Dla kogo ten LANS? - list Elżbiety Biskup
Publikujemy list Elżbiety Biskup, dyrektora Młodzieżowego Domu Kultury w Raciborzu oraz radnej RM Racibórz, będący odpowiedzią na informację, która pojawiła się parę dni temu na naszym portalu, dotyczącą otwarcia prywatnej szkoły tańca Lilla House.
Kilka dni temu - 23 lutego 2010 r. na portalu min. nowiny.pl pojawiła się informacja o otwarciu w Raciborzu nowej – prywatnej szkoły tańca Lilla House, a w niej bezpośrednia wypowiedź prowadzącej, czy też właścicielki tejże szkoły, P.Martyny Rożnawskiej, cyt: „ W mieście brakuje takiej szkoły z prawdziwego zdarzenia. Młodzież Interesująca się tańcem nie ma swego miejsca, bo Dom Kultury nie jest dla niej atrakcyjny uważa – Rożnawska”.
Jako m.in. Dyrektor Młodzieżowego Domu Kultury w Raciborzu nie mogę obok tej wypowiedzi „przejść” obojętnie. Otóż cała kampania związana z otwarciem nowej prywatnej szkoły tańca nastawiona jest albo na brutalny lans w świetle rozkręcenia kolejnego nowego biznesu lub wskazuje na totalną niewiedzę prowadzących szkołę w temacie znajomości ośrodków kultury w naszym mieście( i nie tylko)i ich działalności - a przecież mają aspirację, jak wynika z przytoczonego artykuły w w/w portalu, pretendować do bycia wizytówką kulturalną na tzw. mapie kulturalnej Raciborza. Wyobrażają (chyba) sobie, że spowodują jedyny i niepowtarzalny ZRYW ku animacji w dziedzinie tańca w naszym mieście – bo przecież wg p. Rożnawskiej w Raciborzu edukacja w tymże zakresie dla młodzieży nie istnieje…
Otóż - Szanowana P. Martyno Rożnawska - w Raciborzu istnieją co najmniej dwa ośrodki kultywujące i propagujące taniec wśród młodzieży i nie tylko. Ośrodki te od kilkudziesięciu lat-w przypadku Raciborskiego Centrum Kultury, który jest w gestii Prezydenta Miasta Racibórz oraz od kilku lat - w przypadku Młodzieżowego Domu Kultury w Raciborzu, będącego z kolei w gestii Starosty Raciborskiego, prowadzą w szerokim tego słowa znaczeniu animację kulturalną w dziedzinie tańca towarzyskiego i nowoczesnego.
W przypadku RCK- brakłoby jednej strony A4 żeby opisać historię i dokonania wieloletniego i cenionego pedagoga tańca towarzyskiego, którą jest P. Małgorzata Dziedzic, a w przypadku MDK, placówki oświatowo-wychowawczej – jego NAUCZYCIELE (podkreślam celowo z dużej litery) prowadzący zajęcia w dziedzinie tańca towarzyskiego i nowoczesnego, posiadają przede wszystkim pełne kwalifikacje pedagogiczne i specjalistyczne.
Można oczywiście tutaj dyskutować o takich odmianach tańca nowoczesnego jak: hip-hop, break-dance, dancehall czy też o balecie - do których uczenia nie mamy po prostu kwalifikacji specjalistycznych. Według NAUCZYCIELI naszej placówki – ucząc takich rodzajów tańca trzeba mieć naprawdę dobre przygotowanie metodyczne, żeby dzieciom i młodzieży nie zrobić krzywdy….
W swojej praktyce na niwie edukacji tańca nie stronimy od usług prywatnych podmiotów w tej dziedzinie i nie tylko w tej… Od czterech lat doskonale udaje nam się współpraca z prywatną szkołą tańca RONDO z Rybnika w sobie P. Wojciecha Wolanowskiego - znakomitego mistrza i trenera w tańcu towarzyskim, który prowadzi raz w roku w Młodzieżowym Domu Kultury warsztaty tańca poprzedzające Młodzieżowe Karnawałowe Prezentacje Taneczne pod patronatem Starosty Raciborskiego. Na początku lutego b.r. świetnie przygotowała pod względem merytorycznym i poprowadziła je P.Regina Bernat – NAUCZYCIEL tańca w naszej placówce.
