Partacze, beton i samobójstwo, czyli Bożydary 2018
Rok temu opisałem Wam w tym miejscu, co przepowiedziała wróżka Raciborzowi na 2018 rok i niestety wszystko, ale to wszystko się sprawdziło. Dlatego drugi raz wolę nie ryzykować, kończę z czarną magią i wracam do przyznawania nagród – Bożydarów. To jest dużo bezpieczniejsze, bo grozi co najwyżej oskarżeniami, że mam zryty beret, otrzymywaniem mejli na temat życia towarzyskiego pana X i pani Y, tudzież pogróżkami, że spotkamy się w sądzie. O pardon, raz miałem też zaproszenie od jednego radnego na cmentarz, ale nie skorzystałem.
Bożydara w kategorii „Najgorzej wydane pieniądze na kampanię wyborczą” otrzymuje Henryk Marcinek – były Przewodniczący Rady Gminy Pietrowice Wielkie
Uzasadnienie: Dotychczasowy niezwyciężony „szeryf Pietrowic”, czyli Henryk Marcinek, postanowił po 12 latach symbiozy pozbyć się swego dotychczasowego protegowanego, czyli wójta Andrzeja Wawrzynka. W tym celu napisał, wydrukował (i oczywiście sfinansował) opasłą broszurę a la gazeta, w której przekonywał mieszkańców gminy, że jego ex-faworyt to „samo zło” i nie należy go wybierać na kolejną kadencję. Wielu mieszkańców uważa, że Marcinek w swej krytyce „przegiął pałę” i wywołał efekt odwrotny od zamierzonego, przez co i sam niefortunny wydawca, i jego nowi protegowani, przerżnęli wybory z kretesem.
Bożydara w kategorii „Ekspresowe zakupy, czyli upojenie” otrzymuje Dariusz Polowy – prezydent Raciborza
Uzasadnienie: Panu prezydentowi tak się widać spodobało pojenie kawą mieszkańców Raciborza w czasie kampanii (skądinąd z niezłym skutkiem), że postanowił kontynuować swój eksperyment z radnymi, z tym, że przy pomocy wydajnego ekspresu zakupionego z miejskiej kasy za ponad 14 tys. zł. Proponuję dokupić jeszcze samowar (dla tych co nie lubią kawy) i wyciskarkę do soków (bo nie wszyscy tolerują używki). A że picie kawy na pusty żołądek jest niezdrowe, to przydałby się też toster, grill i robot kuchenny. Teraz jest dużo promocji w marketach, więc przy większych zakupach może dorzucą w gratisie szejker do mieszania drinków. A potem trzeba już tylko czekać aż wszystkim wyrosną palemki…
Zobacz pozostałe teksty Bożydara
Masz informację, która nadawałaby się do tej rubryki i chcesz się nią podzielić? Napisz: bozydar.nosacz@outlook.com
Ludzie
Radny, były prezydent Raciborza
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.
Dyrektor Powiatowego Centrum Sportu w Raciborzu
Dyrektor Szpitala Rejonowego w Raciborzu
Strażak PSP Racibórz, były radny Gminy Racibórz
Zastępca Prezydenta Wodzisławia
Ulica Długa jest do poprawki jak najszybszej.Zerwać dużą część bruku i obsadzić Długą drzewami i inną roślinnością.Teraz ta ulica to betonowa pustyria.
Co Ty piszesz o perspektywie?Tam masz teraz perspektywę na beton i bruk.Ci co doprowadzili do tego stanu tą ulice powinni się nie wypowiadać więcej aby się nie kompromitować.Tak tam są potrzebne drzewa krzewy i inna zieleń a te kamienie ten żwir to sobie do doniczek wsypcie..I mam nadzieje ,ze ktoś się obudzi i naprawi tą ulicę.
@Leno - przeca tam nie ma betonu,jest granit. moze nie tak stary i wyslizgany jak na ulicach krakowskich..ale GRANIT.
długa została spartolona lata temu kiedy postanowiono z jednej strony podniesc jej poziom ,wsadzić tam kwietniki koszmarki-i tak zniszczono perspektywę tej ulicy.
teraz przynajmniej jest jakiś widok.pojawią sie knajpki,ogródki letnie i bedzie ok. zieleń tez jest..tylko musi podrosnąć.na ulice wróci życie.a drzewa nie sa tam potrzebne.
@dluga No tak masz rację teraz ul.Długa jest uporządkowana bo zabrukowana.A zieleń poszła na śmietnik. Właśnie Długa z czasów PRL to był właściwie już zabytek i to bardzo ładny tam tylko potrzeba było konserwacji a nie to co żeście zrobili.Źeleni mieliście nie ruszać.Długa w obecnej postaci jest świadectwem szpetoty betonowego myślenia paru osób w Raciborzu.
ulica długa to był koszmarek..spartolona za komuny kompletnie,teraz przynajmniej jest uporządkowana.
Fa floriańskiej w Krakowie jakoś wielu drzew nima a nikt się nie czepia..
Ulica Długa jest spartolona dokładnie.To na prawdę jest żałosne aby wydać miliony aby z zielonej pięknej i przyjemnej ulicy zrobić betonową pustynię.
Bożydar, pan potrafi ubrać w piórka każdą paskudne ;) Ale tym razem najbardziej mi się podoba ostatni pkt. dotyczący obecnych rządzących kawoszy. Pewnie skorzystają z tych podpowiedzi zakupowych ;( .... zapłacimy za to wszyscy.