Kwarantanna na Seszelach
Już się bałem, że nie będzie w tej rubryce o czym pisać! Że wszelkiej maści politycy, zamiast wygadywać głupoty, będą teraz tylko dyskutować, jak uratują Polskę, radni rzucą się pomagać pielęgniarkom, albo chociaż robić zakupy staruszkom. A ci co nie mają nic sensownego do powiedzenia po prostu zamilkną. A tu nic z tych rzeczy! (Bez) myśl kwitnie jak zwykle. Przykłady?
Złośliwy komentarz tygodnia Bożydara Nosacza
Już się bałem, że nie będzie w tej rubryce o czym pisać! Że wszelkiej maści politycy, zamiast wygadywać głupoty, będą teraz tylko dyskutować, jak uratują Polskę, radni rzucą się pomagać pielęgniarkom, albo chociaż robić zakupy staruszkom. A ci co nie mają nic sensownego do powiedzenia po prostu zamilkną. A tu nic z tych rzeczy! (Bez) myśl kwitnie jak zwykle. Przykłady?
Niedoszły senator z Raciborza - Marek Migalski – napisał na Tweeterze (11 marca): „Moja reakcja na zamknięcie Polski jest natychmiastowa. Wylatuję nim odbiorą nam paszporty. Wolę odbywać kwarantannę na Kanarach lub Seszelach, niż w Nędzy czy w Katowicach”. Wkrótce dodał kolejny wpis: „Po trzech dniach na Teneryfie, miałem jutro przepłynąć promem na Gran Canarię, ale obawiam się, że mógłbym nie móc wrócić i straciłbym ostatnią szansę na powrót do kraju, którą daje mi lot czarterem za kilka dni…”
No strasznie, ale to strasznie współczuję. Taka tragedia, że trzeba wracać do ojczyzny, która budzi w człowieku tyle odrazy. A może nawet trafić do Nędzy…
Aha, i jeszcze dramatyczna prośba Migalskiego do rodaków o współczucie: „W oczekiwaniu na 14-dniową kwarantannę. Bądźcie ze mną. Potrzebuję wsparcia.” Panie Marku, proszę tylko podać, gdzie pan przebywa. Na pewno znajdą się litościwi ludzie, którzy dowiozę świeże ostrygi i szampana. Może być Dom Perignon?
Z kolei nasz radny sejmiku, Jarosław Szczęsny, utknął biedaczek w Wietnamie i musi czekać na rządowy samolot LOT-u, którym wróci do Polski. Żali się na fejsbuku, że Europejczyków traktują tam nieufnie i nawet do kościoła nie wpuszczają. Nie wiem, kiedy radny wyleciał do Azji, ale jakoś nie chce mi się wierzyć, że to było jeszcze w tamtym roku, kiedy nikt nie słyszał o koronowirusie. I że nikt mu litościwie nie podpowiedział, że Wietnam graniczy z Chinami, co może mieć jakieś znaczenie dla planowania podróży w obecnym czasie. Oczywiście też panu radnemu współczuję. Na czas kwarantanny po powrocie polecam knajpkę wietnamską z Raciborza. Może się zlitują i nie policzą zbyt drogo za dowóz sajgonek.
Z innej beczki, ale też żenada. Ośmioro raciborskich radnych z opozycyjnego klubu Razem dla Raciborza (lista tutaj) wezwało przewodniczącego rady Leona Fiołkę do zwołania sesji nadzwyczajnej w niedzielę 15 marca. Czyli w samym środku dramatycznej i niezwykle pilnej akcji przekształcania szpitala w zakaźny, przenoszenia pacjentów, poradni, wprowadzania zmian organizacyjnych, szkoleń i kompletowania obsady medycznej, itp. Po co? Żeby zaoferować swoją pomoc? Nie. Może, aby honorowo oddać krew? Nie. A może żeby zaproponować jakieś genialne rozwiązania, które uratują Racibórz i Polskę przed epidemią? Też nie. Otóż radni chcieli tylko, żeby na sesji, koniecznie w obecności przedstawiciela wojewody, starosty, prezydenta miasta i dyrektora szpitala (ministrowi zdrowia łaskawie, lub przez nieuwagę, odpuszczono), „w sposób jasny i kompleksowy” przedstawiono im „na jakim etapie są przygotowania do przekształcenia Szpitala Rejonowego w Raciborzu w jednoimienny szpital zakaźny” i odpowiedziano na szereg pytań (lista pytań pod tym samym linkiem powyżej). Dodać należy, że decyzja o przekształcaniu szpitala została już podjęta na poziomie rządowym i była realizowana od trzech dni, rada miasta nie ma w tej sprawie żadnych kompetencji, a prezydent Dariusz Polowy oświadczył, że żaden z wnioskujących o sesję z jakimkolwiek pytaniem wcześniej się do niego nie zwrócił.
