibórz z prośba o przekazanie pasa zieleni, w którym mogłaby powstać nowa ścieżka rowerowa (tak by drzew nie trzeba było wycinać). Gdy czytam, że dziennikarzom Pan Starosta wyjawia, iż ma jednak nadzieję na to, iż Prezydent wyda zgodę na wycinkę – pozostaje mi tylko przetrzeć oczy ze zdumienia. Przyznaję, że sam już nie wiem czy jego zapewnienia mogę traktować poważnie. Albo zostałem celowo wprowadzony w błąd (czego nie zakładam), albo Pan Starosta prowadzi politykę wykonywania ruchów, które wzajemnie się wykluczają. Takie zachowanie jest co najmniej zagadkowe. Trudno oprzeć się wrażeniu, że Pan Starosta albo zmienia zdanie bez wyraźnej przyczyny, albo kieruje się jakimiś tajemniczymi wskazówkami kogoś spoza Rady Powiatu Raciborskiego...
6. Szanowni Państwo: proszę „nie kupować” retoryki zwalania na mieszkańców czy moją osobę odpowiedzialności za to, że mimo posiadania bardzo długiego okresu, w którym był czas na konsultacje i zmiany w projekcie – nie wykorzystano go należycie. Konsultacje nie musiały być ogłaszane wiosną tego roku, równie dobrze można było to zrobić rok wcześniej. Puszczanie w przestrzeń publiczną ogólników w stylu „jak nie wytniemy drzew to stracimy dofinansowanie” to nonsens pierwszej wody. Nie słyszałem, by jakikolwiek rząd dawał punkty za wycinanie drzew. Nie dajmy się ogłupić! Stwierdzenie Prezydenta Lenka, iż „trzeba jak najszybciej przystąpić do realizacji przebudowy drogi, bo w przeciwnym razie będzie to trwało długo i nieporadnie” nie ma żadnego uzasadnienia merytorycznego. Prace budowlane trwają zawsze tyle samo – obojętnie czy zaczną się w kwietniu czy w czerwcu. Mniemam, że jedynym „zagrożeniem” jest to, że przecinanie wstęgi może nie nastąpić przed dniem jesiennych wyborów. A być może to jest właśnie główny problem?!
Z poważaniem
Dawid Wacławczyk
Radny Powiatu Raciborskiego
Opinie oraz treści zawarte w rubryce Publicystyka przedstawiają wyłącznie własne zdanie autorów i mogą ale nie muszą odzwierciedlać poglądów redakcji. Masz coś ciekawego do przekazania szerszemu gronu - zapraszamy na łamy portalu nowiny.pl - opublikujemy Twój felieton bezpłatnie. Wyślij swoje przemyślenia na adres portal@nowiny.pl. Redakcja zastrzega sobie prawo odmowy publikacji materiału.
Ludzie
Radny, były wiceprezydent Raciborza
Starosta Raciborski
Po co się tak publicznie Panowie okładacie w mediach? dla zmyły?Przecież jak trzeba to ręka rękę myje,zgodnie z zasadą biurwa biurwie łba nie urwie.Nawet w komisji rewizyjnej koalicja i opozycja jak jeden mąż jednogłośnie obroni obydwu panów od wszelkich zarzutów i skarg obywateli.Po co to sztuczne i długaśne bicie piany? Po konkursie na zamek wiarygodność obydwu panów się zrównała.
Najpierw kompromitacja z konkursem na dyrektora zamku , teraz nie mogą się dogadać z drzewami. Gdyby władze zadbały o obwodnicę nie trzeba by było miasta dewastować . W starostwie trzeba nowych ludzi ,oby do wyborów.
Za takie działania Zarząd Powiatu powinien odwołać natychmiast Pana Starostę Winiarskiego , który pokazuje , że z takim myśleniem nie nadaje się na to wysokie stanowisko.Po tym co zrobili na ul Głubczyckiej i Ocickiej powinny polecieć z urzędu pewne osoby na zieloną trawkę... o przepraszam na szary bruk.
Skandaliczne są te wycinki drzew w Raciborzu.Jakiś urzędniczyna jeden z drugim roszczą sobie prawa do niszczenia krajobrazu miasta i jeszcze pod to pokładają szumne bezsensowne hasła. Uważam że to jest żałosne a po wyborach powinny być zmiany kadrowe odpowiedzialnych za takie szkodliwe inwestycje w naszym mieście
Starosta może zmieni zawód i na drwala by się bardziej nadawał skoro tak wycinać chce w całym Raciborzu drzewa?
Właśnie że nie masz racji. Drzewa duże są tak cenne jak eksponaty muzealne i trzeba o nie szczególnie dbać. Posadzenie małego drzewka i wycięcie dużego to bardzo duża strata dla miasta ale Ty tego nigdy chyba nie zrozumiesz bo to dla takich jak Ty jest nie do zrozumienia chyba.To że ktoś jest na wysokim stanowisku nie znaczy że jest nieomylny. Często jest odwrotnie. taki ktoś nie ma czesto bladego pojęcia co czyni. Starosta szkodzi miastu wycinając drzewa gdy można drogę tak remontować aby zachować drzewa.
Drzewa to nie eksponaty muzealne wiecznie rosnąć nie będą . Po to sądzi się nowe żeby stare wycinać .Jeżeli Wacławczyk chce zadbać o ekologię to niech zadba o przepustowość Raciborza a jak chce zadbać o poparcie w powiecie to niech nie obsadza dyrektorskie stanowiska swoimi znajomymi . Nie czepiamy się jednak bo przecież nie chodzą do siebie na imieniny i nie dają sobie prezentów więc sprawiedliwość jest po jego stronie.
jedni marudzą o drzewach,smogu ,niewykorzystaniu potencjału turystycznego miasta &powiatu,drugi marudzi od lat,ze się prawo bokiem mija ,inni mają to w od...cie ..a starosta ma zawsze rację ..bo starosta ciężko pracuje i racja mu się zwyczajnie należy ( bo premii mu nie dają )
Wszystko to razem wzięte daje smutny obraz ,pełnej sukcesów władzy ..na peryferiach.
Pan Starosta nie wie że bardzo źle postępuje z drzewami w mieście. Lepiej niech tacy ludzie nie będą u władzy bo szkodzą miastu i mieszkańcom.
Zgadam się całkowicie z tym co pisze Radny D.Wacławczyk.To co robi powiat z drzewami to horror .
"Ile masz lat? Kto może w twarz rzucić ci - drań?
Żyje się wiesz tylko po to by biec
niech nie chwyci cię rdza "
MARUDZISZ.
szkoda ,ze tak samo długo i dokładnie pan radny nie wytłumaczył się ze swojego udziału w komisji konkursowej,gdzie wybierał nie tylko koleżankę ale również osobę która jego firmie zlecała usługi..
no ale drzewa to nie ludzie a ludzie to też nie są drzewa, a trudno żeby dyrektora zamku asfalciarze albo drwale wybierali.. wszystkiemu i tak winien wścibski obywatel . niestety zero wiarygodności w związku z tym faktem.