Nie bez znaczenia jest też fakt, że w zajęciach kół tańca towarzyskiego i nowoczesnego w Młodzieżowym Domu Kultury w Raciborzu uczestniczy ok.150 młodych ludzi (bez względu na status materialny) – głównie uczniów gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych miasta Raciborza.
Dzięki środkom budżetowym powiatu raciborskiego, a także przy wsparciu Rady Rodziców działającej przy naszej placówce, wyremontowaliśmy i doposażyliśmy w nowoczesny sprzęt audio dwie sale zajęć przeznaczone wyłącznie do prowadzenia zajęć z tańca towarzyskiego i nowoczesnego.
Także, Szanowna P. Rożnawska – przy reklamowaniu działalności filii prywatnej szkoły tańca Lilla House wypada się po prostu określić w swoich intencjach, a nade wszystko nie propagować bzdur, które dotyczą już w jakiś sposób ukształtowanego modelu pracy z młodzieżą w dziedzinie tańca w naszym mieście i powiecie - wypracowywanego przez wiele lat. Oczywiście, popularyzacja tańca w mediach na pewno wpłynęła na ożywienie działalności edukacyjnej w tej dziedzinie sztuki - bo taniec jest sztuką…
Państwo właściciele czy też prowadzący nową prywatną szkołę tańca w Raciborzu, jak widać z Waszych publicznych wypowiedzi, nie macie intencji współdziałania pomiędzy ośrodkami kultury, oświaty czy też z innymi popularyzującymi w naszym mieście taniec. Jak już wcześniej wspomniałam: albo nastawiacie się na bardzo prężny biznes – byleby zaistnieć już teraz, natychmiast jako „znaczący” ośrodek kulturotwórczy w naszym mieście, albo po prostu nie macie o tym bladego pojęcia - a szkoda młodzieży…
Tak na marginesie - nie tak dawno zastanawiałam się też wraz z moimi współpracownikami nad sensem wypełniania wszelkiego rodzaju ankiet dotyczących min. ministerialnych patronatów nad ważnymi, zwykle w randze ogólnopolskiej, imprezami oświatowo-kulturalnymi, którego organizatorem jest placówka, którą kieruję. Stwierdzam jednakże, że przenikliwość i odpowiedzialność wnioskodawcy co do odpowiedzi na zadane pytania w ankietach o w/w patronat wskazuje na m. in. wyzbycie się jakichkolwiek podejrzeń o tzw. „widzi mi się”, prywatę, niefrasobliwość w przypadku urzędów i instytucji publicznych, których prosi się o te patronaty. Pozytywna akceptacja w udzielaniu wysokich rangą publicznych patronatów jest wyrazem przede wszystkim akceptacji dobra społecznego wynikającego z przesłania imprezy, nad którą jest ustanowiony tenże patronat.
Może warto byłoby też „pochylić się” nad wnioskami w przypadku naszych lokalnych patronatów, udzielanych przez osoby publiczne, kierujące dobrem naszego miasta po to, aby uniknąć ewentualnej „wpadki” w promowania działań przez te osoby. Mogą one nieopatrznie (jak mniemam) uderzyć w sposób negatywny w placówkę, którą się nadzoruje pod względem merytorycznym i organizacyjnym... Mowa tu o Raciborskim Centrum Kultury, które już za niedługo – po kapitalnym remoncie (m. in. za pieniądze unijne) stać ma się „mekką” kultury ziemi raciborskiej.
W ubiegłym tygodniu prasa lokalna rozpisywała się nad świetnie zorganizowanymi warsztatami tańca, które zostały przygotowane przez RCK, a adresowane do młodzieży raciborskiej w ramach trwających w województwie śląskim ferii zimowych - może tu trzeba wspomóc placówkę tak, aby w/w warsztaty weszły na stałe w grafik zajęć RCK - a nade wszystko dalej były ogólnie dostępne dla chętnej młodzieży…
Mimo wszystko uważam, że wszelkie inne, CENNE inicjatywy, dotyczące udoskonalania jakości „usług kulturalnych” w naszym mieście – zwłaszcza inicjowane i prowadzone przez młodych Raciborzan, zasługują na wsparcie. Byleby nie były one GŁÓWNIE brutalnym LANSEM, biznesem – gdyż z całą pewnością nie będą służyły tzw. „kulturalnej mapie” Raciborza.