Mam całkowite zrozumienia dla wszystkich, którzy się teraz boją: o zdrowie swoje i bliskich, o losy raciborskiego szpitala, o przyszłość firm w których pracują lub które prowadzą. Ten strach może się czasem przerodzić w niezbyt racjonalne myślenie, a nawet panikę. To jest po prostu ludzkie. Ale od polityków, celebrytów i innych wybrańców narodu można by w tych trudnych dniach wymagać, jeśli już nie dobrego przykładu to choć trochę więcej rozumu, wyobraźni i myślenia wykraczającego poza horyzont osobistych lub partyjnych zachcianek i celów. Ale jak widać, bywa różnie…
Zobacz pozostałe teksty Bożydara
Masz informację, która nadawałaby się do tej rubryki i chcesz się nią podzielić? Napisz: bozydar.nosacz@outlook.com
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
@Nonie Brak zrozumienia żartu, ironi czy sarkazmu świadczy o słabej inteligencji. Facet ma tyle forsy, że mógłby prywatnym samolotem wrócić, więc nie martw się o niego. :))) https://pl.wikipedia.org/wiki/Ironia
Takich nieodpowiedzialnych półgłówków nie żal. I jeszcze teraz ma tupet żebrać o współczucie i pamięć. ZAPOMNIEĆ.
@alexachililover gdzie napisałem że Szumowski nie był na nartach we Włoszech?
@Oberwator_R to mówisz, że minister zdrowia Szumowski nie był na nartach we Włoszech? :)))
https://www.se.pl/wiadomosci/polityka/koronawirus-w-polsce-minister-zdrowia-lamie-zasady-aa-caD5-Jqa6-rjFK.html
do robot: rzeczywiście, odrywanie wszystkich najjwazniejszych osób od roboty w samym szczycie przygotowań do uruchomienia szpitala zakaźnego po to tylko żeby paru gości dowiedziało się czegoś, o co mogli zapytać przez telefon i zabłysnąć w mediach albo na swoich profilach Fb to jest bardzo "głębokie" obywatelskie podejście. Szkoda gadać.
Przykładów na ignorancję polityków można znaleźć wiele, ale szczególnie porażające są przykłady polityków o dużej wiedzy medycznej. Do Włoch w okresie gdy było tam już poważne ognisko zarażeń wybrał się marszałek Grodzki, który w dodatku pełni rolę szefa Gabinetu Zdrowia (!!!!!) w Gabinecie Cieni (to taka ich kopia rządu) platformy niesłusznie nazywanej obywatelską. Jeśli zaś chodzi o wątek protestów w związku z powstawaniem wydzielonych szpitali zakaźnych to jest to sytuacja typowa. "Trzeba zakazać używania węgla" no ale nie u nas . Najlepiej w Krakowie. "Trzeba coś zrobić z nadmiarem śmieci. Można wybudować nowoczesną spalarnię - wiele krajów tak robi". No ale nie u nas bo to smród będzie. "Trzeba całkowicie odejść od węgla w energetyce. Jakieś elektrownie jądrowe są potrzebne" Ale nie w naszym rejonie. Gdzieś daleko to tak..... Dokładnie tak samo jest z szpitalami tworzonymi na potrzeby walki z epidemią.
@bożydarnosacz, bardziej płytkiego komentarza nie czytałem już dawno. Oczywiście wszystko można sprowadzić do polityki. Najlepiej, żeby teraz rządząca opcja w sposób nieograniczony mogła robić wszystko i nie informować społeczeństwa o niczym. Pytania radnych są tymi, które zadawali i zadają ludzie w naszym mieście. Dlaczego właśnie Racibórz został wybrany na zamknięcie szpitala? A jeżeli już nie było innego wyjścia, to władze centralne, wojewódzkie, powiatowe i miejskie powinny zrobić wszystko, żeby nasi mieszkańcy z powodu podwyższonego ryzyka zarażania wirusem (czerwona strefa) mieli LEPSZE zaopatrzenie medyczne niż inne rejony. A jest, jak mi się na dzisiaj wydaje, dokładnie odwrotnie. Psim obowiązkiem radnego jest reprezentowanie mieszkańców, a my po prostu się boimy i chcemy prostych i czytelnych odpowiedzi na pytania. Wyśmiać można wszystko, ale czy warto?
prasa podaje
"We wtorek (17 marca) odbędzie się nadzwyczajna sesja Rady Miejskiej Łomży (Podlaskie) ws. sytuacji szpitala wojewódzkiego w tym mieście, który został przekształcony w zakaźny do opieki nad pacjentami z koronawirusem. Protestują przeciwko temu mieszkańcy i personel szpitala.
O zwołanie nadzwyczajnej sesji zawnioskowała w poniedziałek grupa radnych. Władze Łomży chcą na niej wysłuchać wyjaśnień władz województwa podlaskiego: wojewody i marszałka, dlaczego to właśnie szpital w Łomży wyznaczono na tzw. jednoimienny, zakaźny. W Polsce powstała sieć 19 takich szpitali.
