Nawet Prezes cyrku boi się straży miejskiej
Mój pomysł, żeby zlikwidować straż miejską u władz wzbudził odwrotną reakcję niż u czytelników, czyli żadną.
Złośliwy komentarz tygodnia
Mój pomysł, żeby zlikwidować straż miejską u władz wzbudził odwrotną reakcję niż u czytelników, czyli żadną.
Przechodzę zatem na pozycje oportunistyczne i oświadczam, że to wspaniale, że Straż Miejska w Raciborzu istnieje, gdyż gdyby ją zlikwidować, to stracilibyśmy bezpowrotnie kawał dobrej, cyklicznej literatury faktu, przed którą niejaki Szekspir (oczywiście gdyby zmartwychwstał) padłby na kolana. Aby nie psuć Państwu rozkoszy obcowania z prozą i faktograficznym zapisem występków ludzkich w wydaniu oryginalnym, powstrzymam sią od własnych wtrętów, zostawiając was sam na sam z cytatami z najnowszego, rocznego sprawozdania komendanta raciborskich strażników (tym razem dotyczą zdarzeń zaobserwowanych dzięki monitoringowi miejskiemu, czyli kamer).
„W kamerze PK01 (Plac dworcowy) na ulicy Mickiewicza mężczyzna, prawdopodobnie pod wpływem alkoholu wywrócił rower, kopał go oraz próbował na niego wsiąść”.
„Na ulicy Mickiewicza trzech chłopców chodziło po dachu lokomotywy „Halinka”. Wobec tych chłopców zastosowano pouczenia”.
„Na chodniku ulicy Odrzańskiej zauważono leżącego mężczyznę. W międzyczasie mężczyzna wstał i oddalił się”.
„W muszli koncertowej leżał mężczyzna”.
„Na ulicy Odrzańskiej zaobserwowano bójkę pięciu osób. Patrol SM po przybyciu na miejsce nie stwierdził osób poszkodowanych, grupa rozeszła się”.
„Na ulicy Mickiewicza na chodniku zauważono porozrzucane plakaty informujące o występie cyrku. Patrol SM zobligował Prezesa cyrku do uprzątnięcia plakatów, co zostało wykonane”.
„Dwóch nieletnich chłopców szarpało drzwi toalety miejskiej. Chłopcy oddalili się przed przybyciem patrolu”.
„Na ulicy Opawskiej zauważono mężczyznę, który po wcześniejszych problemach z utrzymaniem równowagi, upadł na chodnik”.
„Między ulicą Długą a ulicą Browarną cztery osoby piły alkohol i agresywnie zachowywały się wobec siebie, rzucały rowerem oraz popychały się”.
„Na ulicy Mickiewicza na chodniku siedział pijany mężczyzna, nie potrafił samodzielnie wstać. Patrol SM odwiózł mężczyznę do miejsca zamieszkania.”
bozydar.nosacz@outlook.com
Zobacz pozostałe teksty Bożydara
Masz informację, która nadawałaby się do tej rubryki i chcesz się nią podzielić? Napisz: bozydar.nosacz@outlook.com
Zdjęcie zostało podmienione. Pozdrawiamy!
Na razie to mnie Pan chce zlikwidować ( to mój numer służbowy na zdjęciu). Jak już Pan chce Nas zlikwidować a nie rozwiązać to przynajmniej niech Pan zmieni to zdjęcie.