List czytelniczki: Do czego służą krzesła, jeśli nie do siedzenia?
Napisała do nas czytelniczka, opisując swoje przykre doświadczenie z meblami ze sklepu Agata w Rybniku. Prosi o radę, co ma zrobić w tej konkretnej sytuacji.
Zakupiłam 12.12.2011 w Agata Meble stół + 6 krzeseł. W styczniu siedziska 2 krzeseł były już złamane. W lutym szlag trafił pozostałe 4! Sprawę zaraz w lutym zgłosiłam do Agaty, gdzie przedmiotem reklamacji jest pęknięcie drewna (tandetnej płyty!) pod siedziskiem, ale oczywiście otrzymałam pismo, iż ,,nie możemy uznać zgłaszanych roszczeń za zasadne. Są to uszkodzenia mechaniczne, które nie podlegają reklamacji, a powstały najprawdopodobniej wskutek nieprawidłowego użytkowania". Przyjechał pan z serwisu na oględziny, poskakał dupskiem po pękniętym siedzisku krzesła i krzesło pękło. To jedyne krzesło zostało nam wymienione, gdyż zostało uszkodzone przez pracownika Agaty - nikt nie dodał, że było już pęknięte!!! Po tym incydencie pracownik Agaty przywiózł nowe krzesło - oczywiście musiałam się o nie wykłócić - a w drzwiach dodał, że musieliśmy po krzesłach skakać tak jak on. Nie mam już sił. 900 zł stoi w garażu a bezczelni pracownicy Agaty śmieją mi się w twarz, bo wiedzą, że z nimi nie wygram. Mam już pismo od rzecznika praw konsumenta, które skieruję do Agata Meble Rybnik, ale wątpię czy coś wywalczę, jak i sam rzecznik załamuje na nich ręce.
Do Agata Meble:"Jeśli dla Was uszkodzenie mechaniczne powstaje przez siadanie na krzesło, to proszę o informację, do czego służą zakupione przez nas meble".
Proszę o pomoc, może ktoś wie jak z nimi mam postąpić?
Pozdrawiam,
Julia
Opinie oraz treści zawarte w rubryce Publicystyka przedstawiają wyłącznie własne zdanie autorów i mogą ale nie muszą odzwierciedlać poglądów redakcji. Masz coś ciekawego do przekazania szerszemu gronu - zapraszamy na łamy portalu nowiny.pl - opublikujemy Twój felieton bezpłatnie. Wyślij swoje przemyślenia na adres portal@nowiny.pl. Redakcja zastrzega sobie prawo odmowy publikacji materiału.
AGATA to chamska obsługa, nie wspominając o dz.reklamacji.I cóż z tego ,że kupiłam drogą sofę i fotele stawiając na jakość za odpowiednią cenę.Po rocznym użytkowaniu doły w tapicerce.Obiecują gwarancję 2 lata.Ale niestety rzeczywistość jest inna.Załatwienie reklamacji AGATA ceduje na producenta,gdzie ten bata na siebie nie ukręci.Jeżeli AGATA broni producenta a nie walczy o klienta , to nie ma o czym rozmawiać.To był zapewne mój ostatni zakup , a moi znajomi również się zrazili po mojej historii.
Zdecydowanie nie polecam Agaty. Czas oczekiwania na meble - w moim przypadku 3 tygodnie, mimo informacji, iż meble dostępne są od ręki (!) Jakby tego było mało, okazało się, że dział transportu i dział sprzedaży mebli obsługiwane są przez inne banki, także w tym samym czasie wysłane pieniędze za meble i transport, do działu transportu jeszcze rzekomo nie dotarły... Mimo przeprosin, jakie otrzymałam telefnicznie, do rynickiej Agaty juz raczej nie zawitam ...
W Agacie w Rybniku broń boże nie kupuj
Dla korporacji konsument stał się bezkształtną głupią bryją która kupi wszystko, co dobrze przedstawi się w reklamie. Niestety, sami jestesmy sobie winni i jeżeli nie nastąpi otrzeźwienie, dalej nastąpi skrajne ogłupienie społeczeństwa. W towarze płacicie blisko 30% za reklamę która została Wam wciśnięta, a Wy w to wierzycie! Tanio i dobrze to tyko w "Erze". Tylko że już jej nie ma! Krzeseł też....
do poprzednika - nie rozumiem "Tam uznają każdą reklamację i przyjmują zwroty każdego produktu przed rozpakowaniem", tylko przed rozpakowaniem????????? a co po rozpakowaniu???????????????
