Komisja jak ślepa kiszka
Współczesny człowiek ma wiele zbędnych części ciała, czyli takich, które nie tylko nie są mu do niczego potrzebne, ale czasem wręcz mogą mu zaszkodzić. Chodzi na przykład o wyrostek robaczkowy (błędnie nazywany „ślepą kiszką”), kość ogonową, zęby mądrości czy mięsień przywłosowy. Przyczyną jest lenistwo ewolucji i nic na to nie porodzimy, że nam te elementy nie zanikły, kiedy ustała ich niezbędność do życia. Za czorta natomiast nie mogę zrozumieć, czemu sami produkujemy tyle zbędnych i szkodliwych ciał i organów. Mam na myśli choćby powołaną (bo nadużyciem byłoby napisać, że „działającą”) w Raciborzu komisję do spraw czystego powietrza.
Złośliwy komentarz tygodnia Bożydara Nosacza:
Współczesny człowiek ma wiele zbędnych części ciała, czyli takich, które nie tylko nie są mu do niczego potrzebne, ale czasem wręcz mogą mu zaszkodzić. Chodzi na przykład o wyrostek robaczkowy (błędnie nazywany „ślepą kiszką”), kość ogonową, zęby mądrości czy mięsień przywłosowy. Przyczyną jest lenistwo ewolucji i nic na to nie porodzimy, że nam te elementy nie zanikły, kiedy ustała ich niezbędność do życia. Za czorta natomiast nie mogę zrozumieć, czemu sami produkujemy tyle zbędnych i szkodliwych ciał i organów. Mam na myśli choćby powołaną (bo nadużyciem byłoby napisać, że „działającą”) w Raciborzu komisję do spraw czystego powietrza.
Ja oczywiście wiem, że takie społeczne, kilkunastoosobowe komisje powołuje się nie po to, żeby skutecznie rozwiązać problem, tylko żeby był tzw. społeczny dupochron do podjęcia jakichś konkretnych działań lub wydania decyzji. Ale może lepiej spojrzeć prawdzie w oczy i dać sobie spokój, bo tkwienie w tej fikcji zwyczajnie może być szkodliwe. W tym sensie szkodliwe, że wszyscy myślą, że coś ważnego się dzieje i to ostatnie podrygi smogu w Raciborzu, a tymczasem dzieje się niewiele i przesłanek, żeby miało się poprawić brak. Komisja działa od początku roku i do tej pory nie przyniosła żadnych konkretów. Co miesiąc trwa łapanka, żeby członkowie raczyli przyjść, ale w komplecie przyszli tylko raz, a ostatnio to chyba nawet połowa nie przyszła. Zresztą większość komisji stanowią urzędnicy i radni, którzy czystym powietrzem dla Raciborza powinni zajmować się w ramach swoich obowiązków, bez dodatkowego bicia piany w zbędnych komisjach. Mój złośliwy szwagier uważa, że gdyby za posiedzenie płacili diety, to frekwencja byłaby większa. I tu się nawet z nim zgadzam, ale czy przez to komisja coś więcej poza dyskusjami i kłótniami by z siebie wydała?
I tak prawie nadeszło lato, w Raciborzu mamy powietrze zdrojowe i komisja będzie obradować (o ile nie zrobi sobie wakacji) w warunkach, w których smog jest egzotycznym wspomnieniem. Złapie nas znów za gardła jesienią, a my go znów postraszymy… komisją ds. czystego powietrza.
Poniżej dla przypomnienia skład komisji ds. czystego powietrza:
- Dawid Wacławczyk – przewodniczący komisji,
- Dominik Konieczny – członek komisji,
- Piotr Dominiak – członek komisji,
- Leszek Szczasny – członek komisji,
- Artur Wierzbicki – członek komisji,
- Jan Wiecha – członek komisji,
- Zuzanna Tomaszewska– członek komisji,
- Zygmunt Kobylak – członek komisji,
- Magdalena Kusy – członek komisji,
- Marian Czerner – członek komisji,
- Józef Galli – członek komisji,
- Ewa Klimaszewska – członek komisji,
- Kamil Ludwikowski – członek komisji,
- Katarzyna Polak – członek komisji,
- Izabela Stroka – sekretarz.
bozydar.nosacz@outlook.com
Zobacz pozostałe teksty Bożydara
Masz informację, która nadawałaby się do tej rubryki i chcesz się nią podzielić? Napisz: bozydar.nosacz@outlook.com
Komisja od obradowania .
I znów zgadzam się z Bożydarem. Ta wielka / liczba / komisja, to TWÓR nikomu nie potrzebny!