"Wąskie gardło" na trasie do Czech [WEBKRYTYKA]
W latach 2014-2016 wyremontowano linię kolejową 158 Rybnik Towarowy – Chałupki, najkrótszy i najszybszy łącznik z GOP i ROW do Czech. Od tego czasu jednak sporo rzeczy wymaga poprawy - pisze nasz Czytelnik.
"Wąskie gardło" na trasie do Czech [WEBKRYTYKA]
Kiedy przystępowano do remontu linii Rybnik-Wodzisław-Chałupki, pasażerski ruch kolejowy na odcinku Wodzisław-Chałupki był zawieszony. Remont uzasadniano tym czy jakieś pociągi pasażerskie powrócą na tą trasę. Podnoszone wtedy głosy miłośników kolei o tym, że na linii trzeba również odbudować mijankę w Czyżowicach, gdyż niebawem linia utraci przepustowość i zdolność trasowania nią kolejnych pociągów. Głosy te były jednak tłumione. PKP odpowiadało, że trzeba zobaczyć, jakie będzie zainteresowanie tą trasą wśród przewoźników i wtedy pomyśli się co dalej… Dziś po nieomal 10 latach wiemy, że chęć przewoźników do jazdy linią 158 przez Rybnik i Wodzisław do Czech jest ogromna. Koleje Śląskie, PKP Intercity, Leo Express, a wcześniej również PKP Przewozy Regionalne korzystali z tej linii po remoncie. Ponadto przewoźnicy towarowi równie chętnie wybierali ten najkrótszy łącznik z GOP i ROW do Czech i często można było widzieć pociągi z węglem, koksem, kontenery, platformy samochodowe itd. na tej trasie. Oczywiście oni są ostatni w kolejce i jadą tylko wtedy, kiedy to jest możliwe. W ostatnich latach za dnia jest to praktycznie bardzo trudne (z uwagi na ciągły ruch pociągów pasażerskich).
Nie jest więc tak, że to, co dziś jeździ linią 158 jest wszystkim, co może lub chce po niej jeździć. Chęci są dużo większe niż obecne możliwości. Linią chcą jeździć zarówno przewoźnicy pasażerscy, jak i towarowi, sęk w tym, że ma ona ograniczoną przepustowość. Wąskim gardłem jest odcinek Wodzisław-Olza, gdzie na całej długości między Olzą a Wodzisławiem jednocześnie może znajdować się tylko jeden pociąg. Dopiero gdy dojedzie on odpowiednio do Olzy lub Wodzisławia – może ruszyć w drogę kolejny. Powoduje to, że trasą tą nie można planować tylu pociągów (szczególnie towarowych, ale i osobowych) ilu chcieliby przewoźnicy.
Problem znany jest od kilku lat. Rozwiązaniem byłaby odbudowa mijanki (posterunku ruchu) w Czyżowicach, w połowie drogi między Wodzisławiem a Czechami. Wtedy przepustowość linii wzrosłaby niemal dwukrotnie. Można by wtedy zaplanować więcej pociągów zarówno osobowych, jak i towarowych, ponadto w istniejących obecnie rozkładach jazdy umożliwiałaby ona redukcję opóźnień i krótsze postoje.
Obecnie ze względu na oddanie do ruchu niebawem nowego przystanku Wodzisław Śląski – Centrum, fatalna już przepustowość LK158 jeszcze się pogorszy. Pociągi z Wodzisławia do Chałupek będą zatrzymywać się na nowym przystanku, co wydłuży ich przejazd do Olzy, a tym samym czas, kiedy kolejny pociąg będzie mógł przejechać linią. Ponadto możliwe, że ograniczona zostanie tam prędkość, co jeszcze bardziej obniży przepustowość linii 158.
Dziś dochodzi więc do paradoksów komunikacyjnych, kiedy pociągi towarowe ze stacji Radlin Marcel (KWK, Koksownia) do Czech jadą przez Racibórz 59 kilometrów, zamiast linią przez Wodzisław 23 kilometry! Pociągi nad polskie morze w jedną stronę jadą przez Racibórz, w drugą przez Wodzisław. Przepustowość na LK158 za dnia jest wyczerpana. Dziś już praktycznie nie widać tutaj pociągów z samochodami, kontenerami, węglem czy koksem.