Najlepiej kupować w IKEI. Tam uznają każdą reklamację i przyjmują zwroty każdego produktu przed rozpakowaniem
Nie komentuje już Twoich wypowiedzi! Może jesteś osobą majętną która kupuje drogie rzeczy ale nie będę negowała ludzi którzy kupują tanie buty za 50-400zł (400zł są tanie wg Ciebie) bądź inne rzeczy. Jak szybciej mówiłam TANIE NIE ZNACZY GORSZE!!! Kupuje drogie rzeczy ale kupiłam raz tańszą z AGATY i mam nauczkę,że nie warto w tym sklepie kupować!!!!! po 3 miesiącach z 6 krzeseł zostało 1! Ok krzesła były tanie,ale jak były tandetne i wadliwe dlaczego dopuścili je do sprzeaży????!!! Kupiłam te krzesła bo wymieniam kuchnię na nową i chiałam przejściówkę - nie wytrzymały!!!! ŻAŁOSNE!!!!!!!!!!!!!!!
Ryłko to nie sa drogie buty, Wy ludzie jestescie takie bidoki, ze nawet nie wiecie co to sa drogie buty.
Myli się Pan/i! Towar nie musi być drogi aby był dobry. Sama używam drogich rzeczy a czasami kupię coś taniego - faktycznie nie zawsze warto przepłacać. Kupując drogie buty RYŁKO też natrafimy, że po 2 miesiącach oddajemy do reklamacji. Co do mabli - to jak zostały dopuszczone do sprzedaży to mają spełniać odpowiednie kryteria!!! Jeżeli nie to powinni je wycofać!
Niestety W jakim świecie żyjesz!-ludzie czasami zarabiają 1tyś,mają na głowie rodzinę i nie wiedzą co to perfum za 400zł!!!
Za 900 zl nie mozna kupic stolu(min400zł) i 6 szt krzeseł(min 160zł za sztuke) w przyzwoitej jakosci. Kupiła Pani CENE a nie towar , wiec prosze miec pretensje do siebie.
Prawda jest taka , ze dziadujecie na kazdym kroku. Chcecie niewiadomo co za marne grosze. Za porzadny towar trzeba zaplacic dotyczy to wszystkiego kiełbasy butów mebli. Ciagle łazicie po dyskontowych( wyprzedazowych) sklepach albo lumpeksach i chcecie jakosci za 1zl.
uważam, że jeśli coś jest sprzedawane, to powinno to spełniać swoje przeznaczenie, a jeśli np.krzesła służą 1 miesiąc czy w butach można chodzić 2 tygodnie, to takie rzeczy nie powinny być w ogóle w sprzedaży. ja z kolei miałam przykre doświadczenie z szafą z jyska. kupiłam ją za 600 zł i już jak ją rozkładaliśmy, to się sypała. sama nie rozumiem dlaczego wtedy jej nie reklamowałam. chyba dlatego, że miałam do sklepu daleko, a po drugie potrzebowałam szafy na już i dałam sobie z tym spokój. szafa stoi już z 5 lat, ale nie ma żadnej mowy ani o przesuwaniu jej, a już na pewno nie o przestawianiu w inne miejsce. później kupiłam na internecie szafę 2 razy większą na internecie za 1100, ale nie był to już zakup w ciemno, bo wcześniej ktoś w rodzinie taką miał. z tej jestem już zadowolona - duża, solidna i nie ma mowy o żadnym rozpadaniu się
ja również reklamowałam towar zakupiony w Agacie Rybnik - kanapa w jednym miejscu zaczęła się pruć na szewkach. Oczywiście, usiłowali mnie zbyć... na szczęście producentem była Rameta - zwróciłam się do nich, kazano mi ponownie złożyc reklamację w Agacie, po czym naprawiono towar. Więc może rzeczywiście powinnaś odnaleźć producenta...
....krzesła są do siadania, a ustępy są do srania
Jak sobie potem policzycie stracony czas, nerwy, rzeczników konsumenta, zjechane paliwo do sklepu o wykłócanie to wyjdzie, że lepiej kupować droższe rzeczy a i tak się ostatecznie zaoszczędzi.