Elżbieta Biskup – Dyrektor Młodzieżowego Domu Kultury w Raciborzu
oraz Radna RM Racibórz
Czytaj także:
http://www.nowiny.pl/artykul.php?a=show_art&ida=56243
Opinie oraz treści zawarte w rubryce Publicystyka przedstawiają wyłącznie własne zdanie autorów i mogą ale nie muszą odzwierciedlać poglądów redakcji. Masz coś ciekawego do przekazania szerszemu gronu - zapraszamy na łamy portalu nowiny.pl - opublikujemy Twój felieton bezpłatnie. Wyślij swoje przemyślenia na adres portal@nowiny.pl. Redakcja zastrzega sobie prawo odmowy publikacji materiału.
Och...zawsze gdy już bliska jestem wiary w to, że polskie społeczenstwo dojrzewa do miana narodu europejskiego, pojawia się taki absurd i skutecznie mi tą wiarę odbiera:)Dodzy Raciborzanie...Cieszcie się i radujcie, że znika z Waszego miasta "monopol na sztukę". Nie ma nic gorszego dla rozwoju gospodarczego, jak brak konkurencji. Dzięki niej, jest szansa na rozwój...zarówno tych, którzy z usług korzystają jak i dla tych, którzy te usługi świadczą.
Kolejna sprawa to przytaczany tu "lans komercyjny" w kilku odsłonach........ojojojoj
Od kiedy to kupując usługę lub produkt, dziwicie się, że ktoś każe Wam za to zapłacić?
Czasy wymiany towarowej i polowań, mamy zdaje się już dawno za sobą...
Z tego co wiem, czytam i słyszę, lilla house to solidna marka, znana w Polsce. Jeśli przygotowali profesjonalną siedzibę, jeśli wyszkolili instruktorów, jeśli czuwają nad profesjonalną obsługą, to musieliby postradać zmysły, żeby te usługi sprzedawać za darmo...
A patronaty...Szkoła Tańca to miejsce, w którym łączy się zarówno działania komerycjne, jak i te, które w tych ramach się nie mieszczą...to miejsce, w którym będą pracowali i rozwijali się młodzi ludzie. Jeśli prezydent miasta jest osobą, której zależy na rozwoju rynku lokalnego, na stwarzaniu możliwości dla jego mieszkańców do rozwoju, jeśli po prostu dba o coś więcej, niż swój urząd, powinien takie działania popierać! I wspaniale, że to robi!!!
Trzymam kciuki za Raciborzan, za tą nową szkołę- nie dajcie się!
moi drodzy. LH prowadzi szereg działań charytatywnych, współpracuje z fundacjami, szkołami specjalnymi, domami dziecka ... nie o to chodzi. Bardzo wnikliwi znajdą informację, o wielu jednak się nie mówi. Podziękowania dumnie wiszą w szkołach przeznaczone dla oczu ludzi z LH związanych, a też nie wszystkie. LH nie jest fundacją i funkcjonuje na zasadach tj. inne szkoły tańca w polsce. LH nie jest wymysłem ludzkości, jedyną odpowiedzią na zapotrzebowanie na taniec. Ludzie, którzy składają się na LH robią to co potrafią najlepiej (polecam stronę) ... mam nadzieję, że tak będzie z LH Racibórz. chciałabym jeszcze odnieść się do wypowiedzi o szacunku ... szacunku nie zdobywa się jedynie z wiekiem ale całą swoją postawą życiową, zachowaniem, współistnieniem z ludźmi, honorem itd. - nie wiek jest tu determinantem! To OSOBA zasługuje na szacunek. Tańczcie, wybierając miejsca najbliższe wam ... na rynku starczy miejsca dla wszystkich i tych myślących wolnorynkowa i tych myślących inaczej o tańcu. życzę wam powodzenia i z amerykańską uporczywością powtarzam Have a good one! Keep smiling!
