Ludzie... stawiam... przy skrzyżowaniu
Zabawa w komentowanie dziwacznych lub bezsensownych reklam, tudzież działań w kampanii wyborczej widać się państwu spodobała, bo dostałem od was kolejne „podpowiedzi”. Za wszystkie serdecznie dziękuję, choć nie wszystkie sugestie nadają się do publikacji. Trafiły się też „życzliwe donosiki” innego rodzaju, niektóre nawet obiecujące, ale wymagają skrupulatnego sprawdzenia. Pożyjemy, zobaczymy, co z tego się potwierdzi.
Złośliwy komentarz tygodnia
Zabawa w komentowanie dziwacznych lub bezsensownych reklam, tudzież działań w kampanii wyborczej widać się państwu spodobała, bo dostałem od was kolejne „podpowiedzi”. Za wszystkie serdecznie dziękuję, choć nie wszystkie sugestie nadają się do publikacji. Trafiły się też „życzliwe donosiki” innego rodzaju, niektóre nawet obiecujące, ale wymagają skrupulatnego sprawdzenia. Pożyjemy, zobaczymy, co z tego się potwierdzi.
Przyznam się wam, że wzruszył mnie bilbord z reklamą Mirosława Lenka niemal przyklejony do ogrodzenia cmentarza (to znaczy tak się domyślam, że to jego, bo z szyfrów jestem słaby). Przyznajcie sami, że hasło: „Stawiam na młodość...bo wybieram 1000 nowych mieszkań” na tle setek nagrobków nie zostawia nikogo obojętnym na problemy mieszkaniowe miasta i dodaje im należytej dramaturgii. Właściwie to trudno sobie nawet wyobrazić lokalizację, która mogłaby konkurować z powyższą pod względem siły pobudzania do egzystencjalnej zadumy. Ściana raciborskiego więzienia?
Kandydatka Ludmiła Nowacka dość długo kazała nam czekać na swoje bilbordy, przez co spodziewałem się jakiegoś dzieła sztuki reklamowej na miarę „Ojciec prać” czy „Marioli okocim spojrzeniu”. No i wreszcie doczekałem się! Nie powiem, zaskoczenie pełne: jest na nich zdjęcie kandydatki i dość skondensowany zbiór złotych myśli. W jednej wersji: „Gospodarność-Ludzie-Przyszłość”, a w drugiej: „Odpowiedzialność-Gospodarność-Konsekwencja”. Nooo, mocne, myślę sobie. I sprytne! Chłopaki z PZPR, ZSL i SD, którzy kiedyś taśmowo wymóżdżali hasła o podobnej głębi przekazu, czyli np.: „Sojusz, partnerstwo, współpraca”, wygrywali przecież wybory w cuglach. A zresztą kto wie...? Może to nawet jest jakaś metoda na odróżnienie się od tych, co wykładają kawę na ławę, obiecują, zachwalają, kuszą. Niech ludziska sami kombinują, co konkretnie kandydatce po głowie chodzi albo nie chodzi. A gdyby (jakimś cudem) ta taktyka okazała się skuteczna, to pani prezydent będzie mogła nawet przerobić rynek na staw z karpiami. A co, obiecywała że nie przerobi?
Kandydat Dariusz Polowy ograniczył ostatnio kreatywność naścienno-przydrożną na rzecz dialogów polowych z mieszkańcami, które prowadzi w różnych zaskakujących miejscach. Na przykład „przy skrzyżowaniu ulic Bogumińskiej i Korczaka”. Przyznam szczerze, że w tym wypadku trudno kandydatowi odmówić kreatywnego podejścia do przestrzeni miejskiej, gdyż takie skrzyżowanie w Raciborzu...nie istnieje. Ulica Korczaka krzyżuje się, i owszem, ale dopiero z ulicą Hulczyńską. Z troski o frekwencję mieszkańców na kolejnych dialogach polowych zrodziła się życzliwa sugestia czytelnika, aby może kandydat na razie WYDRUKOWAŁ sobie z internetu aktualny plan miasta i go się trzymał. Przynajmniej do wyborów. Bo po wyborach, oczywiście o ile uda mu się wygrać, to będzie mógł sobie zapraszać mieszkańców nawet na skrzyżowanie Opawskiej z odrostradą. A jak nie trafią na spotkanie, to tym lepiej dla niego.
Zobacz pozostałe teksty Bożydara
Masz informację, która nadawałaby się do tej rubryki i chcesz się nią podzielić? Napisz: bozydar.nosacz@outlook.com
Ludzie
Radny, były prezydent Raciborza
dyrektor Dyrektor Instytutu Studiów Edukacyjnych PWSZ w Raciborzu, radna miasta Racibórz, kierownik ds. sportu w SP 15, była zastępca prezydenta miasta Racibórz.
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.
każdy zna Bożydarku kto ma maturę ..
ale oprócz Asnyka jest też wiersz "W zakątku cmentarza" ( LeSmian jak dobrze pamiętam)
"Mają zmarli w niedzielę ten pośmiertny kłopot,
Że w obczyźnie cmentarza czują się - BEZDOMNIE -"
Jeżeli wystawka aut używanych ( najczęściej powypadkowych) na sprzedaż pod cmentarzem ,nie razi nikogo kontekstem ani bliskoscią oraz nie uwłacza ołtarzowi miłości do zmarłych -to pastwienie się nad banerem o nowych mieszkaniach oraz młodości w tym miejscu...jest oczywiście wyrazem uważnego śledzenia kampanii wyborczej-i za to szóstka z plusem...
no i dodatkowy plus za Asnyka.
Do ~mlodzirowka: Bardzo się cieszę, że czytelnicy Nowin znają poezję Asnyka. Dlatego zapewne zna Pani/Pan również wiersz tego autora pt. "Do młodych". Zacytuję fragment:
Ale nie depczcie przeszłości ołtarzy, Choć macie sami doskonalsze wznieść, Na nich się jeszcze święty ogień żarzy, I miłość ludzka stoi tam na straży, I wy winniście im cześć!
Lenk stawia na Raciborz,Fita stawia kawę,Myśliwy stawia rower bo rozdaje jabłka,Ludmiła stawia na wdzięk i urok a Polowy bez słów postawił na młotek.
Na szczęście viagra stawia wszystkim ...
W odniesieniu do wpadki z nieistniejącym skrzyżowaniem- uważam, że byłoby to całkiem zabawne gdyby nie fakt, że Pan Polowy kandyduje na prezydenta tego miasta i powinien znać jego topografię.
jedna uwaga..mnie zupełnie nie bulwersuje plakat/baner na tle cmentarza a nawet odbieram to jako przemyślaną instalację artystyczną,czego bardzo brakuje w obecnej kampanii.
Przekaz tego działania jest czytelny-"trzeba z żywymi naprzód iść po życie sięgać nowe a nie w umarłych laurów liść z uporem stroić głowę"..Może trzeba trochę sie wysilic ,zeby dotarło -i tutaj zgoda nie do wszystkich dotrze ( kiedys nawet Kopernik był wyśmiewany).a stawianie na młodość to nic złego,niezależnie od miejsca w którym się taką deklarację uzewnętrznia .młodzi też wybierają niekonwencjonalne rozwiązania.
ha, ha, hi, hi, super, super