Pociągi Kolei Śląskich i Intercity jadące w równych odstępach (6-7 minut za sobą) na długości całej trasy od Katowic do Wodzisławia - po dojedzie do Wodzisławia muszą się zatrzymać i czekać, ponieważ czas przejazdu z Wodzisławia do Olzy jest większy niż owe 6-7 minut. Oznacza to, że pierwszy pociąg musi dojechać do Olzy (co zajmuje jakieś 12 minut) po czym może ruszyć ten drugi, czekając niepotrzebnie w Wodzisławiu.
Wąskie gardło na trasie Wodzisław Śląski – Olza powinno być jak najszybciej zlikwidowane, a tym bardziej przy planach budowy CPK i dodaniu kolejnego węzła w Wodzisławiu już za kilka lat. Jednakże od czasu oddania linii w 2016 r. PKP PLK jak i Ministerstwo Infrastruktury nie kwapią się do poprawy przepustowości zatłoczonej LK158. Problemem jest również brak aktywności lokalnych polityków i samorządów w celu poprawy przepustowości LK158.
Pozostaje mieć tylko nadzieję, że ktoś w końcu uzna za zasadną odbudowę zlikwidowanej (nie tak w końcu dawno temu) mijanki w Czyżowicach i problem wąskiego gardła na międzynarodowej linii kolejowej do Czech częściowo zniknie. Obecnie linia ta jest sztucznie tłumiona, właśnie przez brak odbudowy wszystkich zaprojektowanych dawniej posterunków ruchu od Katowic do Ostrawy (a w sumie to tylko tego jednego posterunku ruchu – bo pozostałe, jak np. mijankę w Łaziskach Bradzie odbudowano). Smutne jest to, że w dobie prężnego rozwoju kolei w Polsce, inwestycjach którymi chwali się PKP za wiele milionów złotych, często na liniach z dużo mniejszym ruchem osobowym i towarowym, nikt nie znajduje czasu, chęci i pieniędzy dla odbudowania potrzebnej tutaj na LK158 mijanki. Patrząc na cały stan kolei w powiecie wodzisławskim zaczynam wierzyć w to, że Państwo Polskie to zadanie po prostu przerasta…
Zły stan infrastruktury kolejowej w powiecie wodzisławskim dopełnia obraz zarastającej samosiejkami stacji Wodzisław Śląski, na której nieczynnych jest obecnie wiele torów (8,10,12,14,16,18,20,26,28,30,32). Przynajmniej część z nich wymaga remontu i przywrócenia do ruchu. Czy brak remontu torów w Wodzisławiu Śląskim i brak odbudowy mijanki w Czyżowicach to przypadek? Chciałoby się w to wierzyć... W każdym razie, na działania poprawiające infrastrukturę kolejową w powiecie wodzisławskim na Górnym Śląsku wciąż czekamy.
Opinie oraz treści zawarte w rubryce Publicystyka przedstawiają wyłącznie własne zdanie autorów i mogą ale nie muszą odzwierciedlać poglądów redakcji. Masz coś ciekawego do przekazania szerszemu gronu - zapraszamy na łamy portalu nowiny.pl - opublikujemy Twój felieton bezpłatnie. Wyślij swoje przemyślenia na adres portal@nowiny.pl. Redakcja zastrzega sobie prawo odmowy publikacji materiału.
Kiedyś był taki plan że spalinowki mają do Wodzisławia jeździć z KM z pełnymi koksu węglarkami (kontenerami) i zabierać z Wodzisławia puste na Marcel zaś w Wodzisławiu miały elektryki przywozić puste wagony a zabierać pełne ale problemem był brak torów w Wodzisławiu. Te dwa czynne to za mało. Mieli 26 też zrobić o dlugosci min.650 ale pkp plk specjalnie to uwaliło i nie zastosowało tego co chcieli przewoźnicy. No i obecnie jest tak jak było że praktycznie możliwe są jazdy w jedną stronę z uwagi na małą ilość czynnych torów na stacji w Wodzisławiu. Niestety.