Papier wszystko zniesie... Ktoś rozkręca sobie nowy, fajny biznes, a tu nauczyciel się rzuca, że jest najmądrzejszy na świecie. Typowa cecha nauczycieli, niestety ;( Sama chodziłam i do MDK'u i do Strzechy i z żadnych ich usług nie jestem zadowolona. Nauczyciele czy instruktorzy kultury, to w kwestii tańca, tylko nauczyciele, a nie TRENERZY, czy TANCERZE, którzy powinni tańca uczyć. Pani Dziedzic jest świetna, ale ona od 30 lat uczy tego samego - tych samych kroków, tych samych tańców, na te same biesiady weselne i studniówki. To samo Pani Krupa - super działania, ale to jest to samo, nudne, stare... Taniec to coś o wiele więcej. Nie wiem co prawda co to za ludzie z tego Lilla House, ale życzę im powiedzenia i nie upadania tak nisko, jak prowincjonalni dyrektorzy "przybytków kultury" ;)
Ojoj! Pani Elżbieto! Właśnie zakończyły się warsztaty wokalne w placówce PUBLICZNEJ dla WYBRANEJ młodzieży za duuuże pieniądze (ponad 600 PLN za 4 dni!) Czysta komercja! Za reklamę w mediach też pewnie nikt nie zapłacił...Lepsza zdrowa konkurencja niż zadufani NAUCZYCIELE na etatach państwowych... Kreatywności życzę!
Pani Biskup i jej ego oraz pycha jest znana w całym Raciborzu. Podsumowując: nie ma to jak przerost formy nad treścią. Poza tym o jakich współpracach i z jakimi szkołami i ośrodkami kulturalnymi mówi? Gdyby na jakiejs akademi szkolnej zobaczyla uklad taneczny podobny, którego uczy swoich wychowankow to chyba by oczy wydrapała. Trudno tez mowic o dogadywaniu się z p. Elżbietą w sprawach doboru repertuaru i długosci wystapien jej wychowanków. Czesto, więc na imprezach ogólnodostępnych lub dla wybranych trzeba w nieskonczonosc słuchac "wystepow" solistów potrafiących wykonczyc słuchacza. Przeciez nie ilosc a jakosc sie liczy !!!
Życzymy powodzenia p. Rożnawskiej. Żegnam mówimy komunie !!!
przepraszam za drobny błąd
"przypomnieć".
Swoją drogą nie rozumiem zupełnie p. Biskup czyżby obawiała się konkurencji??
Ciekawe kto tu się lansuje?? (rok wyborczy trzeba się przypomieć prawda?).
A ja życzę powodzenia tej nowej szkole tańca w końcu może zacznie się coś dziać w Raciborzu
Jak ciebie ktoś opluje to będziesz miał dla niego szacunek . Na szacunek to sobie trzeba zasłużyć . A te list przypomina głęboką komunę i twoje muślenie jest podobne. Nie lubię komunistów i ludzi którzuy mają takie myślenie .
Wiadomo nie powinno sie nikomu odbierac tego co zrobil dla dobra miasta itd,Jezeli ktos jest dobrym pedagogem i nauczycielem to powinien wiedziec,ze mlodym trzeba podac reke .Nalezy cieszyc sie ze mlodzi chca wogole pracowac i ponosic odpwiedzialnosc.Tym bardziej ze jest to dla dobra ogolu.
Czytajac list otwarty przypominaja mi sie czasy kiedy sama pracowalam w placowce kulturalnej.Tak samo zabranialo sie nawet dzieciom uczestniczyc w zyjeciach w innych placowkach.Przeciez to jest smiechu warte.Czy nie lepiej gdy jest konkurencja,wowczas kazdy stara sie wykonywac swoja prace na medal obojetnie w jakiej placowce.Dla mlodych ludzi to okazja pobierac nauki w kilku placowkach,bo taniec to sztuka artystyczna . Zyjemy w panstwie demokratycznym i kazdy ma prawo wyboru.Czas i cierpliwosc jest najlepszym lekarstwem dla wszystkich
trochę szacunku dla dokonań p. Biskup!Jjednak kultura raciborska jej coś zawdzięcza. A p. Martyna, jak widać na zdjęciu jest młodsza i powinna okazać trochę szacunku, bo to że ma pomysl i pieniądze nie zwalnia jej z pokory. A wpisy że za wszystko trzeba płacić są słuszne więc po co opowieści że to dla dobra "ludzkości". Szczerze- dla pieniędzy.
