Zuzanna lubi je jesienią, czyli złośliwy komentarz tygodnia
Dzięki serialowi „Stawka większa niż życie” wiadomo, gdzie są najlepsze kasztany i kiedy delektuje się nimi tajemnicza Zuzanna z konspiracyjnego dialogu z Hansem Klossem w tle. Dzięki Radzie Miasta Racibórz wiadomo za to, co lubi radna Zuzanna Tomaszewska, która w tej kadencji postanowiła wypełnić misję doinformowania raciborzan w jak bardzo kulturalnym mieście żyją - pisze Bożydar Nosacz.
Aby informować trzeba plakatować i od tego radna zaczęła. Wymyśliła plakaty z zapowiedziami imprez kulturalnych, które zawisły na poczciwych słupach ogłoszeniowych, choć w założeniu miały zdobić przystanki autobusowe. Polityka polityką, ale biznes jest biznes. Zarządzający przystankami prezes Bogdan Gawliczek z Przedsiębiorstwa Komunalnego woli przestrzeń reklamową przystanków sprzedawać niż oddawać pro bono dla dobra kultury.
Niezrażona radna Zuzanna nie poddała się i znalazła wyjście z patowej sytuacji. Postawiła na przyszłość wiedząc, że ratunkiem dla ludzkości jest powszechna cyfryzacja wszelkich papierowych bibelotów. Plakaty trafią zatem na śmietnik historii, a raciborska gawiedź pozna bogaty wachlarz duchowych uciech wprost z ciekłokrystalicznych ekranów, świecących tak samo jak w sercach wielkich miast świata.
To była dobra sesja budżetowa dla Leona Fiołki i Zuzanny Tomaszewskiej. On zdobył 2,2 mln zł na szatnie w Brzeziu, ona 100 tys. zł na tablice, które wyświetlą ofertę kulturalną Raciborza. Trudno się dziwić, że radni padli sobie w ramiona.
Inspiracji tego śmiałego pomysłu należy szukać w umiłowaniu Tomaszewskiej do podróży. Była nie tak dawno w Japonii, dzięki czemu zrozumiała jest jej miłość do nowoczesnych technologii. Ma nadzieję, że zakochają się w nich inni raciborzanie i dlatego radna ustawi im w centrum Raciborza trzy ultranowoczesne tablice, wyświetlające zapowiedzi kulturalnych wydarzeń.
Wszystko byłoby bardzo kulturalne i sympatyczne, gdyby nie fakt, że na tablice trzeba wydać 100 tys. zł. Wpisano je do budżetu na ten rok, ale że kołdra budżetowa w 2020 jest krótsza niż wcześniej, trzeba było trochę ją ponaciągać by kwota przeszła z „planowanych” do „realizowanych”.
Choć Michał Kuliga przybrał pozę rewolwerowca, to strzelał ślepakami i nie zdołał zablokować wydatku 100 tys. zł na tablice o funkcji plakatów.
Na przeszkodzie radnej do realizacji jej marzeń stanął radny Michał Kuliga. Próbował ją odwieść od kosztownej zachcianki przypominając, że solennie obiecywała zwalczać raciborski smog. Wnioskował, że 100 tys. zł na tablice lepiej przeznaczyć na wymianę kolejnych kopciuchów na nowe piece. Losy tej akcji ważyły się na sesji do ostatniego momentu. W starciu rządzących i opozycjonistów padł nieoczekiwany remis 10:10. Niestety dla Kuligi był to remis ze wskazaniem na Tomaszewską, bo wniosek radnego przy równej liczbie głosów „za” i „przeciw” po prostu przepadł. Dlatego tablice „stutysięczniki” zobaczymy na ulicach Raciborza. Kiedy? Chyba wcześniej niż tytułową jesienią, skojarzoną z Zuzanną – łasą na kasztany.
bozydar.nosacz@outlook.com
Zobacz pozostałe teksty Bożydara
Masz informację, która nadawałaby się do tej rubryki i chcesz się nią podzielić? Napisz: bozydar.nosacz@outlook.com
Ludzie
Była radna Miasta Racibórz
Oszczędzać na oświacie, wydać na pierdoły i jeszcze paluszkiem na sesji machać, nie daję tulipana tej Pani na dzień kobiet...
Ta radna odpowiada za oświatę w mieście. Tylko jak był pożar w oświacie, to jej akurat nie było przy gaszeniu, prędzej przy rozpalaniu.
Zamiast zamykać ulice oni chcą stawiać tablice.:)
Nie interesuje mnie co lubi Zuzanna jesienią, jej uroda, życie prywatne bo to nie były wybory na miss...Od czego właściwie jest ta radna?
Ciekawe, skąd ta mieścina weźmie materiał do wyświetlenia na tych tablicach? Jeszcze ciekawsza jest kwestia obsługi tego ustrojstwa. Tablica to nie plakat i ktpś musi tpo badziewie czymś wypełnić. Powstaje pytanie, czyim szwagrem jest przyszły operator? Czy ta gejsza nietutejsza ma w ogóle jakąś koncepcję funkcjonowania tego pomysłu, czy musi jeszcze raz pojechać do Japonii?