@Arteks:
1. to dlaczego tarcza ostrzegawcza na wysokosci Rybnickiej w stronę WŚl. Jest wygaszona?
2. Dlaczego podobno nie ma obsady na nastawni KM1 w kierunku Wodzisławia?
3. Inna sprawa, że może to wynikać z remontu najpierw toru 24 a ostatnio 22 w WŚl. I ich wyłączenia z ruchu. Teraz kiedy remont zakończony może jazdy wrócą.
Ok. Jak masz ten pdf kajs to zerknij jaka prędkość aktualnie 40 czy 20 km/h bo może też być zero?
@aus - specjalnie dla ciebie:
Linia 214 - Wodzisław WSA - KWK Marcel, 30 km/h, właściciel Infra Silesia, dopuszczalna masa - 700-2000 ton (W-KWK Marcel), a z powrotem 3200-3600 ton
Linia czynna (jest w rozkładach jazdy!) więc skoro nie ma tam ruchu to wynika z tego, że przewoźnicy wolą jechać do RT szlakami PKP PLK.
To w końcu kto jest właścicielem? Nie zarządca ale właściciel? Państwo, pgg, pkp?
Ale to nie są trasy prywatne tylko pod zarządem infra.. a to różnica. Podobno te trasy są nadal pgg ale ma je na podstawie jakiś starych umów prywatna firma z niemieckim kapitałem.
@aus - wydaje mi się, że rzadko się śmiejesz, a częściej frustrujesz... Ja jestem bardzo zadowolony z kolejowej sytuacji Rybnika, a ty niestety nie jesteś zadowolony z kolejowej sytuacji Wodzisławia. Czyż nie? Ale zostawmy to. Pytałeś o koks, ja ci podałem przykład innego kierunku... z Czech do Sławkowa o czym pewnie nie wiedziałeś (a dalej jest ładowany na LHS i trafia do Ukrainy). Możliwe, że koks jedzie też z Koksowni Radlin na południe przez Rybnik Towarowy - Sumina - Racibórz ale... czemu się nie zapytasz przewoźników dlaczego chcą tak jeździć? Dostęp do torowisk PKP PLK jest po prostu tańszy niż od firm prywatnych, a torowisko z koksowni do Wodzisławia nie jest przecież własnością PKP PLK. Chciałbym ci uświadomić, że transporty węgla do elektrowni też już prawie nie odbywają się od północy. Wszyscy wolą jechać przez Leszczyny aby jak najmniej pokonywać trasy prywatne.
@aus zerknij z ciekawości do wpisu gagarina z 14.09.23 o 18.28. Napisał wtedy tak:
"Arteks, 13 kotygnacji to ma mój blok gdzie znajduje się moje mieszkanie w Katowicach na osiedlu".
Więc jeśli mnie traktujesz jako fantastę (chociaż nigdy nie napisałem żadnego kłamstwa!) to jak traktować kogoś kto... kłamie lub ma jakieś omamy czy projekcje odnośnie tak prostej rzeczy jak stwierdzenie gdzie się mieszka? Ty mieszkasz w Wodzisławiu, ja w Rybniku. Jeśli się ktoś wstydzi nie musi pisać skąd jest ale... po co takie udawanie? Dalej: Kilka wpisów poniżej zadaje pytanie "Gdzie pisałem że mieszkam w Katowicach, masz rodziców?" Czyli zaczyna się mu wszystko plątać. Wreszcie w ostatnim wpisie rościł sobie jakieś idiotyczne pretensje, że jest oczerniany za to co sam napisał... Szaleństwo??? Warto się zastanowić czy z takimi ludźmi można coś dobrego zrobić dla swojego miasta, powiatu czy kolei.