I pomyśleć, że p. Biskup razem ze swoją zawistna partią, chce rządzić po wyborach Raciborzem.
Jestem ciekaw czy wszyscy którzy piszą o kasie itp pracują charytatywnie czy może też chcą zarabiać jak najlepszą pensję? Ktoś ma własny pomysł na biznes i co komu do tego jaki on jest. Jeśli nie chcecie chodzić do tej szkoły to nie ale nie wypisujcie bzdur bo pomysł jest trafiony w każdym większym mieście istnieje taka czy inna szkoła tańca. Jeśli My RACIBORZANIE będziemy patrzeć krytycznie na takie projekty to nasze miasto wreszcie umrze zamiast się rozwijać jak choćby sąsiedni Rybnik, który jak pamiętam był kiedyś małą mieściną obok Raciborza. Niszczymy samych siebie zamiast życzyć powodzenia i trzymać kciuki to jesteśmy zazdrośni i zawistni... niestety.
Jestem ciekaw czy wszyscy którzy piszą o kasie itp pracują charytatywnie czy może też chcą zarabiać jak najlepszą pensję? Ktoś ma własny pomysł na biznes i co komu do tego jaki on jest. Jeśli nie chcecie chodzić do tej szkoły to nie ale nie wypisujcie bzdur bo pomysł jest trafiony w każdym większym mieście istnieje taka czy inna szkoła tańca. Jeśli My RACIBORZANIE będziemy patrzeć krytycznie na takie projekty to nasze miasto wreszcie umrze zamiast się rozwijać jak choćby sąsiedni Rybnik, który jak pamiętam był kiedyś małą mieściną obok Raciborza. Niszczymy samych siebie zamiast życzyć powodzenia i trzymać kciuki to jesteśmy zazdrośni i zawistni... niestety.
Szanowna Pani Biskup, zupełnie nie rozumiem dlaczego najpierw nie przyszła Pani do mnie, aby skonfrontować to, co napisał dziennikarz z moim rzeczywistym poglądem. Nigdy nie miałam i nie mam złego zdania o MDK-u, RCK-u itp. ośrodkach kulturalnych, wręcz przeciwnie... Nie rozumiem też wrogości płynącej z powyższego listu. Gdzie Pani widzi "brutalny lans"?? Pani prowadzi publiczną placówkę, ja prywatną. Żeby utrzymać lokal, w którym mieści się szkoła, opłacić instruktorów tańca i zarobić na przysłowiowy chleb dla własnego dziecka muszę się reklamować i pokazywać w mediach. Takie są prawa rynku! (na wszelki wypadek napiszę, że mam odpowiednie kwalifikacje, aby mówić o ekonomii - skończyłam Uniwersytet Ekonomiczny). Co do kwalifikacji naszych instruktorów - większość z nich ma ukończone studia pedagogiczne lub kursy instruktorskie z akredytacją MEN. Dwoje z nich jest w trakcie takich studiów, czy kursów. Jednak sądzę, że dla osób, które będą chciały nauczyć się TAŃCZYĆ, tak naprawdę będą liczyły się umiejętności taneczne instruktorów, a nie uzyskane "papierki". Nasi instruktorzy mają czym się pochwalić. Niebawem na naszej stronie www.lillahouse.com/raciborz będą mogli Państwo dowiedzieć się o kwalifikacjach i osiągnięciach instruktorów Lilla House Racibórz.
Co do Patronatu Pana Prezydenta - ciesze się, że wspiera młodych raciborskich przedsiębiorców, i co za tym idzie - rozwój gospodarczy naszego miasta. Powstała nowa firma - są nowe miejsca pracy. Patronatu też nie uzyskaliśmy jednym skinieniem głowy...
Dużo na ten temat mogłabym pisać...
Panią Elżbietę Biskup proszę, aby w przyszłości zbadała "sprawę" u samego źródła, a potem osądzała, wręcz obrażała. Mimo wszystko mam nadzieję na miłą współpracę z raciborskimi ośrodkami kulturalnymi.