Mieszkańcy Łomży protestują, bo - jak mówią - zostali bez opieki medycznej, personel szpitala argumentuje, że szpital nie jest gotowy do pełnienia funkcji zakaźnego, mówią o braku kadry, sprzętu, maseczek, kombinezonów ochronnych.
Sesja Rady Miejskiej odbędzie się z zachowaniem środków ostrożności związanych z zagrożeniem epidemiologicznym i przepisami, które zabraniają gromadzenia się większej niż 50 liczbie osób - poinformował PAP Łukasz Czech z biura prasowego prezydenta Łomży.
Dodał, że na sesji ma być przyjęte stanowisko Rady Miasta w sprawie szpitala. Władze Łomży już w piątek apelowały o zmianę decyzji ws. szpitala."
Są gminy,które nie uważają, że wszystko co się im nakazuje robić jest dobre dla mieszkańców.
A u nas tylko obśmiewanie tych co chcieli informacji.
Jedyni radni,którzy wyrazili zainteresowanie i zatroskanie o stan miasta i ochronę mieszkańców w sytuacji kiedy Racibórz stał się miejscem większego zagrożenia koronawirusem, są opluwani .
Ale cóż się dziwić , taka gmina. Szokujące jest to,że radni powiatowi i miejscy w większości nie interesują się zabezpieczeniem powiatu, miasta i mieszkańców. To prezydent i starosta powinni zwołać nadzwyczajne sesje a przynajmniej poinformować radnych i mieszkańców o stanie miasta i powiatu w tej szczególnej sytuacji.. Co w tym złego, że radni
z Razem dla Raciborza chcą odpowiedzi na pytania ,które zadają im wyborcy.Apel o zwołanie sesji i to połączonych jako pierwszy ogłosił radny Piotr Klima z koalicji ,która rządzi w mieście, jego nikt nie krytykuje. Więc jak to jest Bożydarku? Jak wniosek o sesje składa znany farmaceuta to to jest ok a jak radni opozycyjni to to jest żenada?Żenujący to jest brak informacji, zdemolowanie systemu ochrony zdrowia w mieście i brak zainteresowania ze strony większości radnych i lokalnych polityków. A odpowiedzi na pytania postawione przez grupę radnych do dziś nie ma, bo tego co wyprodukował prezydent i ogłosił w prasie , jako odpowiedz radnym , raczej za rzetelną informację uznać nie można.
Bozydar, wspaniałe dokopales tym niby mądrym politycznym. Powinni pozostać tam ,dokąd polecieli świadomi zagrożenia. Migalski i jemu podobni nie powinni być wpuszczenie do Polski za takie lekceważenie.!
Fajnie Bożydar "Szanowne redakcje @wPolityce_pl @Tysol oraz @tvp_info , macie godzinę na sprostowanie kłamstw jakobym chciał wracać z Teneryfy na koszt państwa i przy pomocy rządu. Inaczej będziecie mieli procesy sądowe i będę żądał wysokich odszkodowań. Czas start. Czekam do 15.30." Po 15.30 następny twitt "Brawo, chłopcy. 8 minut przed upływem czasu. Nie ma już nic o tym, ze na koszt państwa i z łaski rządu? Grzecznie. I żeby mi to było ostatni raz, ok? Całusy. Teraz tylko
@tvp_info, ale tu zagramy do końca, bo to medium opłacane z podatków wszystkich Polaków." Karnosie wymiękli, z TVP jeszcze będzie ciąg dalszy "Prawie zwycięstwo. @tvp_info
zmieniło tytuł artykułu o moim rzekomym powrocie za państwowe pieniądze. Ale za późno, misie-ptysie. Będzie proces: przeprosiny i odszkodowania. Kasę przeznaczę dla wsparcie małych mediów lokalnych, uczniowskich, studenckich. Presja ma sens!!" Chcesz być następny? Masz jakieś podstawy, czy tylko chciałeś błysnąć "Taka tragedia, że trzeba wracać do ojczyzny, która budzi w człowieku tyle odrazy"?
Zdjęcie super żarcia, No super poczucie humoru pana profesora. I jakie wyczucie czasu na te żarciki. Może jakiś kabaret założy.
Laryngolog ich podkręcił i wyszli na debili. Jak zawsze gdy go słuchają... btw: Bożydar na serio jest tak niekumaty, że nie kuma tego, że kiedy Migal prosi o wsparcie i umieszcza zdjęcie super żarcia... to znaczy, że żartuje?
Bożydarku , ten wniosek to nie żenada a troska ..takie sesje będą w Kędzierzynie Kozlu.w Łomży i nikt się z tego nie śmieje. więc może nie trzeba pakować wycieczki Marka i sesji nadzwyczajnej.