aus -Chyba masz rację i rzeczywiście trzeba go traktować jak takiego Krzysztofa Kononowicza , gdzie ma odpowiednie papiery, chyba tylko dlatego Nowinny go tolerują i Rybnickie portale, bo wiedzą kim jest...Rybnicki Kononowicz
No tak czesto pisze nie na temat albo obraża. To fakt. Ale ja go np. Traktuje jako fantastę rybnickiego i czami lubię to poczytać bo jest śmiesznie. Okazuje się ze mieszkamy obok jednego z najważniejszych miast na świecie hehe szkoda tylko ze od strony Czech do tego wielkiego miasta i węzła kolejowego prowadzi kiepska linia jednotorowa z v60
aus -Wybacz, ale to już chamstwo i przesada, to tak jak bym napisał że jesteś menelem wodzisławskim i mieszkasz koło lokomytowni, a arteksowi zarzucił bym że jest rybnickim menelem, który włóczy się wokół PKP, wtedy moje komentarze zostały by usunięte, a tu facet zarzuca komuś kłamstwo, facet nie zna chyba artykułu 212 k.k, cenzorzy z Nowin mają to gdzieś, rozumiem że w dyskusji dochodzi do odmiennych zdać ale są jakieś granice i zasady, arteksa widocznie nie dotyczą, tak jak censorórw Nowin w stosunku do Arteksa z jego oczernianiem publicznym.
@Arteks większość towarów z koksów idzie na Austrię to zaniedbanie że linia Marcel-Wodzisław nie jest jeszcze pod drutem a także jest nieczynna od kilku lat.
Przejazd drużyny nie budzi żadnej sensacji a stan linii kolejowej Marcel-Wodzisław, którą powinny być prowadzone jazdy z Czech i do Czech na koksownię i KWK Marcel.
No to @Arteks masz złe wiadomości. Koks z Radlina w dużej części idzie na Chałupki w większej niż gdziekolwiek indziej.
Co do jakiś chałup to co piszesz do @gagarin oszczędź sobie wycieczek osobistych bo to powoduje, że nikt cię tutaj nie będzie po pierwsze lubił a po drugie i ważniejsze dla ciebie nie brał na serio twoich wypowiedzi.
Arteks - chciałem ci tylko przypomnieć że jesteśmy na portalu publicznym a nie na osiedlu. Gdzie pisałem że mieszkam w Katowicach, masz rodziców? Więc to chyba logiczne że czasem ich odwiedzasz a za nim dorosłeś to z nimi mieszkałeś, gdzie ja ci pisałem że mieszkam w starej chacie? Chyba że dla ciebie 10 letnia chata jest stara. Więc skończ zmyślać na mój temat, bo takie zmyślanie i zarzucanie komuś publicznie kłamstwa jest co najmniej zabawne z twojej strony.Ty naprawdę masz taką wiejski pogląd na świat, że uważasz że człowiek nie może wyprowadzić się od rodziców, zmienić miejsca zamieszkania. Naprawdę masz takie płytkie myślenie, że musisz mieszkać tam gdzie mieszkasz i innej drogi w życiu nie masz, smutne to jest że w XXI wieku ludzie nadal myślą że nic w swoim życiu nie mogą zmienić....Z takim myśleniem to swojego standartu życia na pewno nie polepszysz.
@gagarin - ja nie pisałem o żadnych swoich marzeniach tylko... o twoim kłamstwie. Gdybyś miał dobrą pamięć lub inteligencję to wiedziałbyś kiedy kłamiesz, a kiedy piszesz prawdę. Bardzo mi się podoba, że dla potrzeby dyskusji chciałeś podać się za mieszkańca Katowic mieszkającego w bloku... bo nie wypadało ci się przyznać do... taniej chałupy w biednym powiecie województwa gdzie kolej pełni niewielką rolę. ;) Żal mi trochę mikoli z powiatu SWD. Tak mało się u was dzieje... Przejazd drezyny budzi sensację. ;)
Arteksie ale wcale ci się nie dziwię że marzysz o domu, marzenia sie spełniają, Rybnik też ma deweloperkę, zawsze możesz być klasą tzw średnią, czyli sprzedajesz patolę, bierzesz kredyt i kupujesz deweloperkę i masz klasę średnią, bo dom drożej będzie cię jeszcze kosztował, chyba że umiesz sam go zbudować.
Arteks-Bardzo często, bo ostatnio jestem u mamy prawie co tydzień. Więc czemu pytasz? Jaki problem znów masz z dojazdem z Katowic do Radlina? O jakich marzeniach piszesz, marzenia to masz ty, aby w końcu zamieszkać w domu, bo widzę że zazdrościsz innym, bo za twoje mieszkanie w bloku z PRLu na mało renomowanym osiedlu w Rybniku o dużej przestępczości, to dostaniesz maks 230 tys, a za to to możesz sobie kampera jedynie kupić, albo domek letniskowy.