Wszystkich, którzy chcą nauczyć się tańczyć, a przy tym dobrze pobawić w miłej domowej atmosferze, SERDECZNIE ZAPRASZAM do LILLA na ul. Kochanowskiego 3 ;)
no pewno że chodzi o kasę!!!!!!!!!!!!! nie dorabiajmy do tego ideologii, że to dla rozwoju Racibora itd.... kasa i tyko kasa .
Biskupwa walczy o swój "stołek" i nie da nikomu go zabrać ! Ale i jej koniec nadchodzi ! Ja bym tam olał jakies szkoły prywatne i swojej działki pilnował, a ona od konfliktów jest specjalistą !
cóż taka władza - pół roku temu do włocha też poszła się nażreć: Tadeusz Wojnar pierwszy z tortem http://www.nowiny.pl/artykul.php?a=show_art&ida=44074
Pani Biskup ma 100% rację, popieram jej pomysły, nie zawsze ma rację, ale teraz pokazała nam wszystkim o co chodzi, nie chodzi o dobro ale chodzi o kasę i biznes
Wybory wyborami. Ja na Biskup nie głosowałam. Ale zgadzam się z nią: taniec to sztuka. Właściciele szkoły na pewno czytaja komentarze, więc chciałabym, żeby mi odpowiedzieli na proste pytanie: jakie kwalifikacje posiadają "instruktorzy" LillaHouse? Konkretnie. Nie są pedagogami, czyli nie posiadają kwalifikacji do pracy z dziećmi. Nie nazywajmy Lilla House wielka szkołą tańca, bo to po prostu biznes. DO ZAŁAMANA: zapytaj inne dzieci, które tańczą w raciborskich zespołach, czy mogą przenosić układy taneczne na inne imprezy. Nie mogą. To nie jest wymysł Biskupowej. Tak jest u Aldony Krupy i w rybnickiej Przygodzie.
Życzę powodzenia tej nowej szkole tańca i oby więcej ludzi miało odwagę wpływać na rozwój Raciborza (aktywny sposób spędzania wolnego czasu). Poza tym pozwólmy Raciborzanom zadecydować co ta szkoła jest warta, zanim zaczniemy obrażać właścicieli, bo przykro się czyta takie teksty.
Pani Biskup znana jest z zawiści, zazdrości o wszystko. Nie pozwala dzieciom chodzącym na zajęcia tańca do MDK-u przenosić układów tanecznych na imprezy szkolne (bo przecież ktos podpatrzy i skradnie pomysł !) Gdzie tu współpraca pomiędzy placówkami oświatowymi? Dzisiejszy list p.Biskup też jest przykładem jej zaborczości, wprowadzania Raciborzan w błąd. Te cechy znamy-są charakterystyczne dla opcji z której wywodzi się p.Biskup- trzeba przeciwnika pokonać -po trupach do celu...
pani Biskup pomyliła epokę. Dziś mamy kapitalizm i każdy przedsiębiorca musi zadbać o swój interes dobrą reklamą. MDK robić tego nie musi (i nie robi) bo ma kasę z miasta. Obrażanie się urzędnika państwowego na każdego 'prywaciarza' za to, że robi coś po swojemu jest dziecinne.
Obecność prezydenta na takiej imprezie, jak otwarcie prywatnej szkoły tańca, to co najmniej bezmyslnośc. Chyba, że teraz prezydent bedzie odwiedzać każdą nowopowstałą firmę????? Ale myślę, że ma co robić, więc pewnie chodziło o coś innego. O co????? Tak tylko pytam, a nie chce mi się gdybać. Bardziej usprawiedliwiona byłaby obecność prezydenta na jakiejś rocznicy, gdy szkoła dorobiłaby się renomy, wykazałaby się profezjonalizmem i udowodniłaby, że odpowiada na miejscowe zapotrzebowanie. Chwilowo to są pobożne życzenia założycieli i niech im się biznes kręci, ale mnie już na wstępie zraziło wykorzystywanie oficieli do robienia sobie taniej reklamy. Wiadomo, jak przyjdzie prezydent, to i media... Ty bardziej, że, o ile dobrze rozumiem, wiekszośc "nauczycieli" bedzie przyjezdna, więc nie tworzy się miejsc pracy dla raciborzan. Ta cała impreza kojarzy mi się z przyjęciem, na które zaprosiłam gości i posadziłam ich przed pięknym tortem z cudną wisieńką na szczycie i wszyscy się nim zachwycają nim skosztują, nie wiadząc, czy tort bedzie zjadliwy, a wisieńka nie okaże się robaczywa.