Wyborcy pana Leona i pani Zuzanny mają prawo czuć się zawiedzeni tematami, których ambasadorami ci państwo się stali. Absurdalnie drogie szatnie dla małego klubu i zupełnie niepotrzebne tablice świetlne do promowania imprez. Ci ludzie oderwali się od rzeczywistości. Oboje są związani z dawnym ZEW dziś Tokai Carbon, mają dobre wypłaty, wysokie diety z rady bo to przewodniczący. Bogaty biednego nie zrozumie. Jak zabiegali o głosy to nie mówili, że postawią na swoje fanaberie.
Czy ten Pan i Pani są lekko uwikłani ?
Co ta Pani od tego Pana chce?
Słodki Leon i rozkoszna Zuzanna ..
Cudne manowce,cudne manowce...
ale do naszych radnych ten wpis ma się jak pięść do nosa,jak piernik do wiatraka, jak koziołek matołek do tytusa romka i atomka, jak paragon z marketu do informacji o cięciu cen.
Przecież radni z fotografii wszystko robią na poważnie i dla dobra wspólnego, nie są podobno ani słodcy ani rozkoszni , a tylko poważni i skuteczni.
mhl999, nie ważne kto administruje, ważne czyje to jest mienie!!! opozycjo rusz wreszcie dooopę i powiedz sprawdzam!!!
tottka - tu sobie sprawdź działkę https://www.raciborz.pl/dla_mieszkancow/ESIM powinno być a jak nie to na stronie starostwa - w ostateczności skieruj zapytanie do miasta czy administrują daną działką. kwestia chęci ;)
@Miczum ; ONI SIĘ BAWIĄ NASZYM KOSZTEM.... wszak kadencja trwa... Można jeszcze sporo milionów zmarnować ;(
Popieram dociekania @tottka.
@Czarnystok ; Lepiej tego nazwać nie można - PRYWATNE MIASTO SZERYFÓW I POMAGIEROW.... A każde z nich Grabi do siebie. GDYBY prezydent miał nie tylko dumę, ale i szacunek do nie swojego majatku/budzetu/, a i trochę wstydu.... Ale niestety... Cuda nie zdarzają się w Raciborzu ;(((
Tej farsy nie da się już nawet czytać! ROZRZUTNOSC i NIEGOSPODARNOSC naszych prezydentów i radnych od siedmiu boleści!! Szatnie za przeszło dwa miliony!!? Niech w końcu pokażą plany tej inwestycji, CO TAM JEST TAK CENNE???.... O wymyślonych TABLICACH tej pani też już ani słuchać, ani oglądać! PARODIA, a NIE GOSPODARZE!
punkt widzenia, zależy od miejsca siedzenia! Żenada .....
Zuza radna nieduża, a na dodatek od Leona dziewczyna - tak działa NaMowska "Rodzina". Oni przyszli do Miasta pozałatwiać swoje sprawy. Jedni dla dzielnicy, drudzy przyszłościowo. Co będzie na tych tablicach światła? Imprezy. A kto organizuje imprezy? Koniec Świata. Kto skorzysta na tablicach? Niby robią to dla ludu, ale jest w tym głębszy zamysł. Robi się z tego Miasto Prywatne. Daliśmy się nabrać na te piękne wielkie oczy. Jak prezydent Polowy ma trochę wstydu powinien to zablokować.
Ludzie chcą nowego parku a 2.2 mln zł wydaje się lekką rączką na LKS.Za 100 tyś zł mamy 4 docieplenia domków jednorodzinnych dla mieszkańców lub ok. 10 wymienionych kopciuchów.
kto wreszcie sprawdzi czy radna nie prowadzi przypadkiem działalności gospodarczej na mieniu miasta,gminy ? ogródek piwny Końca Świata posadowiony jest na czyim gruncie?
rozdawanie uśmiechów,wywijanie paluszkiem w stronę opozycji,, a ta milczy milczy..
To jest bardzo fajna radna, niebrzydka i odważna. Dzięki takim jak ona Racibórz się zmienia. Cieszę się na te tablice. Dzisiaj wszyscy patrzą w ekrany. Papier powinien być w muzeum. Powodzenia pani Zuziu. Więcej takich dobrych zmian dla Raciborza.
Pani Tomaszewska jak ognia unikała tematu likwidacji szkół. Nie było jej na spotkaniach z mieszkańcami. Teraz wiadomo czym się zajmowała w tym czasie. Tablicami. W sumie też temat oświatowy. Tablica w każdej szkole jest.
Polowy jeździ autobusem-zabawką, w Brzeziu Fiołka z Koniecznym załatwili piłkarskie Bizancjum, a pani Tomaszewska pokaże mieszkańcom FRU, INTRO i Drengów na kolorowym ekranie. I to ma być ten obiecywany Wielki Racibórz? Za śmieci płacę w nim 21 zł zamiast 13,50 zł w Małym Raciborzu. Duszę się dymem od smogu. Szkołę mi mogą wkrótce zamknąć. Żłobek podrożał. Z obwodnicą nas wydymali w Warszawie. A oni idą w tablice...