@gagarin czyli dojeżdżasz do pracy z Katowic? ;P Oj wy kłamczuchy, dziwacy, marzyciele... @aus - mało koksu jedzie w kierunku południowym, bardziej węgiel koksujący np. do koksowni w Ostrawie albo do zakładów w Linzu. Znajomi kolejarze mówią, że obecnie koks jedzie np. z Ostrawy do Sławkowa i dalej na Ukrainę. Przed 24.02.22 takich kierunków nie było.
Tą linią dawno powinien iść cały ruch z koksów na Czechy.
expert -Wiem bo tam pracuję w pobliżu tych torów, skracam sobie tam drogę, brakuje tam podkładów, mimo że szlak jest w miarę remontowany
tam tylko diesle jeżdżą!
Linia Marcel-Wodzisław po remoncie Rubau została otwarta z ograniczoną przepustowością st. Wodzisław (zamiast 5 torów tylko 2). Następnie przez kilka lat jeździły nią pociągi towarowe. Później coraz mniej bo jak pisał znany tutaj miłośnik kolei Artur, były problemy z obsadą nastawni na KM1. Poza tym w 2022 remontowano jeden z tych dwóch torów czynnych (24) a w tym toku drugi (22), więc nie bylo jak jeździć. Tarcze ostrzegawczą nawet wygaszono. Teraz po remoncie torów 22 i 24 znowu są dwa tory do jej dyspozycji (powinny być jeszcze ze dwa kolejne) i być może w końcu przywrócą nią jazdy przynjamniej w wybrane dni i godziny w tygodniu.
@gagarin skąd wiesz że nie ma podkładów? Z tego co ja widziałem tą linię (oczywiście fragmentarycznie) to jest utrzymana całkiem dobrze.
"Remont uzasadniano tym czy jakieś pociągi pasażerskie powrócą na tą trasę." Po dopuszczacie analfabetów do publikacji tekstów?
Szlak jest w stosunkowo w kiepskim stanie, mnóstwo podkładów do wymiany, bo albo ich brak, albo są w fatalnym stanie, ale widać że niektóre podkłady są nowe, czyli coś na tym szlaku robią.Plany są aby ją z elektryfikować i puszczać jako sieć główną na Wodzisław, bo podobno Rybnik już nie daje rady, pazerstwo go dobiło.
Raczej przejazd techniczny utrzymania linii. Ale może jakieś jazdy w końcu ruszą, bo jest lobbing na to żeby w końcu ta bezkolizyjna obwodnica kolejowa funkcjonowała. Zobaczymy.
O to dobra wiadomość. Może chcą przywrócić tak ruch, choć częściowo po remontach torów 22 i 24.
Wczoraj rano o godzinie 8, jakaś drezyna jechała szlakiem z Marcela na Wodzisław, wracała pół godziny później.
Kto z was się dziś wybiera do Bohumina, bo Czechy robią zlot koleii, zarówno współczesnych jak i zabytkowych.
Gdzie czynne, może zrobione ale nie że czynne hehe
to już czynne jest
Jakieś prace są na Wodzisław Centrum czy już gotowe wszystko? Ciekawe kiedy to otworzą?