Pani Biskup ma rację, specjalnie prywatny biznes chce dać wszystkim znać że oni są rewolucyjni hahahaha dobre to, śmiechu warte, jeśli jest tak faktycznie to nigdy nie przyczynię się do tego abym ja czy znajomi kiedykolwiek tam poszli na naukę tańca, skandal! Jest dużo więcej szkół tańca i dużo lepszych a co najważniejsze darmowych
I tak to się robi. Mamy rok wyborów samorządowych. Trzeba się lansować. I tu się pani Biskup udało zabłysnąć w mediach. Bo co prezydent z panią wice będą tylko chodzić po imprezach i eventach. A tak, to portale napiszą o "aferze", może coś w radiu powiedzą i będzie materiał w lokalnej tv. I to też działa w drugą stronę, bo Lilla House i właścicielka będą często wymieniani w mediach, za darmo :) Spece od PR lepiej by tego nie wymyślili. No nic, byle do jesieni.. przez ostatnią kadencję w miarę aktywny był tylko NAM, reszta obudziła się teraz, bo w końcu wybory. Wyborcy zweryfikują skuteczność LANSu.
W ostatnim zdaniu brak logiki: działanie komercyjne czyli wolnorynkowe to właśnie odpowiedź na zapotrzebowanie czyli popyt. Inna rzecz czy prawidłowo ktoś to zapotrzebowanie oceni i umie to wykorzystać. Jeśli nie to po prostu plajtuje. Na tym polega ryzyko rynkowe.
To że Prezydent wziął udział w otwarciu do dobre rozwiązanie. Powinien wspierać lokalne inicjatywy.
Częściowo z Panią Biskup się zgadzam. Osoby pracujące w tej szkole przecież zdobywały doświadczenie w lokalnych klubach, ośrodkach kultury itp. promujących taniec. Mówienie, że lila house to odpowiedź na zapotrzeboiwanie Raciborza to bzdura.
Lila House to komercja i tyle.
Moim zdaniem wspieranie przez prezydenta nowych inicjatyw gospodarczych w Raciborzu, nawet jeśli tylko jedno nowe miejsce pracy stworzą, nie powinno być jego łaską, ale psim OBOWIĄZKIEM, jako gospodarza. Za to też bierze pieniądze. Robienie mu z tego zarzutów to paranoja. Zarzut powinien być taki, że prawie tego nie robi.
Kobieta biskupem i to na dodatek mieszającym się do polityki. W Raciborzu coraz lepiej ma się ludzka zawiść. Całkiem niedawno powstała grupa promująca trenowanie mieszanych sztuk walki. Efektem tego jest medialna wojna między nową grupa a starą, z której się wywodzą. Pani Biskup postanowiła iść tym samym śladem i zaczyna jątrzyć, czepiać się słów, analizować co ma znaczyć obecność prezydenta na otwarciu. Kompletne nieprzygotowanie do sytuacji, w której na rynku pojawia się konkurencja. I ja się pytam, to ma być podejście obecnej opozycji na przyszłościowe postrzeganie dobra miasta i jego mieszkańców? Przecież po ewentualnych wygranych wyborach przez PiS, Oblicza, NaM, miasto jeszcze bardziej zastygnie w tym tkwieniu w miejscu. Radni PiS nie mają pojęcia o wolnym rynku, konkurencji. Oblicza będą nastawione na pozorny rozwój w stylu odpustowego handlu. NaM natomiast będzie musiało się wiele i długo uczyć jako nowicjusz w sytuacji realnego wpływu na gospodarkę i wydatki miasta.
Dokladnie! Prezydent umoczony w prywatny biznes!!! skandal