Niestety kochani prawda jest bolesna. Tanie mięso psy żerą. Jak chce się mieć coś porządnego nawet papier toaletowy to trzeba więcej zapłacić. Jak chce się najtaniej to niestety tak to potem wygląda. Tak jest z każdą rzeczą którą kupuje się w sklepie. Mnie to nauczyło tyle, że wolę poczekać odłożyć więcej kasy i kupić porządny produkt, a nie napalam się na tanie badziewie do tego jeszcze w promocji.
Nie gra roli po ile byly kupione. Tym nie warto sie sugerowac. Za tyle sprzedajacy byl gotow sprzedac. Nie warto wdawac sie w analizy. Krzesla nie spelniaja swojego zadania. Tyle. Mozna 1) zwrocic sie do rzecznika konsumenta,2) koniecznie trabic na wszystkich forach - "Agata" opyli byle jakie krzesla, ale straci wizerunek lub 3) wejsc na droge prawna, z rzeczowznawca wlacznie - wariant ostatni w polsich warunkach drogi i kosztowny. I jeszcze raz powtorze - nie wdawac sie w analizy techniczne, czy deska byla dobra czy nie (pewnie nie, bo dostawcy maja problem z surowcem, przynajmniej ci z polski wschodniopoludniowej, albo zrobili z najtanszej ukrainskiej, albo robia na eksperymentach z Rumuni).
skoro uznano ci reklamacje 1 krzesła to w sądzie jesteś w stanie wywalczyć uznanie reklamacji dla pozostałych krzeseł. niewłaściwe użytkowanie? do krzeseł powinna być dołączona instrukcja a w niej powinna być wskazana dopuszczalna masa, którą wolno obciążyć krzesło. rzecznicy praw konsumentów są zazwyczaj żałośni.
Ok zgadzam się że były bardzo tanie ale liczyłam, że wytrzymią 2 lata a nie 2 m-ce!
To może si zdazyc tylko w przypadku tanich mebli- za poządny stół + krzesla do jadalni trzeba sporo zapłacić niestety.
wyślij kopię reklamacji bezpośrednio do producenta, jeśli możesz ustalić jego adres. Ja tak zrobiłem, potem dzwoniłem kilka razy w tej sprawie i się udało. Sprzęty wymienił mi bezpośrednio producent, a właściwie tylko przywiózł nowe , bo mu się nie opłacało starych gratów wieźć. Dział reklamacji w Agacie standardowo odrzuca ewidentne reklamacje. Znam to z relacji czterech znajomych osób. Tylko dwoje z nich załatwiło sprawę bo byli natarczywi i nieugięci.
nie popieram że droższe to lepsze-kupiłem adidasy z adidasa orginalne i po miesiącu zaczęła zchodzić skóra tak jak by to był skaj a miała być skóra ale całe szczęście uznali reklamację i teraz jest ok
Meblowaliśmy mieszkanie i korzystałem z różnych firm i niestety jednak najsłabiej oceniam szafę z BRW. Co do Agaty to kupowaliśmy tam stół do kuchni i meble do pokoju biurowego ale takie z nieco wyższej półki. Mój stół kosztował 1200 zł bez krzeseł... Nic się złego nie dzieje.
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia danych osobowych
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia danych osobowych
Komplet był tzw przejściówką więc nie chcieliśmy inwestować w drogie meble. Następnym razem kupię plastikowe - będą wytrzymalsze.
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia danych osobowych
Komplet nie był przeceniony. Taka była faktycznie cena. Chociażby był przeceniony to bez przesady, że po miesiącu użytkowania krzesła pękają. Pozdrawiam
ja kupiłem rok temu szafę z Agata Meble i jestem zadowolony,nic mi się z nią jak na razie nie dzieje,musieli państwo mieć akurat pecha i trafić na trefny towar,jeszcze pewnie nie dodała pani że owy towar był przeceniony.
Bo to akurat były krzesła ozdobne.
Witam, proszę zgłosić sprawę do Rzecznika Praw Konsumenta, w przypadku mojego znajomego to pomogło, wtedy chodziło o rozpadające się po miesiącu chodzenia buty, sklep uznał reklamację dopiero po piśmie w/w Rzecznika. Sprawa miała miejsce w Raciborzu. Życzę powodzenia.
Ja również spotkałam się już z bezczelnym traktowaniem klientów Agaty przez obsługę, kupiłam u nich sofę i nigdy więcej już do ich sklepu nie zawitam!! Sofa po 3 miesiącach się zepsuła a reklamacji nie uznali ...