jak podały media w rybniku jest od 1ooo do 15oo wszelkiej maści żuli od bezdomnych po parkingowych naciągaczy. ta kumulacja to też pewnie prestiż. tak samo jak prestiżem jest pokaźna ilość emigrantów pracująca przy tynkowaniu budynków czy innych prostych pracach. ostatnio też wróble cwierkają że multikino w plazie jest przewidywane do zamknięcia. a jeszcze inne wróble cwierkają że cała plaza może być w przyszłości zamknięta. no ale przecież ta żulernia nie będzie tam klientelą. :-)
@gagarin - gdyby ta spółka pojawiła się w Rybniku i w każdym innym śląskim mieście 20-25 lat temu i ogłosiła chęć budowę nowej kopalni to byłaby witana pewnie z orkiestrą, kołoczem i kwiatami ale... dzisiejszy Rybnik nie potrzebuje nowej kopalni. Żadne wieśniactwo tylko oznaka miejskiej dojrzałości naszego prezydenta! Mieszkańcy też nie chcieli nowej kopalni. Kopalnie dają stabilne miejsca pracy i dobre wypłaty ale nie mają przyszłości! Marszałek naszego województwa ogłosił przecież, że wyobraża sobie odejście od ogrzewania węglem już do 2030 roku... Zauważ, że w bogatszych krajach typu Niemcy, Francja, Włochy, Wielka Brytania też było pełno kopalń i... wszystkie zniknęły. Czy tamtejsze miasta lub mieszkańcy cierpią z tego powodu głód? Ba... ściągają migrantów także z Polski bo ciągle brakuje rąk do pracy. To nie jest XIX wiek że istniały tylko huty, kopalnie i fabryki. Teraz mnóstwo ludzi pracuje w innych branżach... Jeden salon samochodowy z ASO to 40-60 miejsc pracy, a takich salonów w Rybniku jest z 10... To tylko taki przykład na zmiany jakie zaszły. A ile ludzi pracuje w usługach typu internet, IT, telekomunikacja, ośrodki badawcze, przeglądy, utrzymanie itd Ile w Rybniku tysięcy ludzi pracuje przy ociepleniach, nowych budowach, na drogach itd Dzisiaj naprawdę nie trzeba dobrze zarabiać pracując na kopalni czy przy produkcji... Żyjesz niestety przeszłością.
@MGol - te dane mogą się trochę różnić bo ty z kolei zawyżasz Rybnikowi bo nie stracił 13 tysięcy tylko 7. Urząd Miasta w Rybniku podał, że mamy obecnie ok. 10 tysięcy Ukraińców w mieście więc możliwe, że liczba ludności Rybnika jest większa niż w rekordowych latach 90. Tylko oni nie wchodzą do statystyk, a jest ich naprawdę na każdym kroku. Ostatnio spotkałem grupę ukraińskiej młodzieży grającej w siatkówkę na boisku w parku - wszyscy porozumiewali się po ukraińsku.
Arteksie jeśli już piszesz o utracie ludności to miasto Wodzisław w 1990 miało ponad 113 tysięcy, a w 1992 przypuszczam, że koło 115 (ale tu strzelam), więc utrata wynosi koło 67 tysięcy ale bierzmy pod uwagę, że odłączyły się 3 miasta i gmina więc zdecydowana większość bierze się stąd. Teraz pytanie ile tysięcy odłączyło się wtedy od Wodzisławia? Czy to było dobre? Gdzie jest teraz Pszów? Marklowice na tym zyskały ale czy Rydułtowy i Radlin też? Pozostawiam do oceny mieszkańców. Niestety wtedy liczyły się stołki a najgorsze to, że stare dziady siedzą po 30 lat na stołkach w powiecie.
Rybnik stracił koło 13 tysięcy bo miał 143 tysiące ( jednak gdyby dzielnie z kopalniami wtedy się odłączyły a pomysł taki wtedy był to Rybnik miałby podobną ilość ludności jak Jastrzębie,( Boguszowice, Chwałowice, Niedobczyce itp. ), które również miało włączone tereny do miasta, z tym, że to głównie były wsie a tereny kopalń były na terenie budowanego miasta. Jastrzębie również straciło więcej bo przynajmniej 25 tysięcy.
Jak wyliczyłeś, że Katowice straciły 120 tysięcy?
Nim zaczniesz pisać te wszystkie glorie to przypomnę ci, że na początku XX wieku Rybnik był miastem liczącym mniej niż 10 tysięcy. To również zlepek wsi i dzielni, które moim zdaniem były mądrzejsze ale to tylko moje zdanie bo uważam, że duży może więcej.
A że godomy o koleii, a tyn wongiel też trza czymś z paruszowca wyciognyć, a czym jak innym, jak koleją, ale nima gruby, nima cugów....
Arteks -Zresztą przeżytek czy też nie, zapotrzebowanie jest, to się fedruje i sprzedaje, człowiek się rozwija, giełdy staroci to też sprzedawane są stare rzeczy a ludzi tam masa, pieniądze się na takim czymś robi, był inwestor na kopalnię? Był a Rybnik mu powiedział sp..aj, typowi wieśniacy. Gdyby kiedyś na Śląsku rządził Prezydent Rybnika, to nie powstała by żadna kopalnia na Śląsku z jego myśleniem, żadnego rozwoju Rybnik by nie miał. Arteks,powiedź sam że ci nie żal takiej zmarnowanej szansy na rozwój Rybnika przez twojego Prezydenta, co kielicha musiał za moc wklepać
Arteks , państwowe kopalnie z przestarzałymi technologiami krytykują, jestem za prywatyzacją, bo to jedynie da im rozwój i przyszłość. Rybnik miał prawdziwego asa w rękawie, mało które miasto może się pochwalić ogromnym złożem węgla pod lasem, tuż obok miasta. Czy węgiel, to przeżytek? Jak by nie patrząc, nasza energia na tym oparta, zachód buduje elektrownie węglowe, podobnie jak cały świat, złoża na świecie tego surowca jest najwięcej na świecie, kryzys energetyczna daje o sobie znać. A teraz pomyśl logicznie, gdybyście mieli mądrego gospodarza i by powiedział tak, dla Rybnika, niech powstanie nowoczesna kopalnia i niech fedruje rybnicki węgiel, czy wtedy był byś przeciwny i krytykował byś Prezydenta, czy raczej walił byś mu pochwały i zachwalał byś tą inwestycję ile wlezie i wyróżniał Rybnik, że będzie miał nowoczesną kopalnię, masę kasę, miejsc pracy itp.
@ja11 - jeśli Wodzisław narzeka na "wąskie gardło" w kontekście linii kolejowej nr 158 która funkcjonuje i przewozi sporo pasażerów i ładunków to powiedz jak nazwać sytuację Jastrzębia? "wąska d..a", "zadupie komunikacyjne", "dziura zabita dechami", "wiocha", "pipidówka komunikacyjna"? ;P
@gagarin - ty jesteś jak stara gawędziara która plecie trzy po trzy... Raz zachwycasz się kopalniami, a innym razem krytykujesz ledwo zipiące kopalnie... Raz krytykujesz miasta i zachwalasz wsie, innym razem odwrotnie. Raz zachwalasz bloki a innym razem chałupy z piecami... Czy kopalnie w XXI wieku mają przyszłość? Wątpię... Jeśli nie przyjmowano by nowych ludzi do kopalń to za 20 lat w naturalny i kompletnie bezbolesny sposób można by je zamknąć. Owszem kopalnie to były kiedyś znamienite zakłady ale czasy się zmieniły, a popyt na węgiel będzie spadał. Szwedzi wymyślili już nawet technologie które wkrótce zastąpią węgiel koksujący. W Katowicach prędzej zamkną kopalnie niż w Rybniku bo mają bardziej wyczerpujące się złoża. Nie posiłkuj się problemem depopulacji bo dotyczy on każdego miasta w Polsce poza Wrocławiem, Krakowem i Warszawą. Pochwalmy Rybnik za najmniejszą utratę ludności bo stracił tylko 7 tysięcy. Wodzisław stracił 62 tysiące (nie tylko przez rozpad), Jastrzębie 22 tysiące, a Katowice to rekordzista - 120 tysięcy... Myślę, że to jest związane z tym, że Rybnik ma swój klimat. Ludzie są z nim bardziej związani niż np. katowiczanie i w dodatku dość dobrze poradził sobie z transformacją gospodarczą. Jeśli ktoś się z Rybnika wyprowadza to przeważnie do powiatu SRB ale przecież w jego miejsce się ktoś wprowadza... Możliwe, że spadek ludności w Rybniku i Katowicach zatrzymają co raz ciekawsze inwestycje deweloperskie i migranci. W Jastrzębiu i powiecie SWD takich inwestycji nie ma... i raczej nie będzie bo nie ma popytu. Domów też się mało buduje w porównaniu np. do powiatu SRB czy mikołowskiego. Nie ma nawet szeregowców tak popularnych w podmiejskich dzielnicach Katowic, Gliwic, Rybnika, Bielska...